Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2013

Dystans całkowity:92.45 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:04:48
Średnia prędkość:19.26 km/h
Maksymalna prędkość:48.40 km/h
Maks. tętno średnie:125 (62 %)
Suma kalorii:3764 kcal
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:46.22 km i 2h 24m
Więcej statystyk
  • DST 61.46km
  • Czas 03:17
  • VAVG 18.72km/h
  • VMAX 48.40km/h
  • Temperatura 24.7°C
  • HRavg 125 ( 62%)
  • Kalorie 3764kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Industriada ale nie tylko

Sobota, 8 czerwca 2013 · dodano: 09.06.2013 | Komentarze 8

Na Śląsku odbywa się coroczna impreza Industriada. Ciekawie można spędzić czas zaglądając w miejsca na co dzień niedostępne. W sumie miałem okazję zwiedzić w ten sposób Elektrociepłownię Szombierki. Potężny obiekt i majestatyczny. Dziś przejazdem zaliczyłem GKW. A że znam ta kolejkę prawie od podszewki, wpadłem tylko na chwilę popodziwiać nowy mural wykonany przez niezawodną grupę RebelArt

Industriada © Dynio


Już w Śródmieściu zakończony z lekkim opóźnieniem remont ulicy Moniuszki. Podobno ułożenie szyn na specjalnych podkładach spowodowało że drgania przejeżdżającego tramwaju nie będą się przenosić na budynki.

Wyremontowana :) © Dynio


Kolejny przystanek to Rynek. Tutaj jeszcze pozostałości po festiwalu Teatromania. Woda w fontannie zabarwiona ni to na czerwono, ni to na jakiś dziwny kolor. Dzieciaki mają radość.

Czerwona woda © Dynio



Przejeżdżając obok domu mojego dzieciństwa zauważyłem strażaków. Wycinali jak się okazało spróchniałą lipę. Wiele wspomnień mam z tym drzewem.

Szkoda drzewa © Dynio


Przez Rozbark na Łagiewniki. Na ulicy Łagiewnickiej odbudowują zlikwidowaną kilka lat temu linię tramwajową 7. Tory zniknęły w trakcie remontu. Nowe prowadzenie spowoduje to że nie będą już dwa razy przecinały jezdni. Pamiętam jak tą linią jeździło się do szkoły doprowadzając do szału motorniczych. Stojąc na tylnym pomoście między przystankami potrafiliśmy w paru rozbujać wagon :P 102Na. Cóż szkoda że nie wrócą na trasę, cudnie skrzypiały.

Odbudowa linii tramwajowej © Dynio


W samych Łagiewnikach podjechałem na staw Amendy. Po ostatnich obfitych deszczach wody przybyło tyle że ani stawu objechać ani przejechać mostkiem.

Staw Amendy © Dynio


Przez Świętochłowice i Chorzów robię wiatr. Kolejny staw i kolejny przystanek. Dźwięczna nazwa Maroko, fajna infrastruktura wokół i dla rowerzystów i dla biegaczy.

Staw Marko © Dynio


Centrum jak się nie ruszyć jest rozkopane. Wiele się buduje. Fajnie prezentuje się budynek prawdopodobnie Uniwersytetu Śląskiego.

Budynek © Dynio


Ale wszystko przebija ten budynek.

Muzeum Śląskie © Dynio


A co, nie widać ? bo cały jest pod ziemią. Nad ziemię wystają tylko świetliki. Powrót do domu ale nie przez Park Śląski, wiem co tam się dzieje w łikendy. Artykuł dopełnił całości. Dookoła parku przez Żabie Doły wróciłem do Bytomia. 5 kilometrów przed domem łapie mnie ulewa. Przeczekałem ją w pracy. Po burzy zawsze świeci słońce. Nie inaczej jest tym razem.

A po burzy © Dynio



  • DST 30.99km
  • Czas 01:31
  • VAVG 20.43km/h
  • VMAX 46.90km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorne odreagowywanie

Niedziela, 2 czerwca 2013 · dodano: 02.06.2013 | Komentarze 3

Po 12 godzinach służby i odbieraniu telefonów słowami "Dzień Dobry, Straż Miejska w Bytomiu, dyżurny Jacek Herok. W czym mogę pomóc ?" miałem dość. Mimo że dzień spokojny od nadzwyczajnych wydarzeń byłem zmęczony. Plan był że wracam do domu. Przyjmuję pozycję horyzontalną, pilot w dłoń i trenuję kciuk aby pobić czas jak najkrótszego przewijania 80 kanałów :P No i wróciłem do domu, zjadłem i...wyszedłem na rower. Planu nie było bo 19 na zegarze. Miało być krótko: Stolarzowice, Rokitnica, Helenka i powrot do domu. Takie lekkie 10 kilometrów. Ale zaliczyłem Centrum Zabrza. Dobrze się stało bo spotkałem Amigę. Wracał do domu. No dawno się tak nie ucieszyłem na spotkanie znajomego, zaciesz miałem później jeszcze do Biskupic ;) Fajne krótkie spotkanie. Powrót do domu standardem przez Oś. Młodego Górnika.