Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2013

Dystans całkowity:461.25 km (w terenie 65.49 km; 14.20%)
Czas w ruchu:34:12
Średnia prędkość:13.49 km/h
Maksymalna prędkość:53.10 km/h
Maks. tętno średnie:132 (66 %)
Suma kalorii:17309 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:27.13 km i 2h 00m
Więcej statystyk
  • DST 31.48km
  • Czas 01:58
  • VAVG 16.01km/h
  • VMAX 42.50km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 3398kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

50 Jubileuszowa Bytomska masa Krytyczna

Piątek, 30 sierpnia 2013 · dodano: 31.08.2013 | Komentarze 4

Jak świętować to z pompą. Takie przejazdy zapadają w pamięci na długo. Po pierwsze z uwagi na ilość rowerzystów czyli ponad 350 osób. Po drugie inna trasa do Miechowic do Atrium Plejada gdzie zostały przygotowane dla nas odblaskowe opaski oraz słodkie drożdżówki i pączki które dodały siły na dalszą drogę. KLIKNIJ



Powrót do Centrum na Rynek do Biura Promocji Bytomia gdzie po trzecie czeka na nas tort i to nie byle jaki bo taki o wymiarach tak ze 1,5 na 2 metry. Pyszny śmietankowy z owocami. Do tego Zumba na Rynku.
W sumie to skrócony opis tych wszystkich wspaniałości jakie nas spotkały. Nie wszystko można ubrać w słowa. Niektórych rzeczy trzeba doświadczyć jak choćby uczestnictwa w Bytomskiej Masie Krytycznej. Nie znam lepszej imprezy.



  • DST 6.12km
  • Teren 6.12km
  • Czas 00:50
  • VAVG 7.34km/h
  • VMAX 13.20km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRavg 132 ( 66%)
  • Kalorie 740kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kije :)

Piątek, 30 sierpnia 2013 · dodano: 31.08.2013 | Komentarze 0

Pierwszy od dawna trening z kijami. Trzeba się przygotowywać do II Marszu Nordic Walking w Bielsku-Białej


  • DST 49.55km
  • Czas 04:01
  • VAVG 12.34km/h
  • VMAX 41.30km/h
  • Temperatura 22.2°C
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

6 Bytomski Rodzinny Rajd Rowerowy

Niedziela, 25 sierpnia 2013 · dodano: 25.08.2013 | Komentarze 5

Kolejna edycja rodzinnego rajdu czyli spotkanie ze znajomymi tymi bliższymi i dalszymi oraz nowo poznanymi. Nie będę się rozpisywał że było fajnie itp. Jeśli ktoś ciekaw to zdjęcia są: TUTAJ



  • DST 19.56km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 16.77km/h
  • VMAX 46.50km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

DPD...party

Sobota, 24 sierpnia 2013 · dodano: 25.08.2013 | Komentarze 0

Do pracy bez zmian ta sama trasa. Po pracy zamiast to domu to obok domu do Liliany na "party" jak stało w sms-ie. Po przyjeździe wszyscy siedzieli przy stole a jedyny akcent imprezowy to Radio Piekary gdzieś het daleko w tle ;) Powrót z dzieciakami przez las.




  • DST 39.44km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 18.78km/h
  • VMAX 41.30km/h
  • Temperatura 21.4°C
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Serwice

Piątek, 23 sierpnia 2013 · dodano: 23.08.2013 | Komentarze 3

W dniu KORnO w trakcie ustawiania długości sztycy uszkodziłem sześciokąt śruby zacisku sztycy. Dziś przyszedł czas więc jadę do Romana. Wyjechałem z domu tradycyjną drogą. Wczoraj kiedy wracałem do domu widziałem ekipę remontową na drodze rowerowej. Dziś zobaczyłem jej dzieło. Nie sądziłem że nastąpi to tak szybko, wystarczyło kilka maili dwa-trzy telefony gdzie trzeba i okazało się że zjawili się drogowcy i naprawili DDR uszkodzony przez działającą kopalnię.



Do Romana zajeżdżam spokojnie. Zabieramy się do pracy. Roman sprawną ręką odkręca śrubę którą zawodowy ślusarz chciał ciąć kątówką. Nowa śruba i robię montaż czyszcząc uprzednio wszystko. Niestety gwint w zacisku jest uszkodzony i trzeba nowy zacisk. Teraz jest wszystko OK. Już mam wychodzić kiedy Mateusz zauważa pękniętą szprychę. Urwała się przy łebku. Teraz Heniek zabrał się za robotę, przy okazji czyszcząc i smarując piastę. Jest OK ale zabiera to trochę cennego czasu. Heniek dla mnie odłożył inną robotę. Będę mu to musiał wynagrodzić.
W czasie kiedy robił się mój rower miałem okazję przejechać się maszynką 29" i to taką z wyższej półki cenowej. Nie potrafię opisać wrażeń bo jeszcze nie ochłonąłem. Coś pięknego i niesamowitego. Wniosek z tego taki że trzeba zbierać na nowy rower. Po wszystkich perturbacjach pojechałem w stronę Świerklańca. Stara trasa przez bulwar nad jeziorem które pod koniec sierpnia wygląda bardzo jesiennie.



Przy wjeździe na bulwar zauważyłem oznakowanie nowej trasy rowerowej LR, trzeba będzie ją przejechać.



W samym Świerklańcu firma Ogród Śląski ufundował remont placu który możemy nazwać tamtejszym Rynkiem. Jest woda w obiegu zamkniętym która płynie i szumi oraz młyn wodny oraz obowiązkowy mostek. Dodać należy że jest kilka rodzai drzew i krzewów i....naprawdę jest fajnie.







W drodze do domu na przelotowej ulicy wypadek. Pani w Oplu wymusiła pierwszeństwo wobec Skody. Nikomu nic się nie stało ale skoda lewy bok ma paskudny łącznie z tym że odpadło nadkole.



Serwis rowerowy RB ROWEREK to najlepszy znany mi serwis sprzętu rowerowego.

  • DST 19.13km
  • Czas 01:04
  • VAVG 17.93km/h
  • VMAX 41.70km/h
  • Temperatura 20.4°C
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Awaria telefonu której nie było

Czwartek, 22 sierpnia 2013 · dodano: 22.08.2013 | Komentarze 0

Rzadko się zdarza a może jest to pierwszy raz kiedy jednego dnia dodaję kolejny wpis. Ktoś może powiedzieć "dodaj kilometry do poprzedniego wpisu" Jednak nie, zrobię na opak. Ale do rzeczy. Od rana nie mogłem dodzwonić się do mamy. W końcu zadzwonił sąsiad mamy mówiąc że jej telefon się zepsół. Wziąłem zapasowy aparat i pojechałem. Kiedy przyjechałem na miejsce okazało się że mama wyłączyła telefon ale jak się go włącza już nie wiedziała :P



  • DST 12.05km
  • Czas 00:40
  • VAVG 18.08km/h
  • VMAX 38.80km/h
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Środa, 21 sierpnia 2013 · dodano: 22.08.2013 | Komentarze 0

Dom-praca-dom. Wieczorem ładnie zachodziło słońce. Rano w okolicy Brantki mgliście wschodziło.






  • DST 2.29km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:14
  • VAVG 9.81km/h
  • VMAX 26.70km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mycie

Niedziela, 18 sierpnia 2013 · dodano: 22.08.2013 | Komentarze 0

Na ogródek umyć rower po KORnO.

  • DST 68.85km
  • Teren 10.00km
  • Czas 04:15
  • VAVG 16.20km/h
  • VMAX 48.60km/h
  • HRavg 110 ( 55%)
  • Kalorie 3771kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

KORnO na tropie jurajskich duchów

Środa, 14 sierpnia 2013 · dodano: 21.08.2013 | Komentarze 2

Miało być inaczej. Mieliśmy pojechać z mocnym nastawieniem że coś osiągniemy, może nie podium ale góra tabeli klasyfikacyjnej. Niestety nie wyszło kolejny raz. Ale po kolei. W trójkę wraz z Leszkiem i Mariuszem. Z Bytomia wyjeżdżamy lekko opóźnieni i do bazy dojeżdżamy "na styk". Czasu starczy ledwo na zapis i przebranie się. Jest chłodno ale to dopiero początek chłodów jakie nas czekają i przyczyna tego że po drodze nam nie idzie i że kończymy imprezę wcześniej :/
Rejestracja sprawna, odprawa jeszcze bardziej. Mnie przypada rola rozdawania części map, rola z której jestem dumny. Na odprawie bez zawiłości i niespodzianek. Po prostu jechać i odnajdywać punkty. Ruszamy.

Punkt 24 Kapliczka

Szybko i sprawnie, wszyscy jadą w tym samym kierunku, do dziurkacza mała ale zawsze kolejka ;)

Punkt 7 Bagna w Błędowie-drzewo przy najdalej wysuniętym na pół-zach podeście.

Oj jak skląłem tego co wymyślił i umieścił ten punkt tutaj oj jak bardzo:D Dokładnie 1 godzinę 35 minut zajęło nam odnalezienie tego faken pomostu i tego drzewa co to na nim był punkt. Rower był noszony bo piach, prowadzony bo piach i w końcu zostawiany i szukaliśmy z buta. W końcu o północy w lesie nikt nam rowerów nie zakosi. Po poszukiwaniach odnalazłem pomost i drzewo i wróciłem po chłopaków. W lesie fajna sprawa widzieć jednocześnie kilkanaście latarek i innych niczym charty szukające śladu.

Punkt 20 Pomnik poświęcony ofiarom II wojny światowej-na drzewie.

Jedziemy do miejscowości Chechło. Na głównym placu pomnik i na drzewie dziurkacz. Obok zaparkowany cywilny radiowóz i dwóch funkcjonariuszy którzy przyglądają się to raz nam to raz uczestnikom zabawy w pobliskiej knajpie. Mnie policjanci i zabawa nie interesują ale wielbłąd to i owszem. Po drugiej stronie placu stoi mały wielbłąd...



Jedziemy dalej ale niedaleko.

Punkt 23 Na schronie

Dalej 2 kilometry bunkier z którego ma się rozpościerać widok na Pustynię Błędowską Noc i widoków nie ma widać jedynie czerwone światełka kominów. Punkt wysoko, metalowa chwiejna drabinka ale karta przedziurkowana. Tutaj po raz pierwszy marzniemy. Temperatura oscyluje w granicach 7°a będzie zimniej o wiele zimniej...

Punkt 21 Krzyż

Odnaleziony bez problemów, dziurki i już mam wsiadać na rower ale chciałem zobaczyć co jest w dole za krzyżem, nogi mi na mokrej trawie odjechały i poleciałem na d... z 3 metry w dół. Ze śmiechu nie mogłem wyjść do góry. Jakoś się udało. Siadamy i jedziemy. Jest zimniej.

Punkt 18 Skałka Kromołowiec najwyższa skałka punkt leży od wschodu skałki

Stromy podjazd powoduje że się rozgrzewamy, w okolicy skałek nawet ciepło. Odbijamy karty i zjeżdżamy w dół. Marzniemy okropnie mimo że prędkości małe i cały czas z zaciśniętymi hamulcami.

Punkt 14 Prochownia-pozostałości murów (drzewo za fragmentem muru)

Odnaleziony bez problemu. Miejsce klimatyczne.

Punkt 12 Podzamcze-drzewo od zachodniej strony.

Jedziemy w kierunku Ogrodzieńca. Podjeżdżając do Podzamcza mamy przejechane ledwo 40 kilometrów z około 100 oraz czas w granicach 5:20. Wiemy już że nie zdobędziemy wszystkich punktów. Ten przy zamku odnajdujemy po dłuższej chwili. Ktoś już zdążył uszkodzić odblaskowe elementy którymi go oznaczono. Jest po 4 rano. Ale zamek nocą prezentuje się pięknie.



Nam jest coraz zimniej w dodatku obok zamku który jest na wzniesieniu bardzo wieje. Temperatura około 3-4° Tutaj spotykamy innego rowerzystę który przed zimnem chroni się folia ratunkową. Podejmujemy decyzję że i tak nic więcej nie ugramy. Wracamy do bazy. Mariusz w krótkich spodenkach w dodatku chudy jak rabarbar. Widać że przemarznięty...szkoda żeśmy tego nie przewidzieli. Ja choć miałem nogawki i cienkie rękawiczki. Rajd to ma być zabawa, my nie jedziemy po mistrzostwo. Spokojnie ruszamy. Delikatny podjazd od Ogrodzieńca i zjazd drogą 791 w kierunku Chechła. Znajome mi okolice z innych edycji KORnO. Obok Eurocampingu w Błędowie skręcamy w pole aby dojechać do bazy. Temperatura ma tutaj najniższa wartość -1° a od kilku kilometrów 0° roślinność i tysiące pajęczyn oszronione ale już nas to nie kręci. Do bazy przyjeżdżamy o 5:30. Oddajemy kartę i nielicznym opowiadamy o naszych temperaturowych przygodach. Patrzą na nas trochę z niedowierzaniem. Pokazuję termometr z roweru i cały czas jest na nim 0 (zero). Ratujemy się herbatą i kilkoma porcjami ciepłego żurku który nas rozgrzewa. Niestety zmęczenie powoduje że zaczynam mieć dreszcze. Żegnamy się w samochód i po około godzinie jesteśmy wszyscy w domach.


Chciałem podziękować Monice i Tomkowi za udaną imprezę. Zgodnie z zapowiedziami było trochę strasznie, przynajmniej ja się trochę bałem ;) ale zgodnie z tą samą zapowiedzią nie było ciepło :P a miała być
"ciepła sierpniowa noc"
Wyczytałem na stronie Moniki że ktoś kto raz spróbuje rajdów na orientację nie będzie mógł przestać, ja nie mogę przestać...i nie chcę. Czekam na kolejne rajdy.

  • DST 52.31km
  • Czas 02:38
  • VAVG 19.86km/h
  • VMAX 44.50km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRavg 121 ( 60%)
  • Kalorie 2414kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Siemianowice Śląskie

Wtorek, 13 sierpnia 2013 · dodano: 14.08.2013 | Komentarze 1

Siemianowice Śląskie to dzisiejszy cel popołudniowego wyjazdu. Najpierw jednak bez przystanku przez Świętochłowice, Chorzów i Katowice. Do Siemianowic wjeżdżam od strony alei Korfantego. Nie jestem uprzedzony do nikogo i niczego ale miasto od razu wywołuje we mnie przygnębiające wrażenie. Już przy wjeździe jakiś opuszczony zakład pracy, snujący się bez celu ludzie, ktoś pcha wózek z dobytkiem. Ot kolejne miasto które upadło po zamknięciu wszystkiego co dawało pracę. Jest po godzinie 18 a miasto wymarłe, na ulicy w Centrum miasta kilka osób. Trochę więcej w miejscach kultu zakupowego czyli Lidl i Biedronka ;)

Są też fajne miejsca jak owalne rondo z kulami i fontanna.





Na głównej ulicy miasta pozostałości po TdP.



Tuż obok coś na kształt głównego placu miasta ale ludzi malutko a ciepło i przyjemnie. Jest też gmach Urzędu Miasta.





Powrót w kierunku domu przez Michałkowice, na rondzie około 2 metrowa rzeźba drewniana jakiejś postaci. Niestety późno i zdjęcie nie wychodzi mimo lampy. Powrót do domu krótko po 21 ale już chłodno. Na jutro trzeba przyszykować coś cieplejszego bo cieplej raczej nie będzie :)