Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2014

Dystans całkowity:181.56 km (w terenie 26.50 km; 14.60%)
Czas w ruchu:10:03
Średnia prędkość:18.07 km/h
Maksymalna prędkość:51.80 km/h
Suma kalorii:9139 kcal
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:36.31 km i 2h 00m
Więcej statystyk
  • DST 31.92km
  • Czas 02:08
  • VAVG 14.96km/h
  • VMAX 42.80km/h
  • Temperatura -1.1°C
  • Kalorie 1321kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

65 Bytomska Masa Krytyczna

Piątek, 28 listopada 2014 · dodano: 07.12.2014 | Komentarze 0

Rano lekki minus ale jechało się wybornie. Zero wiatru idealnie. Popołudniu zaczęło wiać i to dość mocno. Na godzinę 18 na Rynek zjawiło się 30 najwytrawniejszych rowerzystów którym nic nie jest straszne. Objechaliśmy zupełnie inną trasę aby zobaczyć nową drogę rowerową przy ulicy Szymały aż do granicy z Radzionkowem i dalej. Powrót tą samą trasą na Rynek. 
Na koniec mili goście którzy montowali choinkę strzelili nam z wysięgnika fotografię której nikt nie widział...





  • DST 28.00km
  • Teren 4.50km
  • Czas 01:29
  • VAVG 18.88km/h
  • VMAX 44.10km/h
  • Temperatura 2.2°C
  • Kalorie 1272kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Objazd miasta.

Czwartek, 27 listopada 2014 · dodano: 07.12.2014 | Komentarze 0

Znów przerwa, znów zbyt długa. Nawet ten wpis powstaje parę tygodni później. Cóż leń. Ale jedziemy. Kilka dni temu wieczorem jednym z bloków wstrząsnęła eksplozja. Mieszkam na przeciwległym krańcu dzielnicy a eksplozję słyszałem bardzo wyraźnie przy zamkniętych oknach. Była to próba samobójcza jednego z lokatorów. Swoją decyzją i czynem zniszczył życie 20 rodzinom. Blok idzie do wyburzenia. Wygląda to na żywo paskudnie. 







Nie zabawiam zbyt długo, cisza jaka tutaj panuje zabija. Pod nogami pełno szkła. Jak po wojnie :(
Kolejny postój dosłownie 500 metrów dalej. Przy Plejadzie otwierają Decathlon. Sklep w którym mógłbym mieszkać ;) Wszystko zapięte na ostatni guzik. Nic tylko otwierać. Jest też pierwsza zadaszona wiata dla rowerów z porządnymi stojakami.






Wzdłuż ulicy Strzelców Bytomskich odkryłem kolejny odcinek drogi rowerowej. Od ulicy Objazdowej do budynku nr. 120 a następnie przez ulicę i koniec. Na moje oko około 500 metrów.







Mamy też budowę nowej świątyni do pobierania pieniędzy. Widocznie komuś potrzebna.



Orange się postarało i szybko wymieniło uszkodzona pokrywę studni techniczne. Brawo i dziękuję.



I to by było na tyle.



















  • DST 33.41km
  • Teren 19.00km
  • Czas 01:54
  • VAVG 17.58km/h
  • VMAX 37.70km/h
  • Temperatura 7.8°C
  • Kalorie 1801kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ruch oporu

Sobota, 15 listopada 2014 · dodano: 24.11.2014 | Komentarze 3

Brak systematyczności osłabia. Po dziewięciodniowej przerwie ruszyłem się na rower. Nie miałem pomysłu. Kierunek las, a skoro las to liście i to one są winne. Winne są tego że stawiały nadmierny opór moim kołom :D Wstrętne liście :P Kilka kilometrów i akumulatory naładowane.

http://connect.garmin.com/modern/activity/633356472


  • DST 51.26km
  • Czas 02:30
  • VAVG 20.50km/h
  • VMAX 51.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 2754kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stara asfaltowa trasa i magia wieczoru

Środa, 5 listopada 2014 · dodano: 06.11.2014 | Komentarze 2

Nie miałem humoru. To pewnie przez wiatr. Ale zawsze znajdzie się usprawiedliwienie. Około 14 przestało zupełnie wiać. Kilka spraw i o zmroku wyjechałem. Na plecy "oczojebna kamizelka" żartów nie ma. Kierunek to stara sprawdzona trasa do Katowic przez Świętochłowice i Batory. Jechało się świetnie. Już dawno nie miałem takiej "nogi"
W Katowicach kilka przystanków. Miedzy innymi przy dworcu PKP. Tutaj nie jest bezpiecznie. W ciągu minuty zostałem dwa razy zaczepiony o parę złotych "na piwo" Długo nie zabawiłem. Rzucił mi się w oczy neon u zbiegu z ulicą 3-Maja. Czajniczek z buchającą z dzióbka parą. W tym miejscu za niesłusznego ustroju była herbaciarnia "Radia" Niestety nie pamiętam czy była. Niezbyt często jeździło się do Katowic.



(zdjęcie pochodzi z portalu mmsilesia, autor mi nieznany)

Kolejny etap to okolice Muzeum Śląskie i jego nowa siedziba. Podobno mieści się pod ziemią, niczym kopalnia. Wieczorem było tutaj zupełnie cicho i pusto do tego tajemniczo i majestatycznie. Jeżeli dodam że ze wzgórza widać piękną panoramę Katowic przy krystalicznie czystym powietrzu...ech miło było popatrzeć. Kilka kadrów tutaj.
Niewiele dalej swoją nową siedzibę ma Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia Siedziba prezentuje się majestatycznie i dostojnie. Czuć elegancję, również wokół obiektu.
 


(zdjęcie pochodzi ze strony wyjadę.pl autor mi nieznany)





  • DST 36.97km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 18.18km/h
  • Temperatura 15.8°C
  • Kalorie 1991kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miks spraw na mieście

Wtorek, 4 listopada 2014 · dodano: 04.11.2014 | Komentarze 0

Nie od dziś wiadomo że jeżeli masz jakąś sprawę to najlepiej załatwia się je korzystając z roweru. Miałem jechać o 10 ale trochę mi się zeszło na domowych porządkach. Tak dużo zrobiłem że wyszedłem o 14. Najpierw kierunek przychodnia zdrowia gdzie zamówiłem receptę. Kolej na lustrację nowej drogi dla rowerów przy ulicach Strzelców Bytomskich całe 1300 metrów i 640 metrów przy ulicy Szymały na terenie Bytomia. Tego co w Radzionkowie nie liczę. Nie będę się rozpisywał bo zrobiono mnóstwo błędów. Dla mnie największym jest przejazd przez ulicę Strzelców Bytomskich w kierunku ulicy Szymały. Trzeba pokonać dwa zakręty 90° aby przejechać. Dwóch rowerzystów się nie minie. 





A obok szerokie przejście i dziwne dojście do pasów.



Umrę i nie zrozumiem dlaczego tak się dzieję że ludzie nie wiem już chyba przy fazie projektowania nie myślą. Nie mam pretensji do tych co budowali bo oni robią to co ktoś zaprojektował ale miałem nadzieję że choć te inwestycja nie zostanie skopana. Myliłem się...
Cóż pojechałem zobaczyć czerwoną drogę wzdłuż ulicy Szymały. Jest...czerwono i chropowato co czuć w MTB. Ciekawe jak będzie się zachowywać ta droga jak będzie mokra. Pożyjemy, zobaczymy. Już niedługo. Nie trzeba też było długo czekać na pierwszego
"miszcza" parkowania. Pani siedząca za kierownicą Alfy nic sobie nie robiła z mojej obecności ani z tego że robię zdjęcie. po dłuższej chwili odjechała.



Pojechałem do Radzionkowa. Chciałem zobaczyć finał inwestycji która jest realizowana na terenie dworca kolejowego który przejęło miasto na muzeum osób deportowanych w głąb Rosji w latach 40-tych. Konkretnie chodziło mi o wagon którym tygodniami niczym zwierzęta wożono ludzi na pewną śmierć. 





Powrót do miasta i wizyta na czterech cmentarzach oraz ulubionym serwisie rowerowym i do domu.