Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2014

Dystans całkowity:142.24 km (w terenie 12.69 km; 8.92%)
Czas w ruchu:08:56
Średnia prędkość:15.92 km/h
Maksymalna prędkość:41.81 km/h
Maks. tętno średnie:131 (65 %)
Suma kalorii:5680 kcal
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:28.45 km i 1h 47m
Więcej statystyk
  • DST 29.29km
  • Czas 02:19
  • VAVG 12.64km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

DPD i 57 Bytomska Masa Krytyczna

Piątek, 28 marca 2014 · dodano: 30.03.2014 | Komentarze 0

Z kronikarskiego obowiązku bo nie mam natchnienia na pisanie. Na 6 do pracy i na godzinę 18 na Masę. Dużo ludzi w tym goście z Mikołowa i Łazisk Górnych, łącznie równo 150 osób.




  • DST 20.63km
  • Czas 01:10
  • VAVG 17.68km/h
  • VMAX 37.42km/h
  • Temperatura 12.2°C
  • Kalorie 1112kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Małe zebranie

Czwartek, 27 marca 2014 · dodano: 27.03.2014 | Komentarze 0

Odespawszy nockę do Romka na mini zebranie SRB i omówić jutrzejszą Masę.



  • DST 13.63km
  • Czas 00:49
  • VAVG 16.69km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Kalorie 731kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Czwartek, 27 marca 2014 · dodano: 27.03.2014 | Komentarze 0






  • DST 29.52km
  • Teren 2.92km
  • Czas 01:56
  • VAVG 15.27km/h
  • VMAX 37.40km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 1591kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do mamy

Wtorek, 11 marca 2014 · dodano: 13.03.2014 | Komentarze 0

Do mamy i krótko po okolicy.


  • DST 49.17km
  • Teren 9.77km
  • Czas 02:42
  • VAVG 18.21km/h
  • VMAX 41.81km/h
  • Temperatura 10.4°C
  • HRavg 131 ( 65%)
  • Kalorie 2246kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trzy jeziora w dzień lenia.

Niedziela, 2 marca 2014 · dodano: 04.03.2014 | Komentarze 8

Źle zaczęła się niedziela. Wstałem późno, za późno i się zaczęło. Kompetny leń, nic mi sie nie chciało. Nawet chcieć mi sie nie chciało. Około południa jednak wyjechałem. Szkoda że wcześniej nie sprawdziłem poczty bo odezwał się Darek z propozycją jazdy. Niestety odczytałem po powrocie. Szkoda, następnym razem.
Ruszyłem w kierunku Piekar Śląskich, główną drogą dojechałem do Brzezin. Później Dąbrówka i Dołki. Ruch niewielki ale to peryferia aglomeracji. Docieram do parku w Rogoźniku. Cisza spokój, ludzi na palcach można policzyć. Kilku rowerzystów i mam z wózkami i to wszystko. Ciekawe co robili w tym czasie tatusiowie skoro olimpiady już nie ma ?
Może by i ludzi przybyło ale gastronomia zamknięta na 4 spusty, w taką pogodę by zarobili ale nie chcą. Bardzo ciepło ale do pewnego momentu. Nad samym jeziorem górnym i dolnym wieje niesamowicie. Wiatr jest przynikliwy więc nie jestem tutaj długo.










Ostatni raz, no może przedostatni lansowałem swój rower ;)

Zanim jednak tutaj trafiłem po drodze na mentalnej granicy Śląska i Zagłębia przekraczałem rzekę Brynicę. W jej zakolu w Wojkowicach jest miejscówka dla wędkarzy. Nie wiem czy ryba bierze ale łabędzi tutaj pełno i są często dokarmiane.




Wzdłóż rzeki Jaworznik która jest dopływem Brynicy, kilkusetmetrowa szutrówka wygodna bo sucha.



W drodze do Świerklańca przecinam A1. Kiedyś w tym miejscu biegła prosta jak stół leśna droga. Przy budowie autostrady oraz MOP stała się miejscem gdzie jeździł sprzęt budowlany. Dobrze że jest sucho a bywało że koleiny miały i 70 centymetrów.



Przez Świerklaniec i obok parku przelatuję bez przystanku. Robi się zimno wręcz lodowato, mimo że świeci zachodzące słońce temperatura spadla o kilka stopni. Szybko do domu.