Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2014

Dystans całkowity:660.81 km (w terenie 109.62 km; 16.59%)
Czas w ruchu:38:23
Średnia prędkość:17.22 km/h
Maksymalna prędkość:51.64 km/h
Maks. tętno średnie:128 (64 %)
Suma kalorii:31448 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:38.87 km i 2h 15m
Więcej statystyk
  • DST 145.19km
  • Czas 08:11
  • VAVG 17.74km/h
  • VMAX 51.64km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRavg 123 ( 61%)
  • Kalorie 6461kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kraków i okolice

Środa, 30 kwietnia 2014 · dodano: 01.05.2014 | Komentarze 7

Do Krakowa jadę od dwóch lat. W końcu się udało. Dzieci poszły do szkoły, żona do pracy a ja na rower. Plan jest taki że jadę do Krakowa na rowerze a wracam pociągiem. Sprawdziłem połączenia kolejowe i aplikacją kupiłem sobie bilet. Może nie na temat ale bez smartfona którego nie znoszę dziś się nie da ;)
Ruszyłem po 8 rano. Wjechałem na DK94 z marzeniem że skoro jutro święto to dziś ruch będzie mały. Myliłem się i to bardzo mocno. Nie znałem innej drogi i jechałem sam. Aby zaopatrzyć się w mapę też było za późno. Przy wyjeździe z Bytomia stoi tablica z odleglościami do różnych miejscowości. Ta w Piekarach Śląskich jest z odległością do Krakowa 76 kilometrów. Taka sama w Czeladzi ma odległość 70 a już kolejna w Będzinie znów 75 kilometrów. Nie zależy im ufać za bardzo ;)



Do Dąbrowy Górniczej jechało się super, ruch znikomy. Dramat zaczął się własnie w DG. Cały dąbrowski odcinek jest remontowany, do dobre kilkanaście kilometrów ruchu sprowadzonego do jednego pasa drogi. Do tego TIR-y, samochody budowy drogi i ja na swoim małym rowerku czujący się mikroskopijnie. Wszystko kończy się na granicy ze Sławkowem. Droga znów ma dwa pasy w jednym kierunku i szerokie pobocze. Zjeżdżam do miasta na śniadanie. Na Rynku w sklepie spożywczym Pani straszy mnie burzą. Faktycznie na niebie pojawiło się kilka granatowych chmur. Jadę dalej, ruch zelżał. Były momenty że zastanawiałem się czy drogi nie zamknięto bo nie mijal mnie żaden samochód ;) Kolejny krótki postój w Olkuszu, chciałem zobaczyć Rynek po remoncie. Rynek odremontowany, duży i na nim wokół kilkaset samochodów. Każdy samorząd ma swój pomysł na główny plac miasta. Mnie się ten nie podoba.



Kilka kilometrów za Olkuszem zjeżdżam z DK94 na "podrzędną" pustą drogę w kierunku Pieskowej Skały. Zaczęły pojawiać się pierwsze skałki.



Będąc tutuj nie można nie zauważyć po pierwsze zamku a po drugie maczugi.





Krótki przystanek przy kaplicy na wodzie.



Kilka kilometrów dalej wjeżdżam na teren Ojcowskiego Parku Narodowego.



Tutaj jestem calkowicie sam, ani jednego samochodu, ani jednego rowerzysty. Kilku emerytów z plecakami. Udało mi się zobaczyć Bramę Krakowską, widziałem ją na kilkunastu zdjęciach innych okolicznych rowerzystów.



Mylę drogi i zamiast przez Skałę wjechać do Krakowa, serpentynami przez park wjeżdżam znów na DK94. Ruch jak w Rzymie :/ ale nic dziwnego jestem na przedmieściach Krakowa. Stromo w dół wjeżdżam do miasta.



Kraków o tym mieście napisano i pokazano na fotografiach wszystko. Nie będę się silił na wiedzę i pokazywał już
pokazanego. Pokręciłem się trochę na mieście, posiedziałem nad rzeką i pojechałem na nowy dworzec kolejowy. Stary dworzec jest nieczynny a szkoda bo piękny budynek.



Nowe perony może nowoczesne ale mnie nie pasują do charakteru miasta, co innego zejście do podziemi dworca do którego wykorzystano stare odnowione zadaszenie.





Powrót pociągiem do Katowic. W pociągu "kiblu" szok. Woda, mydło, papier toaletowy i ręczniki paierowe. Aż było dziwnie że można jechać czystym pociągiem tak dobrze zaopatrzonym.
W Katowicach kolejny tym razem negatywny szok. Na placu Szewczyka To taki plac przed dworcem nie sposób się przedostać aby nie zostać zaczepionym przez podchmielonego Pana o 50 groszy na słuszny cel albo przez innego znietrzeźwionego gościa który chce mi wcisnąć za okazyjna cenę pluszowego Pluta ;) aż na koniec pod kolejnego gościa któremu się nie podoba że mruga moja lampka z przodu. Szybko odjeżdżam, nie szukam guza na koniec dnia.





  • DST 60.40km
  • Teren 17.00km
  • Czas 03:52
  • VAVG 15.62km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 17.4°C
  • Kalorie 3255kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wspólna wycieczka Stowarzyszenia Rowerowy Bytom (SRB)

Sobota, 26 kwietnia 2014 · dodano: 29.04.2014 | Komentarze 2

Po raz pierwszy dostąpiłem zaszczytu wspólnej wycieczki z ekipą SRB. Zostalem sekretarzem stowarzyszenia i funkcja zobowiązuje. Żartowalem, cieszyłem się na tą wycieczkę. Jakoś wcześniej nie było okazji. Zbiórka o 15 przed siedzibą stowarzyszenia. 13 osób to nie pechowa liczba, jest wesoło nawet bardzo. Krótko po 15 ruszamy. Kierunek Żabie Doły następnie Szombierki Okolice Śródmieścia i jedziemy do Miechowic do Ostoi Leśnej. Przez las docieramy na Stroszek. Po drodze rozmowy, chwile postoju bo zobaczyliśmy coś ciekawego jak łabędzie gniazdo.







Na Pograniczu Stroszka i Suchej Góry żegnamy się. Jadę odwierdzić chorego kolegę. Ekipa jedzie jeszcze na kawę do DSD. Kiedy przyjeżdżam ani kolegi ani samochodu a rolety spuszczone. Jest wcześnie więc przez okolice Suchogórskiego Labiryntu Skalnego prolami przejeżdżam do Nakła Śląskiego i znaną trasą przez Radzionków do domu. Wchodząc do domu dopadaja mnie pierwsze krople ulewy która mnie goniła.





  • DST 32.73km
  • Czas 02:25
  • VAVG 13.54km/h
  • VMAX 37.84km/h
  • Temperatura 17.9°C
  • Kalorie 1771kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

58 Bytomska Masa Krytyczna

Piątek, 25 kwietnia 2014 · dodano: 25.04.2014 | Komentarze 0

Ponad 200 osób wyruszyło dziś z bytomskiego Rynku w trasę Masy Krytycznej. Jak zawsze było świetnie. Dziekuję wszystkim. Kilka pięknych zdjęć oddających tę atmosferę u Dariusza.


  • DST 48.95km
  • Teren 13.00km
  • Czas 02:41
  • VAVG 18.24km/h
  • VMAX 40.14km/h
  • Temperatura 21.2°C
  • Kalorie 2638kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po jeziorach

Czwartek, 24 kwietnia 2014 · dodano: 24.04.2014 | Komentarze 3

Popołudniowa spontaniczna przejażdżka w okolicy dwóch jezior. Po drodze pachnące pola rzepakowe.








  • DST 21.28km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:14
  • VAVG 17.25km/h
  • VMAX 34.70km/h
  • Temperatura 21.2°C
  • Kalorie 1147kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lodzik

Wtorek, 22 kwietnia 2014 · dodano: 23.04.2014 | Komentarze 3

Zapowiadali burzę i była. Chciałem się przejechać choć krótko. Niedaleko przez las do Radzionkowa na gałkowego loda. Skandal, 1 mała gałeczka za 2,50 zł. Co się składa na taką cenę nie pojme nigdy.




  • DST 32.05km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 20.03km/h
  • VMAX 44.95km/h
  • Temperatura 18.2°C
  • Kalorie 1703kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poniedziałkowe między śniadaniem a obiadem

Poniedziałek, 21 kwietnia 2014 · dodano: 21.04.2014 | Komentarze 1

Spalanie wcześniej z lubością wchłoniętych kalorii, gdzie tu sens ? ;) Z ręką na sercu piszę te słowa że od kilku lat właśnie w święta jem najmniej. Stwierdzenie "obżarstwo świąteczne" jest mi obce niczym jazda na szosie. Z braku czasu (popołudniowi goście) trasa w pobliżu domu. W porównaniu z kilkoma poprzednimi dniami bardzo ciepło, do tego stopnia że w Reptach ściągam nogawki co nie uchodzi uwadze policyjnemu patrolowi który ogląda mnie niczym dziwadło aż 3 razy. 





  • DST 33.71km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:57
  • VAVG 17.29km/h
  • VMAX 38.89km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1824kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Niedziela, 20 kwietnia 2014 · dodano: 20.04.2014 | Komentarze 0

Do pracy na 6 rano. Dziś było bardzo spokojnie, chwilami nudno. Po pracy do domu trochę dookoła.






  • DST 20.64km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 15.10km/h
  • VMAX 35.54km/h
  • Temperatura 17.4°C
  • Kalorie 1201kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okolice Segietu

Piątek, 18 kwietnia 2014 · dodano: 19.04.2014 | Komentarze 7

Jak się nia ma pomysłu na wyjazd jeździ się po znajomej okolicy. Padło na okolice Segietu. Stare trasy i ścieżki dziś puste bo większość zajęta wilekanocnymi przygotowaniami. Byłem w dwóch fajnych miejscówkach.












Przedstawiam chomika Gucia :)





  • DST 38.50km
  • Czas 02:08
  • VAVG 18.05km/h
  • VMAX 33.30km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1845kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pyskowice

Niedziela, 13 kwietnia 2014 · dodano: 16.04.2014 | Komentarze 2

Moja żona wymyśliła na niedzilę wyjazd do Pyskowic gdzie w szpitalu miał przyjść na świat nowy obywatel, syn koleżanki. Więc w niedzielny chłodny poranek pojechaliśmy. Aby było najkrócej i najszybciej pojechaliśmy DK94. Docieramy pod wiatr w ciągu godziny, Iza po ponad rocznej przerwie nie jest w stanie szybko jechać. Na miejscu odwiedzamy Monikę i jej senka, slodko sobie śpi nowy płatnik ZUS-u ;)



Nie chcąc przeszkadzać mamie zwijamy się do domu. Niby z wiatrem mamy być szybciej w domu. Jest prawie cały czas pod górkę więc średnia spada. Dodatkowo w Rokitnicy mało nie ginę na skrzyzowaniu. Jadę około 10 km/h bo wąsko, bo koleiny i pofalowany asfalt i mijaja mnie samochody. Drogę zajeżdża mi czarny Nissan i zawadza zdeżakiem o oponę. Zeskoczyłem z roweru a serce mi mało nie wyskoczyło. Przez chwile pamiętałem numer rejestracyjny ale chyba pod wpływem emocji zapomniałem :( Kiedy opadły emocje pojechaliśmy do domu. Już bez przygód.



  • DST 58.10km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 17.43km/h
  • VMAX 43.28km/h
  • Temperatura 12.9°C
  • Kalorie 3133kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Śląsku

Sobota, 12 kwietnia 2014 · dodano: 12.04.2014 | Komentarze 0

Odespałem nocną pracę, lekki obiad i na rower. Objechałem kilka śląskich miast. Chłodno.