Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2021

Dystans całkowity:85.94 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:05:12
Średnia prędkość:16.53 km/h
Maksymalna prędkość:41.80 km/h
Suma kalorii:8360 kcal
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:28.65 km i 1h 44m
Więcej statystyk
  • DST 20.24km
  • Czas 01:11
  • VAVG 17.10km/h
  • VMAX 41.80km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 1913kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pojechałem po chleb a wróciłem z bułkami.

Czwartek, 29 kwietnia 2021 · dodano: 05.05.2021 | Komentarze 0

Jak w tytule.


  • DST 36.52km
  • Czas 02:19
  • VAVG 15.76km/h
  • VMAX 39.60km/h
  • Temperatura 16.3°C
  • Kalorie 3734kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jupiii, jeżdżę rowerem.....

Wtorek, 20 kwietnia 2021 · dodano: 21.04.2021 | Komentarze 2

A więc po kolei...Na początek mojego wpisu cieszę się niezmiernie z faktu że w końcu drugi raz w tym miesiącu mogłem wyjść na rower. Dziękuję wszystkim tym którzy się do tego przyczynili ;) Tutaj powinna znaleźć się lista tych którym to zawdzięczam ale się nie znajdzie :P
Nie oszukujmy się, znaleźć
"okienko pogodowe" na nawet krótką jazdę to była sztuka, wielka sztuka. Kwiecień nie rozpieszcza. Przyzwyczailiśmy się w poprzednich latach o tej porze termometry potrafiły pokazywać grubo ponad 20° Po pierwsze zimno jak diabli-zero przyjemności no chyba że musisz. Nie, nie muszę. Co wiąże się z zimnem bywało tak że trzy dni z rzędu cały czas padał deszcz.No ale jest wtorek, jest słoneczna pogoda i mam wolne. Kilkukrotnie przygotowany rower wyprowadzam na dwór. Ucieszył się on z tego bardzo. Aż dzwonek się włączył. Już po wyjściu zrobiło się pięknie. Przed wejściem do domu pięknie kwitnące drzewo. Szkoda że nie widzę tego z okna. 
Na początek pojechałem na Stroszek. Kilka miesięcy temu oddano tam wzdłuż ulicy Narutowicza między ulicami Strzelców Bytomskich a Wojciechowskiego co prawda krótki ale ważny odcinek drogi rowerowej. Droga jak należy asfaltowa, szeroka. Jedzie się miło chociaż krótko. Dobry wjazd i wygodny obniżony zjazd na ulicę. Drogowcy zaszaleli i zrobili na jezdni specjalny pas dla tych co chcą zjechać z ulicy na DDR. No czyste szaleństwo. Oby więcej. Po osiedlu już bez dróg rowerowych na Suchą Górę. Park Grota. Jestem tutaj chyba drugi raz, Ale fajnie tutaj, cisza spokój. Dużo ławek i najważniejsze woda. Popatrzeć, pomyśleć. Luz.
Przez Radzionków gdzie odkryłem znowu nową drogę rowerową do Piekar Śląskich. Małe zakupy. Udało mi się nawet kupić kołki rozporowe do urwanych półek. Powrót do Bytomia i kochane Żabie Doły. Jak na roboczy dzień tłumnie. Ale to stało się bardzo popularne miejsce niezależnie od dnia tygodnia. Zaszaleję. Jak jutro będzie pogoda to też pójdę na rower. A co...młodym jest się raz.


Kwitnąco pod domem
Kwitnąco pod domem © Dynio


Nowa droga rowerowa w Bytomiu
Nowa droga rowerowa w Bytomiu © Dynio


Park Grota w Bytomiu (Stroszek)
Park Grota w Bytomiu (Stroszek) © Dynio


Kwitnienie w Parku Miejskim w Bytomiu
Kwitnienie w Parku Miejskim w Bytomiu © Dynio


  • DST 29.18km
  • Czas 01:42
  • VAVG 17.16km/h
  • VMAX 40.30km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 2713kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Takie tam, po okolicy.

Czwartek, 1 kwietnia 2021 · dodano: 03.04.2021 | Komentarze 0

Kilka dni wolnego. Ostatnie takie "combo" Po nagłym odejściu Tomka kto inny zabrał się za robienie grafików i się posypało. Niemniej jak wolne i pogoda to rower. Gdzieś w odmętach "internetów" znalazłem informację że w Rudzie Śląskiej a konkretniej w Orzegowie zakończyła się rewitalizacja zabytkowej "Koksowni Orzegów" Przejeżdżałem tamtędy wiele razy i widziałem ten zakład. Prędzej spodziewałem się że to wszystko wyburzą niż odnowią. Najpierw jednak poczytałem o maseczkach. Już chodzenie w niej nie jest mi wygodne a jazda już kompletnie mi się nie uśmiechała. No niestety, nie jestem zawodowym licencjonowanym kolarzem. Maseczka musi być. Wyjechałem zatem odziewając mordę w maseczkę. O ile na prostym i z górki jechało mi się całkiem, całkiem o tyle pierwszy podjazd wliczając w to brak kondycji spowodował że miałem mroczki w oczach a w dodatku przejeżdżałem obok...cmentarza. Zerwałem to z "ryja" wsadziłem do kieszonki licząc że jeżeli spotkam mundurowych to oni nie będą się czepiać a jeżeli już to będę negocjował. Później okazało się że kilka patroli mnie minęło. bez reakcji z ich strony a z mojej bez gwałtownych ruchów.
Po kilku kilometrach dojechałem na miejsce. W porównaniu z tym co tutaj było, a co jest teraz, prezentuje się świetnie. Jak rozrosną się posadzone tam drzewa to za kilka lat będzie tam cudownie. Dużo ławek, ogromny plac zabaw i tablice o tym co tutaj robiono (koks) i jaką metodą go robiono. Wiele pracy i pieniędzy tutaj zostawiono. Chwała władzom Rudy Śląskiej za to że zdecydowały się uratować to miejsce.
Dalej przez kilka miejsc i tą samą drogą do domu.

Koksownia
Koksownia "Orzegów" © Dynio

Koksownia
Koksownia "Orzegów" © Dynio

Koksownia
Koksownia "Orzegów" w Rudzie Śląskiej © Dynio