Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Z Martyną

Dystans całkowity:1416.81 km (w terenie 116.83 km; 8.25%)
Czas w ruchu:100:15
Średnia prędkość:14.13 km/h
Maksymalna prędkość:74.10 km/h
Suma podjazdów:882 m
Maks. tętno maksymalne:192 (96 %)
Maks. tętno średnie:131 (71 %)
Suma kalorii:70966 kcal
Liczba aktywności:47
Średnio na aktywność:30.14 km i 2h 07m
Więcej statystyk
  • DST 72.26km
  • Teren 22.00km
  • Czas 03:46
  • VAVG 19.18km/h
  • VMAX 47.80km/h
  • Kalorie 3308kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Kaszuby rowerem

Środa, 3 sierpnia 2016 · dodano: 10.08.2016 | Komentarze 0

Kolejny rok, kolejne wakacje na Kaszubach u Moniki i jej Marcina. Więc kolejna wycieczka. Dzisiaj celem jest Szymbark. Ruszamy, ale najpierw sprawy na mieście. No i zaczęły się piaski :/ na szczęście dość często w to lato pada i "nawierzchnia" jest dość twarda. Jedziemy przez kolejne wsie i przysiółki. Pierwszy przystanek w Sikorzynie przy dworku Wybickich. Oglądamy go przez płot od ulicy. Następny krótki postój właśnie w Szymbarku gdzie uzupełniam bidon wodą z....Litwy. Konkretniejszy przystanek to Wieżyca i tamtejsza restauracja Biały Miś. Genialne miejsce z regionalnym jedzeniem i kolekcją....pluszowych misiów. Kawa i wracamy do Kościerzyny. Po drodze pada ciche...Wdzydze. Wracamy do domu, obiad zabieramy moje starsze dziecko. Jedzie się dziwnie bo cały czas mam wrażenie że dopadnie nas ulewa. Ale nie dopadła. Rozsiadamy się w stanicy jemy frytki i wracamy do domu.



  • DST 25.73km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 16.60km/h
  • VMAX 38.30km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 1096kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Oglądanie domów z Martyną

Piątek, 10 lipca 2015 · dodano: 12.07.2015 | Komentarze 0

Moje starsze dziecko wymyśliło wyjazd rowerowy pod tytułem "pooglądajmy sobie domy w jakich chcielibyśmy mieszkać gdyby było was stać" Więc ruszamy w kierunku Stolarzowic. Tutaj naprawdę z dnia na dzień zmienia się krajobraz. Domów coraz więcej. Niektóre wyglądają jak małe rezydencje, ale skoro ludzi stać...
Telefon do 
Darka. Jestem blisko więc trzeba w końcu odebrać zapomniane klapki i okulary ;) Po chwili jesteśmy, całe 7 minut udaje nam się porozmawiać wliczając uroczą małżonkę oraz młodszą pociechę.
Powrót do Miechowic prze hołdy i lody w piekarnio-cukierni. 







  • DST 19.50km
  • Czas 01:11
  • VAVG 16.48km/h
  • VMAX 38.10km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 879kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Garmin Edge 200

Wtorek, 2 września 2014 · dodano: 03.09.2014 | Komentarze 2

No i doczekałem się. JEST !!! Zawsze chciałem mieć Garmina. Dla mnie to symbol jakości. Nikt tak jak właśnie Garmin wręcz idealnie rysuje przebyte trasy a to właśnie jest dla mnie najważniejsze aby móc wstawić sobie ślad na Endomondo czy inną aplikację. Garmin to też możliwość rezygnacji z rejestracji tras w smartfonie, który jak wiemy jest prądożerny. Powie ktoś że można do smartfona podpiąć powerbanka i problem rozwiązany i sumarycznie jest taniej. Tak można ale ja tak nie chciałem. Chciałem Garmina i go sobie sprawiłem. Najniższy model Edge 200.
Nie kupiłem u generalnego przedstawiciela bo czas oczekiwania to...kilka tygodni. Kupiłem w firmie eAzymut za 434 zł. Dostawa w 24 godziny.
Przyszło, zarejestrowałem i pojechałem sprawdzić. Zabrałem Martynę. Pojechaliśmy do miasta na małą runde, do piekarni po mini bułeczki i na cmentarz.
Po jednej jeździe trudno mieć wyrobione zdanie o urządzeniu. Po prostu działa i to na chwilę obecną tyle. Jeśli coś ważnego się stanie to opiszę to.




  • DST 72.40km
  • Czas 03:35
  • VAVG 20.20km/h
  • VMAX 45.40km/h
  • Temperatura 19.1°C
  • Kalorie 3783kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

3 jeziora i 3 ulewy czyli jak powitać kaszubów

Sobota, 16 sierpnia 2014 · dodano: 20.08.2014 | Komentarze 5

No i stało się Kaszuby i Kaszubi przyjechali na Śląsk pojeździć na rowerach. Coś trzeba było pokazać. Oni mają jeziora i to kilkaset ale i my mamy. Co prawda w okolicy tylko 3 ale zawsze coś więc jedziemy. Początek nie zachęca do jazdy. Po 8 kilometrach ulewa. Czekamy pod filarami u zbiegu ulic: Chorzowska/Siemianowicka. I tak minęła nam prawie nudna godzinka. Przestalo padać, nieśmiało wyszło słońce więc jedziemu. Trzeba się rozgrzać więc stacja paliw i kawa. Wracamy na szlak i jesteśmy w Rogoźniku. Postój i kolejna porządna ulewa i znów słońce które świeci zaraz po niej. No cóż taki mamy klimat. Nad autostradą A1 i przez las dojeżdżamy do Świerklańca. Mały postój i cód. Nie pada nawet się nie zapowiada a do tego świeci slońce. Nic tylko się cieszyć ale tylko do czasu. Znaną mi trasą dojeżdżamy do Chechła. Posiłek, picie i odpoczynek. Nie wiemy że nagorsze przed nami. Do odjazdu kolejki wąskotorowej mamy jeszcze około godzinki więc objeżdżamy jeziorko. Jest pusto ale od zachodu się chmurzy. Po 20 minutach trafiamy w sam środek ulewy i to takiej którą się pamięta bardzo dlugo. Nic nie pomoże, skoro już jestem przemoczony to jadę. Pierwsza kałuża OK, druga i zaliczam OTB z podpórką. Uwalony piaskiem i mokry ale szczęśliwy wraz z moimi kompanami MonikąMartyną oraz Marcinem dojeżdżamy do Miasteczka Śląskiego na wąskotorowy pociąg. Jedziemy praktycznie sami całym składem. Cóż pogoda nie dopisała więc pasażerów brak. I tak jestem ździwiony że w taka pogodę kolejka kursowała.





  • DST 12.74km
  • Czas 00:45
  • VAVG 16.99km/h
  • VMAX 32.61km/h
  • Temperatura 17.5°C
  • Kalorie 686kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Wieczór z Martyną.

Czwartek, 24 lipca 2014 · dodano: 25.07.2014 | Komentarze 0

Moje starsze dziecko męczyło mnie o wieczorną jazdę. Padło na wczorajszy wieczór. Wyjechaliśmy o 22:10. Wszędzie pusto, na osiedlu prawie prawie nikogo. Jechało sie świetnie a Martyna dawała radę. Mam moc. Nie spotkaliśmy żadnego dzikiego zwierza oprócz żabki ;)



  • DST 70.90km
  • Teren 0.50km
  • Czas 04:57
  • VAVG 14.32km/h
  • VMAX 34.08km/h
  • Temperatura 30.1°C
  • Kalorie 3830kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

8 Śląski Spęd Rowerowy

Niedziela, 8 czerwca 2014 · dodano: 08.06.2014 | Komentarze 0

Spęd rowerowy to impreza ktora powinna ściągnąć setki rowerzystów nawet z odległych zakątków. Z Bytomia równo o 11 wyjechało nas 30 osób. Sami najwytrawniejsi, można by rzec sól tej ziemi ;) Jedziemy w grupach po 15 osób, zgodnie z prawem. Kilka minut przed 12 jesteśmy na głównym placu Rudy Śląskiej. Jestem zdziwiony bo na miejscu jest około 50-60 osób. Wychodzi na to że wszyscy pojechali nad wodę się chłodzić. Ruszamy w trasę która ma mieć około 30 kilometrów. Po kilku kilometrach zaczynają się spore podjazdy i odpadają pierwsze osoby, głównie panie nie mogące podołać podjazdom niczym w San Francisco. Brak postojów robi swoje. Jeden na zakręcie drogi w palącym slońcu to mało. Cienia było w tym miejscu na 2 osoby i szybko został zajęty. Od tego miejsca mamy przejechać jeszcze 10 kilometrów. Upał robi swoje, brak wiatru i kolejni uczestnicy odjeżdżają. Trochę to nieprzemyślane aorganizatorzy żyją w realnym świecie i widzieli rano jaka szykuje się pogoda. Tłumaczenie że "trasa uzgodniona miesiąc wcześniej" to żadno tłumaczenie. W takiej sytuacji trzeba podjąć szybką decyzję o modyfikacju (skróceniu) trasy, tym bardziej że blokady skrzyżowań były robione na bieżąco. Ulice z naszego powodu nie zostały zamknięte na godziny. To że nikt nie dostał udaru cieplnego to prawdziwy cód. Koniec końców docieramy na ośrodek sportowy gdzie czeka ognisko. Emocje mimo ognia opadają. Nie można się spinać. Trwają konkursy sprawności a my siedzimy i zajadamy się zacnym jadłem i popijamy wodę. Powrót znów w grupach 15 osobowych. Kończymy jak zaczęliśmy na Rynku. Mimo kilku zgrzytów to była dobra niedziela.



















I na koniec moja Martyna która przejechała dzielnie 70 kilometrów.





  • DST 12.74km
  • Czas 00:52
  • VAVG 14.70km/h
  • VMAX 32.90km/h
  • Temperatura 23.8°C
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Las, lody, konie z Martyną :)

Niedziela, 8 września 2013 · dodano: 08.09.2013 | Komentarze 3

Po wczorajszym powrocie do domu Martyna od progu zaatakowała mnie "tato jutro idziemy na rower" Miałem dziś mieć dzień lenia ale dziecku się nie odmawia tym bardziej że to nasz pierwszy wspólny wyjazd tato + córka. tego kończącego się pomału sezonu.
Dziś rano po śniadaniu ruszyliśmy do lasu. Trochę pokręciliśmy się po dróżkach. Martyna pokazała mi gdzie biegają na treningach a ja udawałem że jestem tutaj po raz pierwszy ;) Pojechaliśmy nad Brantkę i tam padło pytanie na które czekałem od początku naszego wyjazdu
"tato czy my będziemy przejeżdżali obok McDonalds" ? " wiedziałem że nie odpuści. Wpadliśmy na lody.



Po lodach pojechaliśmy do Biedronki wyciągnąć ze ściany płaczu kilka banknotów. Po drodze gimnastykowałem się w tłumaczeniu 11-latce że Biedronka to nie "bieda" i że nie jest to sklep dla biednych
"tato my nie jesteśmy biedni a kupujemy w Biedronce" No i weź człowieku wyjaśnij dziecku że każdy a dokładnie 90% polaków kupuje.

Temat się nie przeciągnął dalej i dobrze. Ciężko mi tłumaczyć Pana Jarosława i jego logikę. Wracaliśmy do domu na obiad i wpadłem na pomysł pokazać Martynie nowe miejsce gdzie pasą się konie. Pojechaliśmy i kolejne pół godziny oglądałem trzy konie na pastwisku.



To był udany poranek, dodał mi energii.


  • DST 49.55km
  • Czas 04:01
  • VAVG 12.34km/h
  • VMAX 41.30km/h
  • Temperatura 22.2°C
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

6 Bytomski Rodzinny Rajd Rowerowy

Niedziela, 25 sierpnia 2013 · dodano: 25.08.2013 | Komentarze 5

Kolejna edycja rodzinnego rajdu czyli spotkanie ze znajomymi tymi bliższymi i dalszymi oraz nowo poznanymi. Nie będę się rozpisywał że było fajnie itp. Jeśli ktoś ciekaw to zdjęcia są: TUTAJ



  • DST 31.61km
  • Teren 4.17km
  • Czas 02:17
  • VAVG 13.84km/h
  • VMAX 49.80km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRavg 104 ( 52%)
  • Kalorie 1538kcal
  • Podjazdy 682m
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD...3 Bytomski Rodzinny Rajd Rowerowy

Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 0

Dzisiejszy poranek o wiele cieplejszy niż ostatnie ale aby nie było tak słodko to kiedy wyszedłem z domu zaczęło padać i przestało kilka metrów przed wjazdem do pracy :/ cóż takie coś to może tylko mnie spotkać. W pracy jak to w pracy dziś względny spokój. Skończyłem godzinę wcześniej o 13 dzięki uprzejmości Jacka. Konsultacja telefoniczna z Marcinem bo rajd rozpoczął się o 11 a musiałem gdzieś znaleźć uczestników. Wróciłem do domu, zabrałem Martynę i przez las pojechaliśmy do Suchej Góry gdzie dołączyliśmy do całej reszty rajdowców rowerowych. Humory a co najważniejsze pogoda dopisały było super !!! dojechaliśmy do parku gdzie pojedliśmy grochówki a i prezenty też były :) TUTAJ zdjęcia.





  • DST 11.75km
  • Teren 2.50km
  • Czas 00:53
  • VAVG 13.30km/h
  • VMAX 24.40km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRavg 96 ( 48%)
  • Kalorie 240kcal
  • Podjazdy 62m
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwurodzinnie

Środa, 8 sierpnia 2012 · dodano: 17.08.2012 | Komentarze 0

Wspólny dwurodzinny wyjazd do Miedźna na lody i nad zalew Ostrowy.