Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2011

Dystans całkowity:348.46 km (w terenie 40.20 km; 11.54%)
Czas w ruchu:21:20
Średnia prędkość:16.33 km/h
Maksymalna prędkość:46.60 km/h
Maks. tętno maksymalne:190 (95 %)
Maks. tętno średnie:138 (69 %)
Suma kalorii:20430 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:23.23 km i 1h 25m
Więcej statystyk
  • DST 10.96km
  • Teren 0.56km
  • Czas 00:36
  • VAVG 18.27km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • HRmax 69 ( 34%)
  • HRavg 54 ( 27%)
  • Kalorie 183kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bytom

Wtorek, 8 marca 2011 · dodano: 08.03.2011 | Komentarze 2

Dziś tak samo jak wczoraj i tak samo jak jutro.O 5 do służby ponownie zahaczając o piekarnię.Podobnie dziś spotkanie z policjantami tymi samymi co wczoraj którzy tak samo bacznie mi się przyglądają.Powrót po 14 z zaliczeniem "terenu" który składał się z przejazdu polną drużką.
Już będąc pod domem zauważyłem "miszcza" albo "miszczynię" której sturlał się samochód i zawisł na "borsztajnie" (krawężniku).Sądząc po odległości fotela od kierownicy i bałaganie w środku była to kobieta ;) ale dziś takie wpadki wybaczyamy bo damy mają swoje święto
Wszystkiego Najlepszego Piękne Panie :)


  • DST 10.94km
  • Czas 00:36
  • VAVG 18.23km/h
  • VMAX 42.90km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • HRmax 81 ( 40%)
  • HRavg 58 ( 29%)
  • Kalorie 247kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bytom

Poniedziałek, 7 marca 2011 · dodano: 07.03.2011 | Komentarze 0

Rozpocząłem z początkiem marca system dojazdu do pracy rowerem.Szkoda że w pracy skończyło mi się rowerowanie (biurko).Rano o 5 powietrze przejrzyste niczym kryształ.Pomimo ujemnej temperatury brak przymrozku.Podjechałem do piekarni po drożdżówki i wzbudziłem zaciekawienie patrolu Policji.Patrzyli na mnie jak fakira ;) Powrót o 14 tą samą drogą pod wiatr.Dziwne że rano przyjemniej mi się jechało niż popołudniem.

  • DST 15.02km
  • Teren 3.24km
  • Czas 01:04
  • VAVG 14.08km/h
  • VMAX 31.10km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 79 ( 39%)
  • HRavg 54 ( 27%)
  • Kalorie 342kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

TdM z małżonką

Niedziela, 6 marca 2011 · dodano: 06.03.2011 | Komentarze 8

Dzisiejszy dzień poświęcone każdemu członkowi naszej rodziny.Po śniadaniu a przed obiadem lepiej by było może zamiast pojechałem z moją drugą połówką na małą spokojną wręcz dostojną wycieczkę rowerową.Najpierw wjechaliśmy do lasu,błota tam pełno tak samo jak ludzi więc nie zabawiliśmy długo.Pojechaliśmy przez osiedle i wokół Plejady.Wracając oglądaliśmy jak pracownik schroniska dla bezdomnych zwierząt przy ulicy Racjonalizatorów próbuje na szczęście skutecznie złapać pittbula który prawdopodobnie zgubił się właścicielowi lub co gorsza został przez niego wyrzucony z samochodu.Pies biegał za każdym samochodem który jechał i był wyraźnie wyczerpany. Zaglądnęliśmy też na ogródek zobaczyć czy po zimie wszystko w porządku.Na działce prawie wszystko gra "prawie" bo mamy sublokatora;
Kategoria Rodzinnie


  • DST 18.74km
  • Czas 01:27
  • VAVG 12.92km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 119 ( 59%)
  • HRavg 57 ( 28%)
  • Kalorie 881kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

XXIV Gliwicka Masa Krytyczna

Piątek, 4 marca 2011 · dodano: 04.03.2011 | Komentarze 2

Ostatni dojazd na Masę samochodem Mario.Trzeba skończyć z lenistwem i zacząć jeździć rowerem ale to od przyszłego miesiąca-obiecuję.Dziś jeszcze z braku czasu a raczej lenistwa jedziemy autem.Lekko spóźnieni wyciągamy rowery i na placu Krakowskim meldujemy się o 17.55,witamy się i ruszamy.Dziś od samego początku towarzyszy nam Policja.Zasada jest taka.Przestrzegamy przepisów i jeśli część ekipy która nie zdąży na jednym cyklu świateł to zostaje a reszta czeka za skrzyżowaniem.W ten oto sposób przejechaliśmy chyba ze cztery skrzyżowania bez parkingu pod Forum co mnie osobiście dobiło bo lubię oglądać te miny zdezorientowanych kierowców.Trwało to w nieskończoność bo żadnego ze skrzyżowań nie przejechaliśmy w całości,tym tempem to Masa zakończy się dziś o 23 ale zasad trza przestrzegać :) bo po to one są ;) Trochę dalej do naszej kolumny dołącza kolejny radiowóz Policji i Straży Miejskiej.Wszystko wraca do normy i jedziemy tak jak przystało na pilotowaną kolumnę rowerzystów.Blokowanie skrzyżowań na syrenach i kogutach i to My dziś mamy pierwszeństwo i to My dziś jesteśmy najważniejsi choć przez te dwie godzinki ;)
Przejazd jak zawsze sympatyczny rozmowy śmiechy i wyznanie miłości jednej z pań ze sklepu przy ulicy Piwnej bezcenne :D
Moja kolekcja masowych gadżetów wzbogaciła się o kolejny element;


  • DST 15.19km
  • Teren 13.52km
  • Czas 01:08
  • VAVG 13.40km/h
  • VMAX 26.20km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 112 ( 56%)
  • HRavg 66 ( 33%)
  • Kalorie 545kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosna,wiosna,wiosna ach to Ty......:)

Wtorek, 1 marca 2011 · dodano: 01.03.2011 | Komentarze 3

Kolejny wolny słoneczny dzień,słońce grzało przez okno tak mocno że pozakręcałem grzejniki.Dziś nie popełniłem ubraniowego błędu i przed wyjściem wyszedłem na balkon.Odpowiednio ubrany,wyjechałem z domu.Właściwie nie miałem obranego celu lecz po chwili już wiedziałem gdzie pojadę.Śpiew ptaków z lasu przyciągnął mnie jak magnez.Kiedy wjechałem myślałem że jestem na sali koncertowej,wrażenie takie jakby wszystkie ptaki jednocześnie zleciały się do jednego lasu aby po długim rozstaniu móc się nagadać za zimowe miesiące.Przejechałem dość duży kawałek lasu słuchając ptasiego koncertu i wciągając nosem świeże już prawie wiosenne powietrze.czuć wiosnę i to mocno,zima już chyba dała za wygraną.
Kategoria Samotnie