Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 49.09km
  • Teren 10.00km
  • Czas 00:02
  • VAVG 1472.70km/h
  • VMAX 53.10km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRavg 119 ( 59%)
  • Kalorie 2383kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedojechane lotnisko

Poniedziałek, 2 września 2013 · dodano: 02.09.2013 | Komentarze 3

Co najmniej raz w roku jeżdżę na lotnisko w Pyrzowicach. Szczególnie droga wokół przez Zendek jest malownicza i spokojna, oparta na lokalnym powolnym ruchu. Tak miało być i dziś ale nie było. Wyjechałem o 10 rano chcąc zdążyć przed zapowiadanym deszczem i to takim w dużej ilości. Od początku jechało się fajnie. Temperatura nie była szczególnie wysoka oscylowała w granicach 15° przebijało się słońce, było OK.
Dzieci dziś radośnie pobiegły do szkoły. Aby im nie przeszkadzać w tej radości, zdjęcie z bezpiecznej odległości.



Spokojnie przez las gdzie nie wiało dojechałem do Radzionkowa. Budynek stacyjny przeżywa renesans. W ramach spłaty długów PKP oddało go gminie a ta go remontuje. Nie będzie miał kolejowego zastosowania ale ważne że będzie odnowiony i przejazd obok niego niezależnie czy jaką drogą szynową czy asfaltową będzie przyjemny dla oka.



Niestety reszta już tak dobrze nie wygląda :( W tę stronę nie będziemy patrzyli.



Kolejno przejechałem Piekary Śl. Wymysłów i Dobieszowice aby dotrzeć do Sączowa. Tutaj nagle pogoda się pogorszyła jak się później okazało na chwilę. Zerwał się bardzo silny wiatr a temperatura spadła do 12° Bardzo zmarzłem. Dojechałem do Domu Strażaka gdzie działa sklep spożywczy. W nim posiliłem się pączkiem oraz "ajs ti" niedostępnej po tej stronie Brynicy ;) Widząc co się dzieje podjąłem jak mi się wydawało wtedy słuszną decyzję o powrocie. Pojechałem nową drogą przez las gdzie czekała mnie taka przeprawa.



W Świerklańcu okazało się że po pogoda poprawiła się wyjrzało słońce a temperatura skoczyła do 18° ale nie wracam. Mały odpoczynek w parku i odpisywanie na sms-y. Siedząc na ławce wpatrywałem się w kościół. Jest w nim coś niesamowitego, zawsze kiedy na niego patrzę mam dziwne odczucia.





Komentarze
gizmo201
| 06:18 wtorek, 3 września 2013 | linkuj Szybko ci poszło, całe 2minutki jak odrzutowiec :) Kosmiczna średnia również 1472.70km/h :)
Dynio
| 21:55 poniedziałek, 2 września 2013 | linkuj Ja już go ze dwa tygodnie nie czyściłem....Na zdjęciu nie widać ale wstyd takim jeździć.
devilek
| 21:54 poniedziałek, 2 września 2013 | linkuj Ile razy w tygodniu szkota czyścisz ? Wygląda jak nówka z salonu ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!