Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 47.01km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Kalorie 2053kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Do Katowic przez Gliwice, czyli podróż koleją skraca czas

Niedziela, 7 września 2014 · dodano: 07.09.2014 | Komentarze 0

Zmany grafiku służ spowodowały że nie mogłem pojechać z SRB do Krakowa. Szkoda. Nie zamierzałem jednak nie pojeździć. Udało się po 16. Kierunek Gliwice. W Rokitnicy spotykam Darka. Krótka rozmowa musi wystarczyć. po może 5 minutach keżde z nas jedzie w swoim kierunku. Mam jechać do znajomego pomóc napisać pismo. Okazuje się że znajomy musiał gdzieś pojechać i sprawę odkładamy. W Mikulczycach skręcam na światłach w prawo, dość mam utartej drogi. Docieram na ulicę Leśną którą dojeżdżam do DK78. Kluczę aby nie jechać drogą która nie jest dziś specjalnie ruchliwa. Jadąc bocznymi gruntowymi uliczkami wracam na DK78. Ma to swoje konsekwencje, łapie gumę w przednim kole. Powietrze schodzi natychmiast. Zjeżdżam na pobocze i 15 minut uwijam się z tematem. Co miłe najpierw pomoc oferują mi dwaj na oko 15 letni chłopcy na rowerach a później policjant na rowerze jadący do służby. Miłe ale dałem radę sobie sam. Zakręciłem na stacją dopompować koła ale presty z przejściówkami nie są przygotowane na automatyczne kompresory. Na kolejnej stacji dałem spokój i wróciłem do ręcznego pompowania.
Trochę dalej trafiłem na wieżę radiostacji gliwickiej, zachwyca zawsze. Ma w sobie coś.



Zjechałem w dół do Centrum Gliwic. Jadę ulicą Bohaterów Getta Warszawskiego zauważyłem że na peronie stoi mój ulubiony pociąg 
Elf czyli EN76. Zapalone czerwone światła oznaczały że jedzie w kierunku Katowic. Odległość niewielka i nie mogłem się powstrzymać. Kocham kolej, mam niewielkie tradycje rodzinne i to może stąd. Wjechałem na dworzec, sprawdziłem rozkład i okazało się że odjazd za 5 minut. Kasa, bilet i usadowiłem się w pociągu. Jechałem praktycznie sam a mój rower wisiał w komfortowych warunkach.



Po pół godzinie byłem na dworcu w Katowicach, stąd po kilkudziesiąeciu minutach minutach byłem w domu.




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!