Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 17.11km
  • Teren 6.50km
  • Czas 01:09
  • VAVG 14.88km/h
  • VMAX 32.30km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRavg 115 ( 57%)
  • Kalorie 1832kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Decoupage

Czwartek, 9 maja 2013 · dodano: 13.11.2013 | Komentarze 6

Po porannych "kijach" czas na rower. Tak ten dzień będzie wspólnie z Izą na sportowo i to w trzech rodzajach bo trzeba dodać wieczorny basen. Pojechaliśmy przez las do Radzionkowa. Ale nie bez przygód. Kiedy ściągałem Izie torebkę podsiodłową aby zamontować błotniki bo w lesie błoto, nie sądziłem że zawartość tej torebki czyli dętka będą mi bardzo szybko potrzebne. Ujechaliśmy może 100 metrów i kapeć. Izie do opony wbił się około 8 centymetrowy gwóźdź. Dobrze że pod domem. Nawrót po dętkę i szybka wymiana niczym w F1 :P Przez las dojechaliśmy przez błoto :/ do Radzionkowa do sklepu z artykułami do decoupage. Kiedy mające trwać "20 minut" zakupy miały już "40 minut" znudziło mi się pilnowanie rowerów w podwórku. Moją uwagę przykuł prawdopodobnie nieużytkowany tunel rowerowy oraz nieużywana bocznica. Sama wielkość podwórka oraz kształt budynku mogą świadczyć o tym że mogły kiedyś służyć kolei.

"Tunel" kolejowy !? © Dynio


"Tunel" kolejowy !? © Dynio


Nieczynna bocznica © Dynio


Koniec końców, małżonka wróciła z zakupami które upchnąłem do plecaka. Po drodze Lidl i lody oraz jeszcze "małe" zakupy w drogerii. Plecak ledwo się zapiął ;)




Komentarze
Dynio
| 22:21 środa, 13 listopada 2013 | linkuj Mała aktualizacja a właściwie usunięcie linkowania do sklepu w którym byliśmy. Poprosiła właścicielka sklepu bo coś tam nie gra z pozycjonowaniem w google.
grigor86
| 19:30 środa, 13 listopada 2013 | linkuj A cóż to za spóźniony wpis? Zielono tak jakoś :-)
wloczykij
| 14:57 środa, 13 listopada 2013 | linkuj Trzeba będzie zainwestować w duże sakwy skoro żonka lubi takie rowerowe wypady na zakupy ;) Pozdrawiam z Rudy
oelka
| 11:23 środa, 13 listopada 2013 | linkuj Gdzie dokładnie jest ten tunel? Pytam, bo być może będę mógł sprawdzić, co i gdzie tamtędy poprowadzono.
mrupik
| 20:40 sobota, 11 maja 2013 | linkuj Jacku, ja mieszkałem przez 20 lat 300 metrów od tego tunelu.. rowerowe. Leciały tamtędy gagariny z węglem :)
surf-removed
| 10:25 piątek, 10 maja 2013 | linkuj Trzeba mieć niesłychane szczęście, żeby zagarnąć taki wielki gwóźdź ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!