Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Akcja "Dbam o Zdrowie!!!"

Dystans całkowity:36321.57 km (w terenie 2179.98 km; 6.00%)
Czas w ruchu:2128:02
Średnia prędkość:17.09 km/h
Maksymalna prędkość:99.90 km/h
Suma podjazdów:23749 m
Maks. tętno maksymalne:181 (90 %)
Maks. tętno średnie:140 (70 %)
Suma kalorii:1711136 kcal
Liczba aktywności:1034
Średnio na aktywność:35.16 km i 2h 03m
Więcej statystyk
  • DST 33.56km
  • Czas 02:12
  • VAVG 15.25km/h
  • VMAX 37.30km/h
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Kasią

Niedziela, 9 sierpnia 2020 · dodano: 18.08.2020 | Komentarze 0

Czas dla nas, bez "dzieciora" Jedziemy na przejażdżkę. Kasia prowadzi. To jej tereny, zna tutaj każdy dukt leśny. Dlatego najpierw przez las. Bez postojów bo komary "całują" bez litości. Potem piękną asfaltówką która sama rower niesie, dojeżdżamy do miasta. Kawa bo ileż można żyć bez kawy ;) czipsy. Ławka, rozmowy bez końca. To była dobra jazda. Nasza jazda. Nikt nam tego nie zabierze.

  • DST 60.85km
  • Czas 05:10
  • VAVG 11.78km/h
  • VMAX 29.43km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stawy Milickie czyli wycieczka 100 postojów ?

Sobota, 8 sierpnia 2020 · dodano: 24.08.2020 | Komentarze 0

"Creme de la creme" wyjazdu w dolnośląskie czyli wyjazd na Stawy Milickie. Wyjazd nie byle jaki bo z moimi dziewczynami. Dodam że jedna z tych dziewczyn jest sześcioletnia "nastolatką" ;) Trochę miałem obaw czy podoła około czterdziestodwukilometrowej trasie. Ale o tym kilka linijek dalej. Kolejna moja radość to fakt że w to miejsce ciągnęło mnie od nie wiem kiedy. Więc skoro nadarzyła się okazja to jedziemy. Kiedy zapiał pierwszy wiejski kur, wstaliśmy. Śniadanie, ogarnięcie sprzętów i jedziemy na stację do Dobroszyc. Baliśmy się że nie wejdziemy z trzema rowerami do pociągu. To popularna trasa, wiodąca w ciekawe miejsce. Ale luz, pociąg pustawy. Rowery jadą, my jedziemy. Podróż mija szybko, pociąg komfortowy. To lubię. Kilkanaście stacji dalej w Miliczu wysiadamy. Tutaj zaczyna i kończy się nasza dzisiejsza przygoda.
Najpierw musimy ogarnąć zakupy. Dużo czasu nam to nie zajmuje. I nieprawdą jest jakoby że jak dwie kobiety pójdą na zakupy to przepadają. Dziewczyny się uwinęły. A ja w tym czasie pilnowałem rowerów.
Ruszamy, od razu wjeżdżamy na szlak w kierunku stawów. Droga pusta, nieliczne samochody. Pierwszy staw "Słupicki Dolny" i czatownia. Fajnie wszystko widać, i ta cisza przerywana jedynie śpiewem ptaków. Są tutaj ich tysiące. Nie zabawiamy długo tym bardziej że przyjeżdża kolejna grupa, też chcą się napawać widokiem. Mijamy kolejne zbiorniki w tym o pięknej nazwie "Jaskółczy" do części nie mamy dostępu gdyż są to stawy hodowlane i jazda tam jest a i wstęp zakazane. Szkoda. Może kiedyś udostępnią. Czekam na to. Kilka kilometrów dalej docieramy do pięknego stawu "Grabownica" Właściwie wokół niego będzie się kręcił cały nasz dzisiejszy wyjazd. Rozbiliśmy piknik z kocykiem piknikowym w roli głównej. Posiedzieliśmy, pojedliśmy i fajnie pogadaliśmy ciesząc oczy widokiem a uszy śpiewem ptactwa.
Popatrzyłem na mapę i odkryłem że niedaleko jest wieża widokowa. Nie trzeba było nam dwa razy powtarzać. Jedziemy. Objechaliśmy jezioro wzdłuż fajnej drogi rowerowej po byłej kolejce wąskotorowej. Osobiście z miłości do kolei żal mi jej braku ale cieszę się z tego co powstało w tym miejscu. Koniec końców docieramy do drewnianej wieży. Solidna konstrukcja zachęca do wejścia. Ale uwaga dla tych co tam pojadą. Niski strop, można nabić sobie guza co zrobiła pewna Pani ;) Widok z góry zaparł przynajmniej mnie dech i ten wiaterek...
Zeszliśmy na dół i po planowaliśmy jeszcze gdzieś pojechać. I pojechaliśmy, przez las w asyście miliona komarów żądnych naszej krwi. Dojechaliśmy do drogi asfaltowej którą pojechaliśmy przez kilka wsi w kierunku Milicza. Po kilku minutach jazdy w słońcu robimy sobie dłuższą przerwę na "kocyku piknikowym" na placu zabaw pod fajnym drzewem. Ostatni a nie nie ostatni ;) przystanek to wieś Duchowo. Z drogi wypatrujemy wiatrak o dumnej nazwie Bronisław. Kilka minut na focenie ale Kinga drapie się po stromych schodach by stwierdzić "Nikogo nie ma w domu" Ostatni już naprawdę przystanek to stacja benzynowa i chłodne napoje. Koniec końców wracamy do Milicza do miejsca gdzie wszystko się zaczęło. Na dłużej zatrzymujemy się w przystani w oczekiwaniu na powrotny pociąg.

Kilka słów wyjaśnienia odnośnie tytułu a mianowicie "100 postojów" Otóż Kinga ma 6 lat. Jest twardą zdyscyplinowaną i bardzo uważną rowerzystką. Trochę, no może troszkę bardziej niż trochę bałem się że nie podoła takiej trasie. Nic bardziej mylnego. Otóż podołała. Zero narzekania, jęczenia i tym podobnych historii i histerii jakie się zdarzają. Oczywiście zatrzymywaliśmy się na wodę, bułkę i inne sprawy. Ale Kinga bez zająknięcia przejechała równo 40 kilometrów. Powtórzę CZTERDZIEŚCI kilometrów. To wojowniczka, moja wojowniczka.

Stacja kolejowa Dobroszyce
Stacja kolejowa Dobroszyce © Dynio

Rezerwat Przyrody Stawy Milickie
Rezerwat Przyrody Stawy Milickie © Dynio

Staw/Zalew w Miliczu
Staw/Zalew w Miliczu © Dynio

Gmina Milicz
Gmina Milicz © Dynio

Staw Grabownica
Staw Grabownica © Dynio

Staw Grabownica
Staw Grabownica © Dynio

Staw Grabownica
Staw Grabownica © Dynio

Staw Grabownica
Staw Grabownica © Dynio

Staw
Staw © Dynio

Wieża widokowa
Wieża widokowa © Dynio

Wiatrak Bronisław
Wiatrak Bronisław © Dynio

Wiatrak Bronisław w Duchowie
Wiatrak Bronisław w Duchowie © Dynio

Wiatrak Bronisław w Duchowie
Wiatrak Bronisław w Duchowie © Dynio




  • DST 17.82km
  • Czas 01:01
  • VAVG 17.53km/h
  • VMAX 30.60km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Kalorie 1641kcal
  • Podjazdy 95m
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do moich dziewczyn

Środa, 5 sierpnia 2020 · dodano: 31.08.2020 | Komentarze 0



  • DST 4.32km
  • Czas 00:13
  • VAVG 19.94km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 344kcal
  • Podjazdy 24m
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na stację i do Oleśnicy

Środa, 5 sierpnia 2020 · dodano: 15.08.2020 | Komentarze 1

Czas na krótkie ale jak się później okaże bardzo intensywne wakacje. Ale trzeba na nie dotrzeć. A dotrzeć najlepiej niezawodną koleją. O 9 rano kiedy jeszcze chłodno docieram na stację Bytom Karb. Stąd pociągiem Kolei Śląskich. Tak docieram do Kluczborka, najdalej wysuniętego punku do którego dociera mój regionalny przewoźnik. Podróż spokojna praktycznie pustym składem. Pogawędka z panią kierownik, po prostu podróżniczy luz. Ale człek ma swoje potrzeby również te fizjologiczne. Jak zostawić rower w przedziale i pójść do toalety na drugim końcu składu. Zamykamy przedział...zapięciem rowerowym. Działa ? działa ! Tak dojeżdżam do Kluczborka. Tutaj kilkanaście minut na przesiadkę na pociąg Polregio. Niestety już nie tak komfortowy jak poprzedni. Po prostu stary (1964) rok EN57 który jeszcze nie doczekał żadnej modernizacji. Czas na odjazd wykorzystuję na focenie dworcowej okolicy. Dalsza podróż już nie jest tak komfortowa. Torowisko w fatalnym stanie, prędkość rzadko przekracza 40 km/h. Tak docieram do Oleśnicy... małego celu mojej podróży.

Stacja kolejowa Bytom Karb
Stacja kolejowa Bytom Karb © Dynio

Rower gotowy na wakacje
Rower gotowy na wakacje © Dynio

Rower gotowy na wakacje
Rower gotowy na wakacje © Dynio

Rower jedzie pociągiem
Rower jedzie pociągiem © Dynio

Pusty pociąg.
Pusty pociąg. © Dynio

Kiedy musisz do ubikacji...
Kiedy musisz do ubikacji... © Dynio

EN57KM-3001ra
EN57KM-3001ra © Dynio

Stoi na stacji lokomotywa...
Stoi na stacji lokomotywa... © Dynio

Stoi na stacji lokomotywa...
Stoi na stacji lokomotywa... © Dynio





  • DST 50.19km
  • Czas 02:49
  • VAVG 17.82km/h
  • VMAX 42.90km/h
  • Temperatura 26.5°C
  • HRavg 69 ( 34%)
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wokół komina

Piątek, 31 lipca 2020 · dodano: 31.07.2020 | Komentarze 0

Po okolicznych miastach ale głównie staw Amelung, tam kompletny reset.

Staw Amelung
Staw Amelung © Dynio


Lilia
Lilia © Dynio


Ku zachodowi słońca
Ku zachodowi słońca © Dynio


Po zachodzie słońca
Po zachodzie słońca © Dynio


Hotel Admiral Palast
Hotel Admiral Palast © Dynio


  • DST 11.94km
  • Czas 00:49
  • VAVG 14.62km/h
  • Kalorie 441kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Środa, 29 lipca 2020 · dodano: 30.07.2020 | Komentarze 0



  • DST 2.86km
  • Czas 00:09
  • VAVG 19.07km/h
  • VMAX 30.60km/h
  • Kalorie 115kcal
  • Podjazdy 18m
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowe SPA

Poniedziałek, 27 lipca 2020 · dodano: 30.07.2020 | Komentarze 0



  • DST 47.63km
  • Czas 02:41
  • VAVG 17.75km/h
  • VMAX 49.32km/h
  • Kalorie 4314kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Niedziela, 26 lipca 2020 · dodano: 30.07.2020 | Komentarze 0



  • DST 11.20km
  • Czas 00:36
  • VAVG 18.67km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Kalorie 402kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Środa, 22 lipca 2020 · dodano: 30.07.2020 | Komentarze 0



  • DST 11.06km
  • Czas 00:36
  • VAVG 18.43km/h
  • VMAX 39.96km/h
  • Kalorie 342kcal
  • Podjazdy 31m
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Sobota, 18 lipca 2020 · dodano: 26.07.2020 | Komentarze 0