Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Do służby i ze służby

Dystans całkowity:7351.09 km (w terenie 308.33 km; 4.19%)
Czas w ruchu:424:25
Średnia prędkość:17.27 km/h
Maksymalna prędkość:60.50 km/h
Suma podjazdów:5343 m
Maks. tętno maksymalne:192 (103 %)
Maks. tętno średnie:140 (76 %)
Suma kalorii:302904 kcal
Liczba aktywności:359
Średnio na aktywność:20.48 km i 1h 11m
Więcej statystyk
  • DST 46.45km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 13.60km/h
  • VMAX 42.20km/h
  • Temperatura 12.2°C
  • Kalorie 2013kcal
  • Sprzęt Merida Kalahari 510
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

VI Rowerowy Rajd Nadziei

Poniedziałek, 1 maja 2017 · dodano: 02.05.2017 | Komentarze 1

Kolejny rok i kolejna edycja Rowerowego Rajdu Nadziei. Dla mnie to już drugi rok wspólnej jazdy...a może trzeci. Nie pamiętam. Umawiamy się z ekipą SRB pod sklepem o godzinie 11:15 na wspólną jazdę do Chorzowa. Po nocce zdrzemnąłem się 2 godziny i wstałem nawet normalnie. Nie mogłem jakoś wygrzebać się z domu. Koniec końców łapię ekipę po drodze. O mały figiel a nie zdążylibyśmy wcale a to przez "kapcia" złapanego przez Maćka w nieprzebijanych oponach. Jednak zdążyliśmy. Na miejscu ponad 300 rowerzystów a może i więcej. Rejestracja, odbiór opaski i pieczątka do KWK i krótko po 13 ruszamy. Prowadzi nas Policja na motocyklach. To co robią robią perfekcyjnie. Cały czas z aparatem fotograficznym towarzyszą nam dwie urodziwe i uśmiechnięte policjantki. Uwielbiam kobiety w mundurze...
Przez ulice Chorzowa docieramy do Parku Śląskiego który objeżdżamy sporym kołem aby dotrzeć na metę rajdu w Górnośląskim Parku Etnograficznym. Tutaj odbył się finał przejazdu, licytacje, losowania nagród i wyróżnień. Tutaj też odbyła się impreza plenerowa Śląskie Gody. Mnie udało się poznać online 
Tomasza . Choć krótko zamieniliśmy kilka zdań. Miło jest poznać kogoś kogo tylko zna się z sieci. Wracamy do domu bo już czas. Powrót tak samo upływa nam wesołych rozmowach o...jedzeniu które kończy się dla mnie kebabem. Lubię 1-maja :)

Więcej profesjonalnych zdjęć z imprezy 
TUTAJ !!!!

VI Rowerowy Raja Nadziei
VI Rowerowy Raja Nadziei © Dynio
VI Rowerowy Raja Nadziei
VI Rowerowy Raja Nadziei © Dynio
VI Rowerowy Raja Nadziei
VI Rowerowy Raja Nadziei © Dynio



  • DST 11.13km
  • Czas 00:38
  • VAVG 17.57km/h
  • VMAX 43.40km/h
  • Temperatura 13.9°C
  • Kalorie 493kcal
  • Sprzęt Merida Kalahari 510
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Wtorek, 25 kwietnia 2017 · dodano: 26.04.2017 | Komentarze 1

Poranną jazdę do pracy o mały włos nie przypłaciłem życie. Jadąc ulicą osiedlową jechał za mną wolno autobus. Kierowca nawet nie podjął próby wyprzedzenia, jechał do pętli pusty. Nie śpieszył się. Ale kierowca bordowego Fiata jeszcze się nie obudził. Być może uwierał go kaszkiet na głowie (typowe nakrycie głowy niedzielnych kierowców) a trzymanie kierownicy na "dojenie krowy" nie ułatwiało mu zadania. On po prostu wyjechał sobie z osiedlowego parkingu. Opłaciło się zainwestować w porządne hamulce. Awaryjne naciśnięcie klamek hamulcowych i zatrzymałem się około 5 centymetrów od jego drzwi. Pan kierowca, nawet nie zareagował. On po prostu pojechał sobie dale. Kawa nie była mi już potrzebna...
Po piętnastej miałem ambitny plan pojechania sobie gdzieś ale rozlało się konkretnie więc powrót do domu.








  • DST 18.62km
  • Czas 01:00
  • VAVG 18.62km/h
  • VMAX 42.20km/h
  • Temperatura 8.9°C
  • Kalorie 846kcal
  • Sprzęt Merida Kalahari 510
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prace, serwis, Catena

Poniedziałek, 24 kwietnia 2017 · dodano: 26.04.2017 | Komentarze 1

Poranek rześki by nie rzec zimny. Klasykiem piekarnia i pogawędka ze sprzedawczynią. Po pracy serwis. Po serwisie Catena i zebranie. Odebrałem swoją legitymację członkowską PTTK. Mówi się że jeżeli wstępujesz do PTTK oznacza starość ;) Otóż przez ostatnie tygodnie miałem możliwość zintegrować się z tymi ludźmi. Tak większość z nich ukończyła 50 rok życia. Ale tak zorganizowanej poświęconej pasji grupy ludzi dawno nie spotkałem. Ludzie którzy są by "być" niż "mieć" co mi pasuje.






  • DST 11.62km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:42
  • VAVG 16.60km/h
  • VMAX 43.80km/h
  • Temperatura 2.8°C
  • Kalorie 485kcal
  • Sprzęt Merida Kalahari 510
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dom-Praca-Dom czyli DPD

Czwartek, 20 kwietnia 2017 · dodano: 22.04.2017 | Komentarze 1

Rozumiem że "kwiecień, plecień...." ale żeby w drugiej połowie kwietnia w śniegu przy 0° do pracy jechać wśród ośnieżonych krzewów magnolii nie sądziłem że doczekam. Cóż taki mamy klimat jak mawiała pewna Elżbieta.
Po pracy nie chciałem wracać utartą drogą więc pojechałem dookoła. Nie mogę patrzeć na niszczejące budynki elektrociepłowni Szombierki.

Elektrociepłownia Szombierki
Elektrociepłownia Szombierki © Dynio




  • DST 19.31km
  • Czas 01:03
  • VAVG 18.39km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 9.4°C
  • Kalorie 897kcal
  • Sprzęt Merida Kalahari 510
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy czyli krótko na rowerze do pracy i z niej

Niedziela, 16 kwietnia 2017 · dodano: 22.04.2017 | Komentarze 0

No cóż Wielkanoc, trudno trzeba to przeżyć. Nie lubię świąt. Kiedy mój kierownik spytał mnie sądząc że odmówię czy przyjdę do służby nie sądził że się zgodzę. Zgodziłem się chętnie.
Do pracy oczywiście rowerem. Poranek rześki jedzie się świetnie. W pracy świąteczny spokój. O godzinie 18 wyjechałem odwiedziłem groby bliskich i wróciłem do domu. Tak oto minęła nielubiana przeze mnie Wielkanoc.





  • DST 6.07km
  • Czas 00:17
  • VAVG 21.42km/h
  • VMAX 42.60km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 264kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy

Sobota, 8 kwietnia 2017 · dodano: 08.04.2017 | Komentarze 0

Pierwszy raz do pracy na dwóch kołach. Ale lepiej późno niż wcale.



  • DST 23.49km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 16.98km/h
  • VMAX 44.50km/h
  • Temperatura 16.9°C
  • Kalorie 1011kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Wtorek, 22 listopada 2016 · dodano: 30.12.2016 | Komentarze 0

Do pracy rowerkiem chyba pierwszy raz w życiu o tak późnej porze roku. Po pracy mały reset.





  • DST 14.93km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:52
  • VAVG 17.23km/h
  • VMAX 43.30km/h
  • Temperatura 23.2°C
  • Kalorie 631kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Sobota, 1 października 2016 · dodano: 04.10.2016 | Komentarze 0

Pierwszy października. Jak na taki jesienny poranek nad wyraz ciepło. Jadę rowerem. Najpierw piekarnia z prawdziwym co rzadkie smacznym chlebem. W pracy jak na sobotę i odbywający się Bytomski Jarmark Staroci spokojnie, bardzo spokojnie. Po godzinie 18 dalej ciepło. Nie mając pomysłu na jakąś nawet krótką wycieczkę pojechałem w miejsce gdzie podrzucono nam naczepę z pojemnikami z nieznaną substancją a której pilnują strażnicy miejscy. Na miejscu zamieniliśmy kilka zdań i dzięki temu odkryłam skrót do domu.



  • DST 15.07km
  • Teren 3.00km
  • Czas 00:53
  • VAVG 17.06km/h
  • VMAX 47.20km/h
  • Temperatura 18.8°C
  • Kalorie 622kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Wtorek, 27 września 2016 · dodano: 01.10.2016 | Komentarze 0

Rześkim porankiem do pracy. To bodaj ostatnie chwile ciepła. Po lekkim łukiem do domu.





  • DST 13.02km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:46
  • VAVG 16.98km/h
  • VMAX 43.70km/h
  • Temperatura 27.2°C
  • Kalorie 597kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Niedziela, 4 września 2016 · dodano: 05.09.2016 | Komentarze 0

Do pracy o 5 rano nie dość że we mgle to w niskiej temperaturze. Skończyły się ciepłe poranki a czuć jesień...Wyjechałem równiutko o 18. Chciałem zobaczyć wracający z Miasteczka Śląskiego o godzinie 18:15 dodatkowy pociąg Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. Tak sobie stałem, stałem a pociąg nie nadjeżdżał. Znudzony tym czekaniem strzeliłem 4 fotki z czego jedna nie wyszła i dookoła pojechałem do domu.