Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Nie wiadomo gdzie i po co ?

Dystans całkowity:19191.46 km (w terenie 1029.27 km; 5.36%)
Czas w ruchu:1096:49
Średnia prędkość:17.55 km/h
Maksymalna prędkość:99.90 km/h
Suma podjazdów:6226 m
Maks. tętno maksymalne:161 (83 %)
Maks. tętno średnie:140 (70 %)
Suma kalorii:902513 kcal
Liczba aktywności:498
Średnio na aktywność:38.61 km i 2h 12m
Więcej statystyk
  • DST 47.57km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:26
  • VAVG 19.55km/h
  • VMAX 41.20km/h
  • Temperatura 21.1°C
  • Kalorie 2026kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocny Świerklaniec...

Wtorek, 18 sierpnia 2015 · dodano: 05.09.2015 | Komentarze 0

...i tyle.



  • DST 20.22km
  • Czas 01:05
  • VAVG 18.66km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 27.8°C
  • Kalorie 999kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Takie tam z wieczora a właściwie nocy.

Sobota, 8 sierpnia 2015 · dodano: 05.09.2015 | Komentarze 0

Upał niemiłosierny. Dopiero wieczorem można coś pojeździć, więc pojechałem. Wieczorna jazda ma swoje zalety ale ta miała wady, głównie wady. Otóż na pewnej ulicy zaspany kierowca nie zauważył mnie i nie zatrzymał się na znaku B-20. Symbol ten oznacza nie inaczej jak znak STOP. Kolejna przygoda to niewidoczny łańcuch jaki rozwieszony jest między dwoma słupkami obok UM. Teraz wiem jak dobre mam hamulce...te w rowerze. No i na koniec dzik, wielki dzik. Jednak chyba po nocy nie jeździć.



  • DST 7.91km
  • Teren 7.91km
  • Czas 00:38
  • VAVG 12.49km/h
  • VMAX 25.40km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 450kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Piknik nad jeziorem Garczyn

Piątek, 31 lipca 2015 · dodano: 05.09.2015 | Komentarze 0

Fajnie ale "pizgało złem" momentami.









  • DST 12.00km
  • Czas 00:43
  • VAVG 16.74km/h
  • VMAX 29.50km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 613kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Po kaczuszce :D

Niedziela, 26 lipca 2015 · dodano: 25.08.2015 | Komentarze 1

Rozpoczął się mój urlop. Urlop na Kaszubach u Moniki. Na powitanie była kaczuszka ale o niej w innym wpisie. Po takim jedzonku trzeba się przekręcić na rowerze po mieście. Cóż Kościerzyna to nie metropolia więc długo to nie trwało. Dobrze mi tutaj :)





  • DST 31.67km
  • Czas 01:45
  • VAVG 18.10km/h
  • VMAX 41.30km/h
  • Temperatura 33.7°C
  • Kalorie 1463kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Uuuuuupał....

Sobota, 4 lipca 2015 · dodano: 05.07.2015 | Komentarze 1

Taka nasza natura. Jak ciepło stękamy, jak zima narzekamy. Mamy lipiec więc ma prawo być gorąco. Jednak temperatury rzędy ponad 30 stopni to też nie jest to co kocham. Nie lubię i nie potrafię jeździć w upale. Męczę się okropnie. Brakuje mi oddechu.
Niemniej rano jechało się fajnie. Około 20 stopni i w mig byłem w pracy. Myślałem że po godzinie 18 będzie mi łatwiej jeździć. Niestety upał niemiłosierny. Jednak ja uparty postanowiłem pojeździć. Wymyśliłem sobie że pojeżdżę w okolicy stawów. Niestety nie było. Zero wiatru, ale widoki piękne.








  • DST 55.11km
  • Czas 02:36
  • VAVG 21.20km/h
  • VMAX 44.50km/h
  • Temperatura 28.2°C
  • Kalorie 2576kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Test "cygańskich lakierek"

Piątek, 3 lipca 2015 · dodano: 04.07.2015 | Komentarze 2

W Lidl-u zakupiłem sobie obuwie rowerowe które nazwałem sobie "cygańskimi lakierkami" Nie żebym nie miał, ale ten model współgra z moim nowym strojem rowerowym. Nie bez problemów się obyło. Wiadomo że takie akcje tematyczne cieszą się dużym zainteresowaniem. W najbliższym sklepie nie było mojego rozmiaru mimo że byłem pierwszy przy koszu z butami. Dziwne że dostępne były "aż" 4 pary butów 2 razy rozmiar 43, raz 43 i raz 45. Cóż pewnie poszły jeszcze przed otwarciem bo znajomości trzeba mieć wszędzie nawet w dyskontowym sklepie.
Udało się dopiero w czwartym sklepie. Kupiłem i zamontowałem bloki. Nie polecam dołączonych śrub do bloków, są liche czego doświadczyłem. Jeżeli trzeba będzie odkręcać to trzeba będzie rozwiercać.
Trzeba buty przetestować. Straszono mnie że nogi mi się "zagotują" bo buty nie mają wywietrzników, siatek itp. W piątek było około 30° i trochę się bałem. Zawsze do stóp używałem środków ochronnych w tym talk i tak było tym razem. Nic się nie stało z nogami. A buty ? Po prostu wygodne. Nic więcej.


A w trakcie testu mały objazd okolicy.







  • DST 26.52km
  • Czas 01:31
  • VAVG 17.49km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Temperatura 26.3°C
  • Kalorie 1246kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dom, praca, ulewa

Wtorek, 30 czerwca 2015 · dodano: 02.07.2015 | Komentarze 0

Rano do pracy, znów chłodno. Cały dzień słoneczny ale około 18 więc wtedy kiedy kończyłem zaczęło się zaciągać od północy. Błędnie założyłem że padać nie powinno. Padało a nawet lało już od Brzezin. Zlało mnie kompletnie. Zawróciłem do domu przez Żabie Doły. Ale dalej padało a w Centrum lało. Nie dało się uciec.



  • DST 56.75km
  • Czas 02:44
  • VAVG 20.76km/h
  • VMAX 42.60km/h
  • Temperatura 19.3°C
  • Kalorie 3202kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zmiksowany dzień

Środa, 24 czerwca 2015 · dodano: 25.06.2015 | Komentarze 1

Na 6 rano do służby. Chłodno 7 stopni. Palce u stu mi zmarzły, to dziwne latem pod koniec czerwca może normalne.... Dokładnie o 17:55 dostałem sms-a że mogę odebrać paczkę na poczcie. Poczta jest blisko domu więc pełnym gazem bo placówka czynna do 18:30. Bardzo mi zależało na tej paczce. Kupiłem spodenki i koszulkę sygnowaną nazwą grupy kolarskiej która już nie istnieje w obecnym kształcie Garmin-Sharp.
Dojechałem "na ostatni dzwonek" Paczka odebrana. W domu czekała kolejna nowymi chwyty. Zamontowałem nowe chwyty, ubrałem nowe ciuszki i pojechałem do Katowic. Pampers w nowych spodenkach, działa. Nie wiem czy lepiej ale działa. Celem był dworzec kolejowy gdzie pojechałem odwiedzić kolegę. Pracuje a właściwie dorabia sobie w firmie serwisującej sprzęty kolejowe. Powrót po godzinie 23, kompletnie opustoszałymi ulicami. Jakby ktoś nagle wszystkie samochody wyłączył. Minęło mnie ich zaledwie kilka.








  • DST 75.43km
  • Czas 03:38
  • VAVG 20.76km/h
  • VMAX 53.90km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 3600kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Katowice od południowej strony

Wtorek, 16 czerwca 2015 · dodano: 17.06.2015 | Komentarze 0

Zawsze mnie ciągnęło w południowe dzielnice Katowic. Dziś udało się objechać je trochę na "spokojnie" Nie żebym zobaczył coś szczególnego ale zajrzałem w miejsce i -ca które chciałem zobaczyć. Same domy jednorodzinne i apartamentowce ogrodzone niczym jednostki wojskowe.
Powrót właśnie od południa do Centrum Katowic. Udało się znów zaliczyć kilka zbiorników wodnych a właściwie dwa stawy; Starganiec i Łąka.



Udało mi się też natrafić obok stawu Łąka na coś takiego. Nie wiadomo czy było się śmiać czy może bać...ja się śmiałem :D

W Centrum spodobała mi się fontanna obok Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Są tam dwie ale ta szczególnie mnie zajęła. Ogólnie przestrzeń bardzo dobrze zagospodarowana.






  • DST 38.45km
  • Czas 01:43
  • VAVG 22.40km/h
  • VMAX 28.60km/h
  • Temperatura 43.0°C
  • Kalorie 1860kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nasennie

Piątek, 12 czerwca 2015 · dodano: 13.06.2015 | Komentarze 0

Podobno rower działa nasennie. Więc krótko po okolicy. Jakoś od tego nie chciało mi się bardziej spać.