Info
Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h.Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2023, Sierpień14 - 1
- 2023, Lipiec24 - 0
- 2023, Czerwiec26 - 7
- 2023, Maj27 - 2
- 2023, Kwiecień22 - 5
- 2023, Marzec10 - 2
- 2023, Luty1 - 1
- 2023, Styczeń9 - 4
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad5 - 1
- 2022, Październik18 - 0
- 2022, Wrzesień24 - 1
- 2022, Sierpień13 - 0
- 2022, Lipiec9 - 0
- 2022, Czerwiec22 - 0
- 2022, Maj16 - 2
- 2022, Kwiecień10 - 3
- 2022, Marzec11 - 5
- 2022, Luty6 - 6
- 2021, Październik4 - 0
- 2021, Wrzesień16 - 0
- 2021, Sierpień14 - 0
- 2021, Lipiec9 - 1
- 2021, Czerwiec11 - 0
- 2021, Maj11 - 3
- 2021, Kwiecień3 - 2
- 2021, Marzec1 - 0
- 2021, Luty1 - 0
- 2020, Grudzień1 - 0
- 2020, Październik1 - 0
- 2020, Wrzesień6 - 0
- 2020, Sierpień12 - 1
- 2020, Lipiec14 - 0
- 2020, Czerwiec8 - 4
- 2020, Maj6 - 3
- 2020, Kwiecień16 - 29
- 2020, Marzec6 - 8
- 2020, Luty1 - 1
- 2020, Styczeń2 - 2
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik2 - 3
- 2019, Wrzesień7 - 0
- 2019, Sierpień17 - 2
- 2019, Lipiec13 - 0
- 2019, Czerwiec26 - 2
- 2019, Maj3 - 2
- 2019, Kwiecień5 - 5
- 2019, Marzec7 - 11
- 2019, Luty3 - 0
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień16 - 7
- 2018, Sierpień12 - 4
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec14 - 0
- 2018, Maj12 - 7
- 2018, Kwiecień15 - 26
- 2018, Marzec5 - 12
- 2018, Luty3 - 3
- 2018, Styczeń1 - 2
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad5 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień15 - 5
- 2017, Lipiec8 - 3
- 2017, Czerwiec14 - 4
- 2017, Maj12 - 9
- 2017, Kwiecień11 - 14
- 2017, Marzec4 - 2
- 2017, Luty3 - 1
- 2017, Styczeń1 - 1
- 2016, Grudzień1 - 0
- 2016, Listopad3 - 0
- 2016, Październik5 - 6
- 2016, Wrzesień6 - 4
- 2016, Sierpień14 - 4
- 2016, Lipiec13 - 2
- 2016, Czerwiec12 - 10
- 2016, Maj10 - 6
- 2016, Kwiecień12 - 9
- 2016, Marzec7 - 4
- 2016, Luty2 - 2
- 2016, Styczeń4 - 2
- 2015, Grudzień2 - 3
- 2015, Listopad3 - 4
- 2015, Październik5 - 9
- 2015, Wrzesień8 - 12
- 2015, Sierpień11 - 3
- 2015, Lipiec15 - 16
- 2015, Czerwiec13 - 14
- 2015, Maj9 - 7
- 2015, Kwiecień6 - 6
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty5 - 3
- 2015, Styczeń5 - 5
- 2014, Grudzień1 - 1
- 2014, Listopad5 - 5
- 2014, Październik4 - 6
- 2014, Wrzesień11 - 9
- 2014, Sierpień10 - 10
- 2014, Lipiec17 - 24
- 2014, Czerwiec16 - 16
- 2014, Maj10 - 14
- 2014, Kwiecień17 - 30
- 2014, Marzec5 - 8
- 2014, Luty9 - 28
- 2014, Styczeń6 - 20
- 2013, Grudzień5 - 6
- 2013, Listopad5 - 12
- 2013, Październik11 - 17
- 2013, Wrzesień18 - 27
- 2013, Sierpień17 - 21
- 2013, Lipiec20 - 54
- 2013, Czerwiec2 - 11
- 2013, Maj15 - 53
- 2013, Kwiecień12 - 48
- 2013, Marzec5 - 29
- 2013, Luty4 - 14
- 2013, Styczeń7 - 18
- 2012, Listopad6 - 21
- 2012, Październik6 - 8
- 2012, Wrzesień12 - 45
- 2012, Sierpień16 - 43
- 2012, Lipiec16 - 88
- 2012, Czerwiec8 - 35
- 2012, Maj11 - 64
- 2012, Kwiecień13 - 61
- 2012, Marzec5 - 39
- 2012, Styczeń2 - 13
- 2011, Grudzień5 - 34
- 2011, Listopad9 - 59
- 2011, Październik7 - 27
- 2011, Wrzesień12 - 41
- 2011, Sierpień17 - 60
- 2011, Lipiec17 - 50
- 2011, Czerwiec14 - 101
- 2011, Maj16 - 115
- 2011, Kwiecień14 - 118
- 2011, Marzec15 - 97
- 2011, Luty7 - 47
- 2011, Styczeń9 - 37
- 2010, Grudzień4 - 29
- 2010, Listopad7 - 31
- 2010, Październik14 - 71
- 2010, Wrzesień24 - 71
- 2010, Sierpień21 - 103
- 2010, Lipiec23 - 98
- 2010, Czerwiec18 - 52
- 2010, Maj9 - 72
- 2010, Kwiecień21 - 140
- 2010, Marzec14 - 117
- 2010, Luty5 - 27
- 2010, Styczeń4 - 30
- 2009, Grudzień10 - 80
- 2009, Listopad7 - 45
- 2009, Październik2 - 13
- 2009, Wrzesień9 - 27
- 2009, Sierpień11 - 29
- 2009, Lipiec11 - 22
- 2009, Czerwiec14 - 9
- 2009, Maj12 - 6
- 2009, Kwiecień9 - 0
- 2009, Styczeń2 - 0
- 2008, Listopad1 - 0
- 2008, Październik2 - 0
- 2008, Wrzesień3 - 0
- 2008, Sierpień9 - 0
- 2008, Lipiec15 - 0
- 2008, Czerwiec20 - 0
- 2008, Maj15 - 0
- 2008, Kwiecień5 - 0
- 2008, Marzec2 - 0
- 2008, Luty1 - 0
- 2008, Styczeń1 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień7 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec1 - 0
- 2007, Maj4 - 2
- 2007, Kwiecień2 - 0
- 2006, Październik1 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień1 - 0
- 2006, Lipiec6 - 0
- 2006, Czerwiec1 - 0
- 2006, Maj3 - 0
- 2006, Kwiecień5 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień14 - 0
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec8 - 0
- 2005, Czerwiec6 - 0
- 2005, Maj3 - 0
- 2005, Kwiecień7 - 0
- 2005, Marzec1 - 0
- 2004, Wrzesień4 - 0
- 2004, Sierpień5 - 0
- 2004, Lipiec12 - 0
- 2004, Czerwiec8 - 0
- 2004, Maj2 - 0
- 2003, Sierpień5 - 0
- 2003, Lipiec7 - 0
- 2003, Czerwiec14 - 0
- 2003, Maj8 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
Z przyjaciółmi,choć z jednym ;)
Dystans całkowity: | 15150.30 km (w terenie 1324.82 km; 8.74%) |
Czas w ruchu: | 928:32 |
Średnia prędkość: | 16.32 km/h |
Maksymalna prędkość: | 99.90 km/h |
Suma podjazdów: | 9090 m |
Maks. tętno maksymalne: | 200 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 141 (71 %) |
Suma kalorii: | 691462 kcal |
Liczba aktywności: | 314 |
Średnio na aktywność: | 48.25 km i 2h 57m |
Więcej statystyk |
- DST 35.75km
- Czas 02:40
- VAVG 13.41km/h
- VMAX 40.50km/h
- Temperatura 34.8°C
- Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
- Aktywność Jazda na rowerze
5 Bytomski Rodzinny Rajd Rowerowy DPD
Niedziela, 28 lipca 2013 · dodano: 28.07.2013 | Komentarze 4
Piąta edycja rajdu, jak dla mnie najlepsza pomijając te dwie nocne nie mające dla mnie konkurencji. Na sukces tego rajdu miała wpływ...woda. Tak jest upał i to ten taki afrykański. Nic dziwnego że szukamy ochłody gdzie się da. Naszym potrzebom sprostało BPK które jak w piątek tak i dziś ustawiło ba a nawet jeździło na miejsca postoju z kurtyną wodą. Kilka zraszaczy pompa a ile radości. Ale nic nie przebije wielkiego bidonu marki DAF. Kilka tysięcy świeżutkiej chłodnej wody tylko dla nas, wody która za nami jeździł. Pracownicy załatwili też dużą ilość lodu więc chłodzenie podwójne. Nie dane było objechać całość trasy, zwalili się goście, musiałem iść na 18 do pracy a na dodatek musiałem się poudzielać w "roczku" pewnej wiecznie uśmiechniętej damy o imieniu Emilka :)Po drodze do pracy kolizja, wydawać by się mogło że droga prosta pogoda dobra, ruch znikomy a tu jeden drugiemu w zadek...
Kategoria Akcja "Dbam o Zdrowie!!!", Do służby i ze służby, Samotnie, Z Izą, Z przyjaciółmi,choć z jednym ;)
- DST 32.87km
- Czas 02:23
- VAVG 13.79km/h
- VMAX 42.00km/h
- Temperatura 28.9°C
- HRavg 119 ( 59%)
- Kalorie 2161kcal
- Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
- Aktywność Jazda na rowerze
49 Bytomska Masa Krytyczna
Piątek, 26 lipca 2013 · dodano: 26.07.2013 | Komentarze 4
Coś trochę ponad setkę było nas dzisiaj na Rynku. BPK ustawiło na Rynku kurtynę wodną która fajnie chłodzi, zażartowałem nawet że ten wynalazek powinien jechać z nami ;)zdjęcie pochodzi z portalu www.bytom.online.pl
Trasa fajna, humory dopisały. Oby tak dalej.
Więcej zdjęć na www.bytomonline.pl
- DST 5.26km
- Czas 00:47
- VAVG 8:56min/km
- VMAX 3:42min/km
- Temperatura 20.0°C
- HRavg 136 ( 68%)
- Kalorie 893kcal
- Aktywność Nordic Walking
Nocny Marsz Nordic Walking
Piątek, 5 lipca 2013 · dodano: 05.07.2013 | Komentarze 1
Kolejny start w imprezie z kijami. Tym razem noc i Bieg Nocny Stadionu Śląskiego. Dziś z towarzyszką Beatą która niby się zarzekła że tylko sobie pobiegnie "na luzie" 5 kilometrów a swoją kategorię wygrała. Ja poszedłem się przejść i miało to swoje odzwierciedlenie w wyniku: OPEN M 19/22 00:43:44Fajna impreza z klimatem, szkoda że tak rzadko. Dodatkowa atrakcją to był deszcz, straszył nas od startu co nie dziwne bo już padało a było dalej bardzo parno. Może nie on bezpośrednio ale burza wokół. Apogeum czyli potężna ulewa na koniec w trakcie dekoracji zwycięzców. Przegoniło nas to do samochodów. Dobrze że Beata zdążyła stanąć na podium.
/5306311
- DST 50.95km
- Teren 17.22km
- Czas 03:38
- VAVG 14.02km/h
- VMAX 56.10km/h
- Temperatura 10.0°C
- HRavg 112 ( 56%)
- Kalorie 2978kcal
- Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
- Aktywność Jazda na rowerze
2 Bytomski Nocny Rajd Rowerowy
Czwartek, 30 maja 2013 · dodano: 30.05.2013 | Komentarze 2
Zanim dodam wpis o Jurajskim Oriencie to dodam wpis o kolejnym nocnym rajdzie rowerowym. Krótko przed 21 jestem na Rynku. Na oko około 80 osób, mnóstwo znajomych. Po ruszeniu okazuje się że jest nas 107-110 osób. Zgodnie z PoRD jedziemy grupami 15 osób. Mimo że nie jest późno ruchu na ulicach żadnego. Raptem kilka samochodów. Przygody zaczynają się kiedy zaczynamy wjeżdżać w teren. Pierwszy park i mój rower nie jest już czysty a oblepiony błotkiem :P Jeszcze próbuję omijać kałuże i błoto ale szybko rezygnuję, nie warto. W lesie to samo czyli co 5 metrów kałuża-błoto-kałuża. Tak objeżdżamy 3/4 trasy. Na ulicy Witczaka rezygnuję i wracam do domu. Ciągła walka z błotem wykańcza. Kategoria Samotnie, Z przyjaciółmi,choć z jednym ;)
- DST 51.04km
- Teren 40.00km
- Czas 03:26
- VAVG 14.87km/h
- VMAX 43.40km/h
- Temperatura 16.1°C
- HRavg 124 ( 62%)
- Kalorie 4375kcal
- Podjazdy 355m
- Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
- Aktywność Jazda na rowerze
Jurajski Orient
Niedziela, 26 maja 2013 · dodano: 02.06.2013 | Komentarze 12
A więc tak. Kolejny czyli drugi mój start. Dziś w towarzystwie Marcina, w końcu udało się zgrać wspólny wypad. Na miejsce jedziemy samochodem. Docieramy na dwie godziny przed startem. Jesteśmy pierwsi albo drudzy. Rejestracja pobieramy pakiety startowe i....w moim są dwa talony na kiełbasę. Czyżby jakaś sugestia ze strony Moniki ? :P Sekretariat profesjonalny jak i jego prowadzący. Jedno zdanie na temat bazy. Zlokalizowana na Eurocampingu. Super i rewelacyjne miejsce. Nie bywam w takich miejscach ale tutaj to pierwsza liga.Sekretariat rajdu© Dynio
Kolej na przebranie się i przygotowanie sprzętów i odprawę.
Jurajski Orient© Dynio
Jurajski Orient© Dynio
Odprawa© Dynio
Odprawa przedstartowa© Dynio
Odprawa...nie do lewa ;)© Dynio
Niektórzy sporo ryzykowali dla dobrego zdjęcia.
Poświęcenie ;)© Dynio
Mapy pobrane. Marcin był i jest harcerzem więc to on określił w jaką stronę jedziemy. Postanowiliśmy że jedziemy odwrotnie do wskazówek zegara. Ruszamy.
Punkt 3
Punkt przekleństwo który zdobyliśmy za drugim razem. To tutaj zmarnowaliśmy najwięcej czasu i to tutaj okazało się że nie zdobędziemy wszystkich punktów (nie odnajdziemy punktu nr.6) Na zakręcie rzeczki to tutaj miał znajdować się ów punkt. No i znaleźliśmy rzeczkę był most w dodatku z dziurą ale nie było punktu. Nie tylko my go szukaliśmy. Więcej takich jak my błądziło. Koniec końców przy drugim podejściu zguba się znalazła. Mostek to jak powiedziała na odprawie Kosma to nadużycie ale ja nie słuchałem, zajęty studiowaniem mapy. To przerzucona przez strumyk belka z oparciem. Ja nie wszedłem, za bardzo się wyginała. Być tak blisko a jednocześnie tak daleko.
Dziura w moście© Dynio
Punkt Trzeci :/© Dynio
Punkt 4
Punkt w lesie zaczyna się błotko którego jak wiecie nie znoszę, zaczynają się też komary. O jakimś środku na komary nie pomyślałem. Punkt zdobyty bez oporów ale nie pamiętam jak ? ;) zdjęcia nie zrobiłem...zapomniałem. Jedziemy dalej....
Punkt 9
Zaczyna się pogranicze województw, zmieniają się krajobrazy i zmienia architektura. Kolejny punkt zdobyty bez zbędnego szukania. Do punktu docieramy przyjemnym zjazdem i łagodnym podjazdem. Natura wyrzeźbiła piękny krajobraz i nie pozwala na asfalt. Jedyne co może się tutaj sprawdzić to płyty technologiczne. Tutaj też pierwsza "lanserska" fota. Na miejscu spotykamy innych uczestników. Jest miło sielsko anielsko. Tutaj spotykamy jednego z uczestników trasy pieszej. Człowiek-robot jak go sobie nazwałem. Po chwili rozmowy pobiegł. My zbieramy się...biegacz jest daleko. Trzeba go gonić...szybko. Zresztą parę razy nas wyprzedza na trasie.
Stromy zjazd© Dynio
Stromy zjazd, piękna silna natura© Dynio
Punkt© Dynio
Punkt 1
Najładniejszy i najciekawszy punkt jaki był do zdobycia. Kirkut. To pierwszy na którym jestem. Nie wiem czy można nazwać go pięknym i czy to wypada ale taki właśnie jest. Z uwagi na fakt że to miejsce kultu religijnego nie ma tutaj punktu jako takiego. Naszym zadaniem jest policzenie świeczek z najbliższego nagrobka. Jest ich 5.
Kirkut© Dynio
Punkt© Dynio
Brama na cmentarz© Dynio
Brama na cmentarz zydowski© Dynio
Punkt 2
Punkt zdobyty po lekkich poszukiwaniach "skrzyżowania ścieżek" Tych skrzyżowań trochę jest, więc szukania trochę było. Po drodze w wiosce fajne drzewo które robi za gniazdo i schronienie przed upałem.
Drzewo© Dynio
Punkt© Dynio
Punkt 10
Laski to wioska którą zaliczymy 2 razy. Tutaj też w miejscowym sklepie robimy sobie przerwę, wraz z innymi. Tutaj też chowamy Marcinowi rower czym o mało nie doprowadzamy chłopaka do zawału :P Zaznaczam że nie ja byłem autorem pomysłu. Po popasie zapominam plecaka. Na szczęście po 100 metrach orientuję się i wracam. Za wsią mamy kolejny punkt. Na miejscu sporo osób kręcących się jakby szukali własnego śladu. Śmiesznie to wyglądało. Kiedy odjeżdżają, odnajduję punkt. Tutaj też w lesie zaczyna się znów błoto i znów komary.
Punkt© Dynio
Punkt 8
Punkt wtopa. Jak to ktoś określił "za ładny". Kręcimy się trochę i śmigamy dalej. Punkt odnajdujemy kilkaset a może 3,5 kilometra dalej w zabudowaniach.
Punkt© Dynio
Punkt© Dynio
Tutaj stoimy przed dylematem jak wrócić bliżej bazy gdzie są zlokalizowane inne punkty. Mamy dwie drogi. Według mapy możemy jechać przez Lasy Błędowskie lub dookoła przez Klucze. Marcin mądra głowa stwierdza "przecież musi być jakaś droga" i wracamy do Lasek. Mijamy nieczynny bar. Dziwne uczucie jakby został zamknięty nie X lat temu a przed chwilą. Ostał się tylko szyld. Tutaj spotykamy miłego tubylca który wskazuje nam szlak przez las. Jedziemy, droga piękna ale dziurawa. Na szczęście sucho. Kolejny dziurawy most, to widać taka tutejsza tradycja. Most umieszczony tak nisko a stan rzeki taki niski że przy każdym opadzie woda musi się przelewać. Kilka lanserskich fot i pięknej okolicy.
Stary bar© Dynio
Most na rzece© Dynio
Most na rzece© Dynio
Rzeka© Dynio
Rzeka© Dynio
Wróciliśmy w okolice bazy. Mamy do zdobycia jeszcze 2 punkty. Nie uda się zdobyć punktu 6. Jest za daleko. Mało czasu, muszę być na 18 w pracy. Trochę zawaliłem że nie wziąłem sobie wolnego. Nauczka na przyszłość. Jedziemy asfaltem przez Błędów. Na rozstaju dróg jest publiczny hydrant. Taki jaki kiedyś był w każdej wsi a i bywało ż w mieście się trafiały. Wpadliśmy na pomysł umyć rowery. Zupełnie jak dzieci :P
Myjka ;)© Dynio
Przy wodopoju© Dynio
Mijamy kościół w którym była dziś pierwsza komunia. Miejscowi przyglądają się nam ze zdziwieniem.
Punkt 7
Znaleziony bez kłopotu, nie ma się nad czym rozpisywać. Urocza kapliczka ukryta między drzewami. Na miejscu ucinamy sobie krotką pogawędkę ze starszym panem. Turysta ze starych lat. Szmaciany plecak, flanelowa koszula. Spodnie z materiału i buty skórzane. Tak się kiedyś wędrowało. Piękne widoki są naszym udziałem.
Punkt© Dynio
Punky© Dynio
Widok© Dynio
Punkt 5
Kolejna kapliczka ukryta między drzewami. Takie kapliczki były stawiane tutaj w rzędzie co kilkaset metrów. Tylko jedna była w dobrym stanie.
Punkt© Dynio
Polami powrót do asfaltu. Na zjeździe zaliczam lot przez kierownicę z upadkiem na bok :D Śmiechu było...
Kolejne raz poszukujemy punktu 3 ale o tym było na początku. Wracamy do bazy. Rozliczamy się z karty startowej, smażymy kiełbasę, gawędzimy. Czas się zbierać.
Kolejna udana impreza (jak zawsze) Nie możemy doczekać się następnego rajdu.
Kategoria RNO, Z przyjaciółmi,choć z jednym ;)
- DST 31.80km
- Czas 02:38
- VAVG 12.08km/h
- VMAX 36.60km/h
- Temperatura 25.9°C
- HRavg 108 ( 54%)
- Kalorie 1962kcal
- Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
- Aktywność Jazda na rowerze
46 Bytomska masa Krytyczna
Piątek, 26 kwietnia 2013 · dodano: 26.04.2013 | Komentarze 0
230 osób na Masie Krytycznej w Bytomiu. Szacunek dla Was :)- DST 10.32km
- Czas 00:36
- VAVG 17.20km/h
- VMAX 42.10km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRavg 110 ( 55%)
- Kalorie 621kcal
- Aktywność Jazda na rowerze
DPD
Poniedziałek, 22 kwietnia 2013 · dodano: 22.04.2013 | Komentarze 4
Kolejny dzionek do pracy. Rano nawet nie najzimniej i to wschodzące słońce. Cud miód i bakalie. Po pracy prosto do domu, dzień był nerwowy momentami i nie miałem siły gdzieś jechać. Po powrocie do domu czekał na mnie prezent. Karbon i włokno szklane :DAha...powód dla ktorego nie jeżdże i nie lubię jeździć po błocie...
- DST 27.61km
- Teren 20.00km
- Czas 02:32
- VAVG 10.90km/h
- VMAX 38.80km/h
- Temperatura -10.0°C
- HRavg 134 ( 67%)
- Kalorie 4652kcal
- Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
- Aktywność Jazda na rowerze
KoRNO III czyli szukanie wiosny, wiosną, zimową porą ;)
Piątek, 22 marca 2013 · dodano: 24.03.2013 | Komentarze 7
Tytuł skomplikowany ale tak było. -10°C padający śnieg. W terenie śniegu tyle że nie raz trzeba było rower prowadzić a było i tak że i nieść. Spektakularna gleba (bez świadków) ☺ czyli KoRNO III- W pogoni za wiosną. Po wielu wahaniach jechać czy nie ? jednak pojechałam dzięki Darkowi. Na jego wpis czekam, bo nikt inny nie opisze tego jak się jechało. Podsumowując, jak na mój debiut i że ciągnąłem się w ogonie grupy i trzeba było na mnie czekać to 6 miejsce nie jest złym rezultatem. Czekam jednak na opinie znawców tematu. Cóż zaraziłem się kolejną formą spędzania wolnego czasu, tylko tego czasu mało. Trzeba to będzie jakoś pogodzić. Dziękuję za taką możliwość spędzenia czasu, było warto. Kto nie próbował niech spróbuje !!!- DST 21.78km
- Czas 01:20
- VAVG 16.34km/h
- VMAX 38.60km/h
- Temperatura 1.9°C
- HRavg 123 ( 61%)
- Kalorie 1506kcal
- Podjazdy 141m
- Sprzęt Merida Kalahari 510
- Aktywność Jazda na rowerze
Popołudniowy relaks
Wtorek, 26 lutego 2013 · dodano: 26.02.2013 | Komentarze 2
Po dwóch dniach wolnego, posprzątaniu tego co było posprzątane. Znudzony zabawą pilotami siadłem na rower na małą przejażdżką. Przez las pojechałem do Stolarzowic. Na skraju lasu w rowie trzy sarny piły wodę ze stopionego śniegu. Mimo że ruch tam spory one wcale się nie bały. Podjechałem tak blisko że byłem od nich na 5 metrów. Oczywiście kiedy znajdę coś fajnego to nie mam ze sobą aparatu. Takich okazji nie marnuje Grzegorz ale niestety go nie było. Pokręciłem po dzielnicy w 99,9% składającą się z domów jednorodzinnych, przejrzałem nowe budowy i przyłapałem pewną parę w kuchni ;) Następnie Helenka po drodze rowerowej ale tak zanieczyszczonej wszelkiej maści syfem że wolałem żeby jej wcale nie było. Kolejna dzielnica Rokitnica. Po już czystej DDR w kierunku Mikulczyc. Po drodze spotykam w kompletnych ciemnościach Piernika. Przejeżdżamy razem kilkaset metrów i odbijam na osiedle Młodego Górnika i do Miechowic. Fajnie spotkać znajomego po drodze :)- DST 25.60km
- Teren 0.70km
- Czas 02:49
- VAVG 9.09km/h
- VMAX 33.40km/h
- Temperatura -6.0°C
- HRavg 127 ( 63%)
- Kalorie 2683kcal
- Podjazdy 284m
- Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
- Aktywność Jazda na rowerze
43 Bytomska Masa Krytyczna
Sobota, 26 stycznia 2013 · dodano: 26.01.2013 | Komentarze 2
No i minął miesiąc od kolejnej masy a tu kolejna, ech jak ten czas leci. Dziś piątek i kolejna Masa to już 43 impreza. Miał być trzaskający mróz ale nie było, było ledwie -6* niemniej przestraszało to rowerzystów bo na Rynku było nas tylko 18-tu i to same "chopy" trochę za to wiało i poziomo padał śnieg w pojedynczych płatkach.Roman dziś jako gość, przywitał się i pojechał z Mariolą na bal :)
Z pomocą Policji która niepochlebnie się o nas wyrażała przez radiostację "prowadzę bydło z Masy" pojechaliśmy. Miałem przez cały czas "głupawkę" czym doprowadzałem innych do...głupawki :P Jechało się bardzo fajnie. Koniec trasy to niezłe "jaja" które przeczuwałem. Ulica Strażacka to ulica z prawdziwego bruku, na zakręcie upadł chłopak i wyciągnął się jak długi a zaraz za nim Marcin ale w ostatniej chwili ustał zaliczając telemark. Koniec to Rynek i cieplutka herbatka w Biurze Promocji Bytomia. Powrót do domu to walka ze śniegiem na bocznych drogach.