Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Z przyjaciółmi,choć z jednym ;)

Dystans całkowity:15150.30 km (w terenie 1324.82 km; 8.74%)
Czas w ruchu:928:32
Średnia prędkość:16.32 km/h
Maksymalna prędkość:99.90 km/h
Suma podjazdów:9090 m
Maks. tętno maksymalne:200 (100 %)
Maks. tętno średnie:141 (71 %)
Suma kalorii:691462 kcal
Liczba aktywności:314
Średnio na aktywność:48.25 km i 2h 57m
Więcej statystyk
  • DST 18.80km
  • Czas 01:03
  • VAVG 17.90km/h
  • VMAX 50.60km/h
  • Temperatura 19.7°C
  • Kalorie 741kcal
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD...i miasto

Piątek, 7 września 2012 · dodano: 07.09.2012 | Komentarze 2

No w końcu się udało, ale po kolei. Wstałem sobie o 4:30 patrzę na termometr i szok. Na 7 piętrze było około 7*C. Ubrałem nogawki, długa bluzę i uwaga rękawiczki z palcami. To był strzał w dziesiątkę albowiem na parterze już były tylko 4* :/ Podjechałem po Marcina i na 6 pokręciliśmy do pracy. Dzień wstał piękny...



...i był do czasu kiedy to nie wracałem do domu. Równo o 14 wyruszyliśmy do miasta. W końcu odebrałem pompkę i załatwiłem dorobienie niedorabialnego klucza do zamka. Powrót tą samą trasą. W Karbiu Marcin mówi
"Zmokniemy" jakoś nie chciało mi się w to wierzyć ale z zachodu ciągnęły z silnym wiatrem ciężkie chmury i po ładnym dniu zostało wspomnienie. 100 metrów od domu zaczęło kropić. W windzie coś mi zabulgotało w brzuchu i dobrze że mieszkam na 7 a nie na 8 piętrze bo bym nie dowiózł. Całe popołudnie posiedzenie u WaCusia :/






  • DST 16.77km
  • Czas 00:57
  • VAVG 17.65km/h
  • VMAX 43.40km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRavg 114 ( 57%)
  • Kalorie 839kcal
  • Podjazdy 76m
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD i pompka

Środa, 5 września 2012 · dodano: 05.09.2012 | Komentarze 0

Po wczorajszym praco/wypoczynku w Termach Rzymskich i zawaleniu wyjazdu do Dąbrowy Górniczej na IV Cykliczną Noc dziś do pracy na rowerku, rano mglisto i chłodnawo więc na długi rękaw. Po pracy z Magikiem do sklepu po pompkę. Niestety kolejne podejście i kolejne pudło, kolejny termin to piątek. Pożyjemy zobaczymy.





  • DST 34.37km
  • Czas 02:33
  • VAVG 13.48km/h
  • VMAX 42.60km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRavg 106 ( 53%)
  • Kalorie 1261kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

XXXVIII Bytomska Masa Krytyczna

Piątek, 31 sierpnia 2012 · dodano: 01.09.2012 | Komentarze 0

Jeszcze nigdy tak żarliwie się nie modliłem...o pogodę. Po ostatnich doświadczeniach z ulewą w dniu rajdu sądziłem że dziś deszcz odpuści. Jednak on był uparty i co raz straszył swoimi lekkimi opadami. Niebo przez cały czas było zaciągnięte gęstymi ołowianymi chmurami. Jednak deszcz odpuścił i punktualnie o godzinie 18, 130 rowerzystów wyjechało w trasę. Było gwarno, wesoło. Było jak zawsze wspaniale.



  • DST 72.71km
  • Czas 04:07
  • VAVG 17.66km/h
  • VMAX 44.70km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRavg 122 ( 61%)
  • Kalorie 3346kcal
  • Podjazdy 888m
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocny Rowerowy Śląsk

Sobota, 18 sierpnia 2012 · dodano: 19.08.2012 | Komentarze 2

Spontan wymyślony przez Magika. Dołącza do nas Łukasz. Próba skaperowania jeszcze dwóch kumpli kończy się fiaskiem. Jeden w Morskim Oku :) a drugiemu...żona nie pozwoliła. Pewnie sama siedzi całe życie w domu i szaleństwem się jej wydaje jazda na rowerze. Cóż trudno :/ Jedziemy do Rudy Śląskiej później Świętochłowice, Chorzów i Katowice. Po drodze śmichy, chichy, podryw lasek. Popas w Tesco z pijakami i to wszystko czego nie robi się na standardowej wycieczce rowerowej. Trzeba to powtórzyć.



  • DST 19.14km
  • Teren 1.50km
  • Czas 01:15
  • VAVG 15.31km/h
  • VMAX 33.90km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRavg 100 ( 50%)
  • Kalorie 506kcal
  • Podjazdy 114m
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwurodzinna wycieczka

Sobota, 11 sierpnia 2012 · dodano: 17.08.2012 | Komentarze 0

No dawno tego lata tak nie zmarzłem. Kiedy wyjeżdżaliśmy może nie było gorąco ale ciepło i słonecznie. Kiedy dojechaliśmy nad zalew a właściwie już w drodze zaczęło najpierw kropić a później już regularnie lać. Kto miał kurtkę ten mądry, ja nie miałem...



Dzieci próbowały znów łapać male okonie ale bez większego rezultatu. Za to po ulewie widok na zalew był piękny.



Z latającą z zimna szczęką przy zimnym wietrze wróciłem do bazy na ciepłe "co nieco"




  • DST 11.75km
  • Teren 2.50km
  • Czas 00:53
  • VAVG 13.30km/h
  • VMAX 24.40km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRavg 96 ( 48%)
  • Kalorie 240kcal
  • Podjazdy 62m
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwurodzinnie

Środa, 8 sierpnia 2012 · dodano: 17.08.2012 | Komentarze 0

Wspólny dwurodzinny wyjazd do Miedźna na lody i nad zalew Ostrowy.

  • DST 43.77km
  • Teren 1.01km
  • Czas 03:00
  • VAVG 14.59km/h
  • VMAX 42.60km/h
  • Temperatura 26.6°C
  • HRavg 113 ( 56%)
  • Kalorie 2379kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

XXXVII Bytomska Masa Krytyczna

Piątek, 27 lipca 2012 · dodano: 28.07.2012 | Komentarze 2

Nie ma co gadać trzeba przyjechać i przeżyć, doświadczyć na własnej skórze tej atmosfery jaka jest w Bytomiu. Ponad setka rowerzystów przejechała trasę Bytomskiej Masy Krytycznej. Ze znajomych byli: Mario z całą rodziną oraz samotny Dariusz. Po Masie kontrola hamulców u Romana, spotkanie z chłopakami i kurierka do mamy. Telefon mi się przegrzał na plecach i zastrajkował :P



  • DST 45.84km
  • Czas 03:24
  • VAVG 13.48km/h
  • VMAX 42.20km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRavg 108 ( 54%)
  • Kalorie 2035kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

2 Bytomski Rodzinny Rajd Rowerowy

Niedziela, 22 lipca 2012 · dodano: 22.07.2012 | Komentarze 9

Kolejna ważna impreza rowerowa w Bytomiu zakończona. Jak było ? Super, rodzinnie sielsko i anielsko. Super pogaduchy z Jarkiem snując plany na najbliższy "łikend" :P i pojawiającym się i znikającym Raptorem. Nic dodać nic ująć, aby więcej aby częściej w takim towarzystwie z takimi organizatorami. Kilka zdjęć dzięki uprzejmości ww Jarka.

























  • DST 30.83km
  • Teren 1.92km
  • Czas 02:40
  • VAVG 11.56km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 28.9°C
  • HRavg 111 ( 55%)
  • Kalorie 2809kcal
  • Podjazdy 270m
  • Sprzęt Merida Kalahari 510
  • Aktywność Jazda na rowerze

XXXVI Bytomska Masa Krytyczna

Piątek, 29 czerwca 2012 · dodano: 30.06.2012 | Komentarze 1

Pierwszy dzień z nadchodzących upalnych dni. O 16:30 wyjeżdżamy z domu. Jedziemy na Bytomską Masę Krytyczną. Dziś po raz pierwszy w pełnym rodzinnym składzie: Iza, Martynka i po raz pierwszy na tak długiej trasie jak się później okazało jedna z najmłodszych dziś masowiczek Majka. Wyruszamy wcześnie w obawie czy właśnie Majka da radę dojechać do Śródmieścia. Bez obaw dojechaliśmy na...45 minut przed rozpoczęciem imprezy. Dzieci jak dzieci wypatrzyły budkę z lodami...Godzina 18 i ruszamy. Najpierw runda honorowa i dalej w zmieniona trasę. Najpierw lekko po Śródmieściu i dalej DK11 do miasteczka ruchu drogowego i powrót DK11 do skrzyżowania z ulicą Leśną którą wzdłuż łąk wyjeżdżamy na ulicę Celną i jej świeżutkim nowiusieńkim asfaltem. Wracamy i kończymy na Kąpielisku Miejskim w strefie sportu gdzie dmuchany zamek oraz dmuchane boisko do piłki. Zjawił się od dawna nie widziany Darek oraz często ostatnio widywany Kamil Dzieciaki mają frajdę a my rozmawiamy. Wracamy przez "sklep dla biednych" gdzie dzieciaki a było ich w sumie sześcioro uzupełniają cukry. Powrót do Miechowic tą samą trasą. After na osiedlowej ławce zupełnie spontanicznie :P













  • DST 12.27km
  • Teren 3.24km
  • Czas 00:47
  • VAVG 15.66km/h
  • VMAX 36.60km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRavg 127 ( 63%)
  • Podjazdy 117m
  • Sprzęt Merida Kalahari 510
  • Aktywność Jazda na rowerze

TdM wieczorkiem czyli Information ;)

Poniedziałek, 25 czerwca 2012 · dodano: 25.06.2012 | Komentarze 7

Mówi się że Poniedziałek to najgorszy dzień tygodnia. Może tak ale nie mój. Poranek na służbie i 8 godzin przeleciało nawet nie wiem kiedy, mili klienci żadnych nawiedzonych itp. powrót do domu, pyszny obiad...i tak dotarłem do wieczora. Pogoda fajna a mnie ciągnie na rower. Godzina 18 z minutami i ruszam do lasu, kiedy wjeżdżam kątem oka dostrzegam rowerzystę. Nie kojarzę sylwetki ani roweru więc jadę dalej. Sekundę później obok mnie jedzie Kamil od tej chwili jedziemy spokojnym tempem razem. Na wiadukcie przy ulicy Celnej oglądamy autostradę A1 i ruch na niej. Może zdjęcie tego nie oddaje ale na nowym odcinku ruch całkiem spory jak na tę porę:



Kiedy odjeżdżamy podjeżdża czarny Opel którego kierowca dojazdu na ulicę Strzelców Bytomskich. Kiedy rozmawiamy powiedział nam że nawigacja tutaj go pokierowała. Swoja droga nawigację mogliby uaktualniać częściej. Wiaduktu nad autostrada nie było ponad 2 lata i szkoda że kierowców mylnie prowadzi to za co płaci się może nie krocie ale zawsze kilka złotych za aktualizację. Opcje były dwie albo wrócić kierowcę przez Centrum to ponad 8 kilometrów, albo przesunąć dwie palety które grodzą przejazd wybudowanego kilka miesięcy temu wiaduktu. Wybraliśmy łatwiejszy manewr. Odsunąłem palety i zaoszczędziłem człowiekowi drogi. Jedziemy dalej. Przez Karb dojeżdżamy do wiaduktu Obwodnicy Północnej. Chcę sfotografować nawą drogę rowerową która biegnie wzdłuż DK 88 czyli alei Jana Nowaka Jeziorańskiego. Jeszcze do wczoraj myślałem że na walcowany żwir zostanie ułożona choć cienka warstwa asfaltu. Dziś rano Mariusz wyprowadził mnie z błędu i powiedział że tam będzie tylko ten żwir. Szkoda bo po deszczu będzie to nie do jazdy, zawsze będzie wyskakiwało spod kół to żółte błoto. Tutaj też tłumaczymy kolejnemu kierowcy jak dojechać do Castoramy, no normalne Information na rowerach :P



Podjechaliśmy pod dom Kamila, to była fajna jazda z fajną rozmową. Pojechałem jeszcze te kilkadziesiąt metrów do domu i na drzwiach klatki schodowej znalazłem takie oto ogłoszenie: