Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 72.45km
  • Teren 7.00km
  • Czas 03:45
  • VAVG 19.32km/h
  • VMAX 51.30km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRavg 121 ( 60%)
  • Kalorie 4157kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Pyrzowice ATAK !!!

Sobota, 12 października 2013 · dodano: 13.10.2013 | Komentarze 9

Wyjazd wokół lotniska Pyrzowice był kilka razy realizowany ale zawsze "coś" wypadało. Bardzo chciałem pojechać bo uwielbiam te tereny. Zagadnąłem więc Jarka i Marcina oraz Bartka. Dzień nie zaczął się obiecująco po nocnej ulewie było mgliście i wilgotno, temperatura niska. Jednak słowo się rzekło więc około 11 a właściwie z dziesięciominutowym spóźnieniem Marcin i ja stawiamy się na Rynku gdzie czeka Bartek. Jarek dzwoni że łatwiej i szybciej dojedzie do Piekar Śląskich. Więc ruszyliśmy na spotkanie Jarkowi. Było miło go zobaczyć po kilku miesiącach niewidzenia.
Już w komplecie ruszamy w stronę Pyrzowic ale nie prosto jak droga a dookoła, w końcu ma to być przejażdżka z przyjaciółmi. Rozpogodziło się tak że niebo stało się błękitne czyli ktoś "na górze" wiedział że będziemy jechać ;) Okoliczności przyrody też sprzyjały. Jesień która nie jest moja porą roku o tej porze przez krótki czas jest piękna i kolorowa.









Kiedy dojechaliśmy nad jezioro dowiedzieliśmy się co to dziś wiatr, wiało mocno na tyle aby na jeziorze zrobiły się...fale. Jednak fota całej czwórki musiała się udać.



Przez las i okolice autostrady dotarliśmy do drogi 913. Łagodny ale spory podjazd dał mi się a już na pewno moim nogom we znaki. Po kolejnych kilku kilometrach dotarliśmy na koniec pasa startowego. Fart nas nie opuszczał i zaliczyliśmy kilka startów i lądowań. Nadjechało też to.



Fajny wozik ale cena...Powrót do domu przez Świerklaniec gdzie pierwszy raz jedziemy kontrapasem. Po przyjeździe do Bytomia żegnamy Bartka i Jarka i przez las do domu, w lesie na parkingu spotykamy "to"



To był wspaniały rowerowy dzień, trzeba to powtórzyć.




Komentarze
angelino
| 05:33 sobota, 19 października 2013 | linkuj Ja tam wolałbym Henkli nie oglądać ...
angelino
| 05:33 sobota, 19 października 2013 | linkuj Ja tam wolałbym Henkli nie oglądać ...
Roadrunner1984
| 09:17 wtorek, 15 października 2013 | linkuj Darek ... to takie miejsce gdzie zawsze coś ciekawego dojżysz, co sprawi że wypad będzie udany.
Poza tym emanuje fajnym klimatem, Ciekawi mnie historia tego miejsca z czasów wojny , fajnie było by cofnąć się w czasie i oglądać latające samoloty Luftwaffe i testowane rakiety ahhh
angelino
| 06:02 wtorek, 15 października 2013 | linkuj Ha ha, może w przyszłym roku ...
angelino
| 06:01 wtorek, 15 października 2013 | linkuj Ha ha, może w przyszłym roku ...
djk71
| 04:56 wtorek, 15 października 2013 | linkuj Nie wiem czemu ale też lubię jeździć w stronę lotniska... Pragnienie podróży?
grigor86
| 21:53 poniedziałek, 14 października 2013 | linkuj Takie wypady w fajnym gronie są najlepsze.
Roadrunner1984
| 08:17 poniedziałek, 14 października 2013 | linkuj Fajny opis no i fotyy a czerwone liście mnie roz......ły :D:D:D Super wypad , dzięki do następnego
akacja68
| 08:02 poniedziałek, 14 października 2013 | linkuj Ładna jesień, a wiatr - cóż on jest zawsze:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!