Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 10.22km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:52
  • VAVG 11.79km/h
  • VMAX 35.10km/h
  • Temperatura -6.0°C
  • HRmax 158 ( 85%)
  • HRavg 119 ( 64%)
  • Kalorie 663kcal
  • Sprzęt Merida Kalahari 510
  • Aktywność Jazda na rowerze

knajpa rowerzystów (marzenie)

Niedziela, 3 stycznia 2010 · dodano: 03.01.2010 | Komentarze 10

Od kiedy jeżdżę rowerem to dość często kołacze mi w głowie dlaczego nie ma lokali dla rowerzystów gdzie można by się spotkać a jedynym tematem byłyby rowery i cały związany z tym światek.Ale żeby powstał taki lokal a już go mam w myślach i urządzam potrzebne są pieniądze a żeby je mieć to albo trzeba mieć bogatego wujka w Ameryce albo być samemu bogatym lub wygrać w Lotto.
To właśnie był pretekst żeby wyjść sobie na rower bo żeby wygrać trzeba zagrać a aby zagrać trzeba wysłać kupon i stąd właśnie wziął się ten wyjazd.
Ale zanim wyjechałem to z dziewczynkami poszedłem na górkę żeby trochę się zmęczyły.







Po tej eskapadzie wróciliśmy zmarznięci do domu,zrobiłem porządek z ozdobami choinkowymi czyli wróciły na swoje miejsce i odkryłem że jedna znich ma akcent rowerowy.

Do obiadku piłem takie oto cudo pyszne piwko.

Po słusznym odpoczynku pojechałem wysłać wspomniany kupon ale po drodze odwiedziłem ogródek.Tak na wszelki wypadek ale cisza tam i spokój.

Po drodze spotkałem takie koniki.




Na stacji Statoil gdzie wysyłałem lotto uciąłem sobie pogawędkę ze sprzedawcą-rowerzystą.
Kategoria Samotnie



Komentarze
Dynio
| 17:35 sobota, 16 stycznia 2010 | linkuj Masz załatwione.Rowerzysta musi się dobrze i treściwie odżywiać.
daro24
| 17:32 sobota, 16 stycznia 2010 | linkuj A czy menu jakieś już układasz????, to żeby się tam znalazła pepsi i smażone kotlety z piersi kurczaka a i tabliczka czekolady :) dziękuję więcej nie oczekuję i słono zapłacę ...:P
slonce | 14:07 wtorek, 12 stycznia 2010 | linkuj Małe można poznać po oczach, że Dyńkowe.
niradhara
| 16:29 poniedziałek, 4 stycznia 2010 | linkuj Świetny pomysł z tą knajpą - życzę zatem wysokiej wygranej i realizacji zamierzeń :)
djk71
| 21:06 niedziela, 3 stycznia 2010 | linkuj Dojrzałeś go :-)
To prezent jaki Wiktor nam przywiózł z Niemiec.
Dynio
| 20:49 niedziela, 3 stycznia 2010 | linkuj To jest konik Majki i zawsze znikał na początku świąt a pojawiał się po jakimś czasie z nienacka tak jak dziś ;)
A że mam mały rowerek w postaci ozdoby to uzmysłowił mi się wczoraj kiedy patrzyłem na Twój za szybą :))
djk71
| 20:26 niedziela, 3 stycznia 2010 | linkuj Dopiero dziś dojrzałeś ozdoby? No nieźle... :-)
Dynio
| 18:41 niedziela, 3 stycznia 2010 | linkuj Będzie kasa (z wygranej) będzie knajpa i będą super zabezpieczenia.Żaden rower nie zginie ani nic z niego.Rowery i ich właściciele będą pod "specjalnym nadzorem" służb porządkowych.
Jeździsz w zimie to zapraszam na Masę do Bytomia 22 stycznia godz.18 Rynek.
mofo
| 18:32 niedziela, 3 stycznia 2010 | linkuj Pomysł z taką knajpą fajny, tylko trzeba by rozwiązać jeden podstawowy problem. Trzeba by dobrej stajni dla rumaków, takiej gdzie były by w 100% bezpieczne.
Co do masy to powiem że jeszcze nigdy na żadnej nie byłem, ale zamierzam się wybrać, jednak dopiero jak ustąpi śnieg. W związku z tym, myśle sobie że na podobny pomysł może wpaść dużo więcej ludzi i może w roku 2010 masy osiągną stan krytyczny, po 500 i więcej osób. :)
art75
| 17:56 niedziela, 3 stycznia 2010 | linkuj Też już mi kiedyś taka myśl świtała w głowie, bo zbyt często doskwiera brak lokali, schronisk nastawionych na rowerzystów...Póki co na razie chyba potencjalna klientela zbyt mało liczna...szczególnie zimą...:/. Ale gdy przykładowo do Bytomia zacznie przyjeżdżac w miarę regularnie po 500 ludzi na masę, to myślę, że można otwierać ;-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!