Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 27.82km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 18.55km/h
  • VMAX 43.60km/h
  • Temperatura 11.4°C
  • HRmax 160 ( 80%)
  • HRavg 123 ( 61%)
  • Kalorie 819kcal
  • Sprzęt Merida Kalahari 510
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wielowątkowa niedziela :)

Niedziela, 29 sierpnia 2010 · dodano: 29.08.2010 | Komentarze 5

Dziś od rana mam święto czyli Dzień Strażnika Miejskiego.Oficjalne obchody miały miejsce w piątek. Obchody nieoficjalne ;) (huczne) miały miejsce w piątek a właściwie noc z piątku na sobotę.Po wczorajszym leniuchowaniu miałem w planach niedzielę spędzić na rowerze wszak to ostatnia niedziela wakacji.No to wstaje podnoszę żaluzje i co ?........ulewa.Zrobiłem sobie kawę usiadłem i patrzę w okno na wyczekiwanie słońca a może choć pogody która pozwoli wyjechać i nie zmoknąć.Około 14 straciwszy całkowicie nadzieję na dzisiejsze rowerowanie pojechałem do Decathlon-u miałem nadzieję że spotkam tam Goofiego ale najprawdopodobniej ma wolne.Wśród wielu promocji znalazłem rękawiczki w sam raz na temperaturę taką jak dziś czyli 11-13*C.

Wychodząc ze sklepu patrzę w niebo a tam właściwie ani jednej chmurki w miarę ciepło (w słońcu).Wracamy do domu a ja szybko się przebieram i wyjeżdżam.Nigdzie daleko wokół miasta przez Szombierki gdzie nie tak dawno czyszczeniu elewacji poddano kościół pw.Najświętszego Serca Pana Jezusa.Pięknie się prezentuje szczególnie w promieniach zachodzącego słońca.



Przez Łagiewniki "Żabie Doły" i Centrum powrót do domu.Na ulicy Łagiewnickiej oddana niespełna 3 (trzy) tygodnie temu droga rowerowa już się zdeformowała.PARTACTWO jak oliwa zawsze wypływa !!!!


Dziś "stuknęło" mi z BS 3000 kilometrów.Dziękuję Wam wszystkim za to że byliście jesteście i będziecie ze mną w kolejnych kilometrach.
Kategoria Samotnie



Komentarze
fredziomf
| 14:17 wtorek, 31 sierpnia 2010 | linkuj Wczoraj jechałem autem ul. Łagiewnicką. Sprawa jest prosta. Przed remontem były bodajże dwa pasy w kierunku Bytomia, teraz jest jeden. Droga korkuje się niemiłosiernie. Co większe cwaniaki wbijają się na chodnik/drogę rowerową i omijają tak stojących lub dojeżdżają tak do ul. Bernardyńskiej.
Wnioski są dwa, zmalała przepustowość ulicy, chodniki są już krzywe.
Przydała by się, jakaś akcja mandatowa w tym miejscu.
benasek
| 13:20 poniedziałek, 30 sierpnia 2010 | linkuj Ech, musza widocznie ganiac ta droga jakies ciezarowe albo obladowane bicykle...
(albo tandemy)
Od normalnych by sie tak ta droga nie wygla...
Pozdrawiam
Darth
| 21:07 niedziela, 29 sierpnia 2010 | linkuj Dużo zdrowia i cierpliwości w tej niewdzięcznej pracy. 3000 jak na takiego wielkiego byka pod koniec sezonu to bardzo mało. :D Byłeś w Lidlu? Też jest promocja, widziałem kurtki i rękawice.

fredziomf ten weekend to tragedia pod względem aury.
Kajman
| 21:02 niedziela, 29 sierpnia 2010 | linkuj Gratulacje:)
fredziomf
| 20:37 niedziela, 29 sierpnia 2010 | linkuj Gratuluję okrągłej liczby. Ale, ale sezon trwa. Zwłaszcza jak się wrzesień uda, to i jeszcze 1500km do końca roku wykręcisz. Popołudniowa poprawa pogody to było coś fajnego, ja jednak pierwszy raz od dawna, w [ten] weekend nie zrobiłem ani jednego km.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!