Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 17.32km
  • Teren 16.52km
  • Czas 01:30
  • VAVG 11.55km/h
  • VMAX 23.50km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • HRmax 169 ( 84%)
  • HRavg 129 ( 64%)
  • Kalorie 2178kcal
  • Sprzęt Merida Kalahari 510
  • Aktywność Jazda na rowerze

Noworocznie

Sobota, 1 stycznia 2011 · dodano: 01.01.2011 | Komentarze 5

Jeśli rozpoczynać nowy rok to tylko z rowerem.Tak było w zeszłym roku tak jest dziś i sądzę że będę pielęgnował tą nową świecką tradycję.Dzisiejszy dzień zaczął się od pięknej słonecznej pogody,co prawda wiało i to mocno ale miałem jechać do lasu więc w spokojniejsze miejsca osłonięte od wiatru.Wygrzebałem się z łóżka zjadłem płatki z mlekiem zabrałem rower i pojechałem do Lasu Miechowickiego.Tam gdzie chodzą piesi ścieżki fajnie wydeptane,części tras rowerowych odśnieżone jak zeszłej zimy.Może nie super dokładnie ale w sposób umożliwiający swobodne jazdy bez ciągłej walki z koleinami i lodem.Były reż miejsca gdzie musiałem prowadzić rower ale był to może odcinek 20 metrów.W lesie dopada mnie krótka ale bardzo intensywna śnieżyca,przez krótką chwilę na 10 metrów w dal nic nie widać.

Dojeżdżam do miejsca gdzie składowane jest siano dla leśnych zwierzątek.W kilku miejscach są takie bele,dopiero ta jest "rozpakowana" a woń sianka roznosi się dookoła.Szkoda że zdjęcie nie może tego oddać......

Jadę w kierunku Segietu i Dolomitów Sportowej Doliny.Zanim jednak dojeżdżam do Segietu muszę się zmierzyć z kawałkiem ulicy.Dojeżdżam do wjazdu na trasę rowerową i po lewej stronie widzę że jazda nie będzie możliwa.Tak na oko zalega 30 centymetrów śniegu.Odpuszczam jazdę bo wąziutka ścieżynka wydeptana przez zbłąkanego turystę to dla mnie za mało.

Skręcam w ulicę Wiejską i ubitym traktem wjeżdżam do Segietu.Tutaj mnóstwo biegaczy.Z każdym mijany niezależnie czy spacerowiczem czy też uprawiającym sport mówimy sobie do siego roku .Podjeżdżam do strumyczka który przyjemnie sobie szumi :)

Objeżdżam obrzeżami rezerwat wjeżdżam na krótko do Tarnowskich Gór i wracam do Dolomitów Sportowej Doliny.Tutaj mnóstwo narciarzy od tych na "boazeriach" do tych na "parapecikach" Na tle stoku robię zdjęcie rowerka ;)

oraz autolanserską fotę autora tego wpisu :)

Zaraz po zdjęciu jeden ze spacerowiczów jeszcze w szampańskim nastroju zagaduje mnie na zasadzie "albo ja nie wytrzeźwiałem albo to nie pora roku i widzę rowerzystę" rozwiewam jego obawy informując jednocześnie że wszystko jest w porządku i dodatkowo jest 1 stycznia 2011 roku.Wymieniamy jeszcze kilka zdań o poprzedniej nocy i jadę dalej.
Dosłownie kilkadziesiąt metrów dalej widzę auto mordercę.Są osoby które pamiętają film "Christine".W jednej z finałowych scen po morderczej walce samochód trafia do huty gdzie zostaje zamieniony w kostkę wsadową do pieca hutniczego.W ostatniej scenie samochód zaczyna ożywać i....ożył.Widziałem go dziś i co gorsza zaczyna brać się za nas rowerzystów ;)

Słysząc jego coraz groźniejsze pomrukiwanie decyduję się na powrót do domu.
Zaglądam jeszcze na budowę tunelu rowerowego pod budowaną autostradą A1.Tunel w zasadzie gotowy.Zostaje jeszcze zrobić podjazdy i wykończyć go co nastąpi najprawdopodobniej wiosną.Nie odmawiam sobie i robię rundę w środku.Jestem chyba pierwszym rowerzystą który tam wjechał bo innych śladów nie widziałem.




Wszystkim czytający lub tylko tutaj zaglądającym życzę rowerowego 2011 roku !!!!
Kategoria Samotnie



Komentarze
Adi70
| 19:49 niedziela, 2 stycznia 2011 | linkuj Wszystkiego dobrego w tym nowym Roczku oby było lepij jak w porzednim i zdrowie dopisywało bo jak nima zdrowia to i (smaku) i chęci na rowerowe wojaże hahhaha.Pozdrowienia z Łazisk ....
alistar
| 20:46 sobota, 1 stycznia 2011 | linkuj Że też miałeś odwagę tak blisko do tego morderczego auta podejść... ;)

Dobrego, i oczywiście rowerowego roku! :)
fredziomf
| 18:46 sobota, 1 stycznia 2011 | linkuj Auto fajne, uf rowerzyści nie mają najgorzej. A tunel, na zdjęciach trochę przytłaczający, jakby się miało kaskiem szorować o sufit :) Może zrobią w nim oświetlenie, wtedy to byłby taki, ze światełkiem w tunelu :)
grabek
| 16:23 sobota, 1 stycznia 2011 | linkuj Wszystkiego naj w nowym roku:)
sikorski33
| 16:21 sobota, 1 stycznia 2011 | linkuj A rowerek też nakarmiłeś pachnącym siankiem? ;) Pozdrowienia.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!