Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 87.31km
  • Teren 1.93km
  • Czas 05:16
  • VAVG 16.58km/h
  • VMAX 43.40km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po GOP-ie II

Piątek, 9 września 2011 · dodano: 10.09.2011 | Komentarze 3

Po dniu pełnym obowiązków (dziecko przedszkole i z przedszkola, zakupy, sprzątanie) Nawet z kołem pojechałem do wulkanizatora. Jeszcze makulaturę wywiozłem. Taki dzień mógł się tylko skończyć relaksacyjna przejażdżka rowerową. Okazja się znalazła. Pojechałem do Zabrza na ZMK. Pojechałem sam bo Marcin w pracy a Jarek nie odbierał telefonu. Po drodze przy ulicy Szyb Zachodni na granicy z Zabrzem stoją poprzemysłowe zabudowania. Nie pamiętam co tu było ale albo dawne magazyny nieistniejącego WPHW albo coś związanego z również nie istniejącą KWK "Miechowice" Pierwsze liście pnącz nabierają już jesiennych barw.



Niewiele dalej wybudowano nową ulicę łączącą dwie inne, ma ona być dojazdówką do SSE. Gdzie ta strefa ma być to zielonego pojęcia nie mam, bo po jednej stronie pola a po drugiej las. Niemniej wzdłuż ulicy wybudowano asfaltową DdR. Trochę wąska ale można się minąć.



Dojeżdżam do ronda a wraz ze mną trzy rowerzystki, ufryzowana dama w Mecedesie "S klass" chce nas koniecznie rozjechać. Jedna z jadących kobiet puszcza taką wiązankę podwórkowej gwary której nie zacytuję z uwagi na to że mogą to czytać nieletni. Rowerówką dojeżdżam do Mikulczyc. Zawsze interesował mnie drewniany kościółek stojący tutaj, zawsze zamknięty. Nikogo nie udało mi się przy nim zobaczyć. Nie wydawało mi sie że jest zabytkowy niemniej poszperałem i okazało się że jest;
Drewniany, skromnie wyposażony kościół z 1937 roku projektu architekta Kurta Nietzscha. Ciekawostką jest to, że został wykonany z prefabrykatów.





Jadę dalej do Centrum, po drodze dojeżdża do mnie Łukasz, nie jedzie jednak na Masę tylko się "karnąć" na rowerze. Dojechałem do placu Wolności jednocześnie z Gliwicami.



Chwilę później dojechali eskortujący na funkcjonariusze.



Urwałem się na chwilę z placu bo strasznie mnie ciekawi budynek stojący przy ulicy Wolności dawny Hotel Admiralski wspaniała budowla lecz dziś zaniedbana zapomniana i oby nie podzieliła losu budynku przy ulicy Chorzowskiej 2 w Bytomiu.



Wracam na plac i zaraz ruszamy. Zanim ruszymy na drodze rowerowej widzę ładną pokrywę włazu kanałowego ;)



Całą drogę przegaduję z Adi-m. O rowerach potem znów o rowerach i na koniec o rowerach też gadamy. Przejazd bez przeszkód tylko policjant jadący za nami prawie cały czas miał włączoną syrenę, szału można było dostać. Wracamy na plac. Tutaj ucinam małą pogawędkę z yoasią. Robi się chłodniej, zakładam bluzę. Jadę w kierunku Rudy Śląskiej. Przejazd pokryje się identycznie z tym z zeszłego piątku. Jedynie nie będę w Gliwicach. W Rudzie Śląskiej na stacji robię pauzę zjadam drożdżówkę i zakładam rękawiczki z długimi palcami. Mijam kolejno Świętochłowice, Chorzów i świętujące swoje urodziny Katowice. Przez puściutki WPKiW wracam do Bytomia. Dobrze że jadę bokami bo lampka kompletnie się rozładowała.



Komentarze
Goofy601
| 11:18 sobota, 10 września 2011 | linkuj Budynek przy ulicy Szyb Zachodni to dawna cechownia kopalni Rokitnica. Pięknie się prezentuje o każdej porze roku. Fajnie było znów się widzieć i pogadać na masie:)

k4r3l - Huta w Węgierskiej Górce robiła pokrywy włazowe dla całego kraju :)
k4r3l | 10:33 sobota, 10 września 2011 | linkuj faktycznie, ładny właz... ja się mocno zdziwiłem będąc na płw. Helskim w Jastarni, kiedy na podobnym włazie zobaczyłem napis: Węgierska Górka (żywiecczyzna;) - może to w ramach wymiany partnerskiej?:) albo to jakiś tajny kanał prowadzący z południa na północ - za rok sprawdzę :)
surf-removed
| 09:38 sobota, 10 września 2011 | linkuj Gmach Hotelu, prześliczny, może znajdzie się kasa, żeby go odrestaurować
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!