Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 48.30km
  • Czas 03:26
  • VAVG 14.07km/h
  • VMAX 42.60km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • HRavg 118 ( 59%)
  • Kalorie 3334kcal
  • Podjazdy 563m
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

1 Bytomski Nocny Przejazd Rowerowy

Czwartek, 20 września 2012 · dodano: 22.09.2012 | Komentarze 5

To był jeden z tych wyjazdów-wypadów który na bardzo długo pozostanie w pamięci. To nie była zwykła wycieczka jakich wiele...ale w miarę od początku. Od dość długiego czasu kołatała mi w głowie myśl o jakiejś nocnej jeździe w ramach Bytomskiej Masy Krytycznej. W końcu w temacie zgadałem się z Romkiem, ułożyłem trasę ze wszystkimi rodzajami podłoża :P i wspólnie ustaliliśmy termin 20 września w ramach Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu. Nastał więc ten dzień, pogoda nie zapowiadała się ciekawie. Było zimno nawet bardzo zimno bo w trakcie przejazdu było chwilami tylko 1*C. Na 14 pojechałem do służby, do plecaka cieple rzeczy na wieczór którego nie mogłem się doczekać. Urwałem się z pracy "za 10" i podjechałem szybciutko na trasę gdzie będą przejeżdżać rowerzyści. Chwila moment i osłupiałem. 89 osób z lampkami i w kamizelkach...piękny widok :) Noc rozświetlona :D Dołączyłem do czoła bo tylko ja znałem trasę ;) Podjechał Raptor i właściwie prawie cały czas przejechaliśmy razem gaworząc o ty i owym. Jechało się świetnie. Mgła miejscami tak gęsta że nadająca się do krojenia nożem, raz mało nie wjechałem w kuper jadącemu przede mną. Całości dopełniły dzikie zwierzęta przelatujące przez drogę. Po drodze jedna guma upadek i postój, dwie celowe zmyłki trasy dla uatrakcyjnienia przejazdu. Naprawdę świetnie się bawiłem. Po przyjeździe na Rynek zarządziłem kto rozwozi damy do domu, sam zebrałem ekipę miechowicką i w liczbie 15 osób wróciliśmy do domu. W głowie już mam pomysł na następna nocną jazdę :D

Zdjęcia z imprezy są: TUTAJ.







Komentarze
emonika
| 10:50 wtorek, 25 września 2012 | linkuj kuuurde sporo Was :) świetna impreza :)
rowerzystka
| 22:12 niedziela, 23 września 2012 | linkuj Taki przejazd nocą to niezła przygoda, a zwłaszcza w taki licznym gronie :)
bote21
| 00:12 niedziela, 23 września 2012 | linkuj Podziękowania za przewodnictwo i nakręcanie dobrego humoru wśród peletonu!
grigor86
| 18:17 sobota, 22 września 2012 | linkuj Fakt.....nocą jest klimacik :-)
DARIUSZ79
| 11:38 sobota, 22 września 2012 | linkuj Fajna impreza tak samo jak u nas na Pogori ludziska potrzebują takiej nocnego wypadu :) Oby takich imprez więcej :P
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!