Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 36.97km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 18.18km/h
  • Temperatura 15.8°C
  • Kalorie 1991kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miks spraw na mieście

Wtorek, 4 listopada 2014 · dodano: 04.11.2014 | Komentarze 0

Nie od dziś wiadomo że jeżeli masz jakąś sprawę to najlepiej załatwia się je korzystając z roweru. Miałem jechać o 10 ale trochę mi się zeszło na domowych porządkach. Tak dużo zrobiłem że wyszedłem o 14. Najpierw kierunek przychodnia zdrowia gdzie zamówiłem receptę. Kolej na lustrację nowej drogi dla rowerów przy ulicach Strzelców Bytomskich całe 1300 metrów i 640 metrów przy ulicy Szymały na terenie Bytomia. Tego co w Radzionkowie nie liczę. Nie będę się rozpisywał bo zrobiono mnóstwo błędów. Dla mnie największym jest przejazd przez ulicę Strzelców Bytomskich w kierunku ulicy Szymały. Trzeba pokonać dwa zakręty 90° aby przejechać. Dwóch rowerzystów się nie minie. 





A obok szerokie przejście i dziwne dojście do pasów.



Umrę i nie zrozumiem dlaczego tak się dzieję że ludzie nie wiem już chyba przy fazie projektowania nie myślą. Nie mam pretensji do tych co budowali bo oni robią to co ktoś zaprojektował ale miałem nadzieję że choć te inwestycja nie zostanie skopana. Myliłem się...
Cóż pojechałem zobaczyć czerwoną drogę wzdłuż ulicy Szymały. Jest...czerwono i chropowato co czuć w MTB. Ciekawe jak będzie się zachowywać ta droga jak będzie mokra. Pożyjemy, zobaczymy. Już niedługo. Nie trzeba też było długo czekać na pierwszego
"miszcza" parkowania. Pani siedząca za kierownicą Alfy nic sobie nie robiła z mojej obecności ani z tego że robię zdjęcie. po dłuższej chwili odjechała.



Pojechałem do Radzionkowa. Chciałem zobaczyć finał inwestycji która jest realizowana na terenie dworca kolejowego który przejęło miasto na muzeum osób deportowanych w głąb Rosji w latach 40-tych. Konkretnie chodziło mi o wagon którym tygodniami niczym zwierzęta wożono ludzi na pewną śmierć. 





Powrót do miasta i wizyta na czterech cmentarzach oraz ulubionym serwisie rowerowym i do domu.




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!