Info
Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h.Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2023, Sierpień14 - 1
- 2023, Lipiec24 - 0
- 2023, Czerwiec26 - 7
- 2023, Maj27 - 2
- 2023, Kwiecień22 - 5
- 2023, Marzec10 - 2
- 2023, Luty1 - 1
- 2023, Styczeń9 - 4
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad5 - 1
- 2022, Październik18 - 0
- 2022, Wrzesień24 - 1
- 2022, Sierpień13 - 0
- 2022, Lipiec9 - 0
- 2022, Czerwiec22 - 0
- 2022, Maj16 - 2
- 2022, Kwiecień10 - 3
- 2022, Marzec11 - 5
- 2022, Luty6 - 6
- 2021, Październik4 - 0
- 2021, Wrzesień16 - 0
- 2021, Sierpień14 - 0
- 2021, Lipiec9 - 1
- 2021, Czerwiec11 - 0
- 2021, Maj11 - 3
- 2021, Kwiecień3 - 2
- 2021, Marzec1 - 0
- 2021, Luty1 - 0
- 2020, Grudzień1 - 0
- 2020, Październik1 - 0
- 2020, Wrzesień6 - 0
- 2020, Sierpień12 - 1
- 2020, Lipiec14 - 0
- 2020, Czerwiec8 - 4
- 2020, Maj6 - 3
- 2020, Kwiecień16 - 29
- 2020, Marzec6 - 8
- 2020, Luty1 - 1
- 2020, Styczeń2 - 2
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik2 - 3
- 2019, Wrzesień7 - 0
- 2019, Sierpień17 - 2
- 2019, Lipiec13 - 0
- 2019, Czerwiec26 - 2
- 2019, Maj3 - 2
- 2019, Kwiecień5 - 5
- 2019, Marzec7 - 11
- 2019, Luty3 - 0
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień16 - 7
- 2018, Sierpień12 - 4
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec14 - 0
- 2018, Maj12 - 7
- 2018, Kwiecień15 - 26
- 2018, Marzec5 - 12
- 2018, Luty3 - 3
- 2018, Styczeń1 - 2
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad5 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień15 - 5
- 2017, Lipiec8 - 3
- 2017, Czerwiec14 - 4
- 2017, Maj12 - 9
- 2017, Kwiecień11 - 14
- 2017, Marzec4 - 2
- 2017, Luty3 - 1
- 2017, Styczeń1 - 1
- 2016, Grudzień1 - 0
- 2016, Listopad3 - 0
- 2016, Październik5 - 6
- 2016, Wrzesień6 - 4
- 2016, Sierpień14 - 4
- 2016, Lipiec13 - 2
- 2016, Czerwiec12 - 10
- 2016, Maj10 - 6
- 2016, Kwiecień12 - 9
- 2016, Marzec7 - 4
- 2016, Luty2 - 2
- 2016, Styczeń4 - 2
- 2015, Grudzień2 - 3
- 2015, Listopad3 - 4
- 2015, Październik5 - 9
- 2015, Wrzesień8 - 12
- 2015, Sierpień11 - 3
- 2015, Lipiec15 - 16
- 2015, Czerwiec13 - 14
- 2015, Maj9 - 7
- 2015, Kwiecień6 - 6
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty5 - 3
- 2015, Styczeń5 - 5
- 2014, Grudzień1 - 1
- 2014, Listopad5 - 5
- 2014, Październik4 - 6
- 2014, Wrzesień11 - 9
- 2014, Sierpień10 - 10
- 2014, Lipiec17 - 24
- 2014, Czerwiec16 - 16
- 2014, Maj10 - 14
- 2014, Kwiecień17 - 30
- 2014, Marzec5 - 8
- 2014, Luty9 - 28
- 2014, Styczeń6 - 20
- 2013, Grudzień5 - 6
- 2013, Listopad5 - 12
- 2013, Październik11 - 17
- 2013, Wrzesień18 - 27
- 2013, Sierpień17 - 21
- 2013, Lipiec20 - 54
- 2013, Czerwiec2 - 11
- 2013, Maj15 - 53
- 2013, Kwiecień12 - 48
- 2013, Marzec5 - 29
- 2013, Luty4 - 14
- 2013, Styczeń7 - 18
- 2012, Listopad6 - 21
- 2012, Październik6 - 8
- 2012, Wrzesień12 - 45
- 2012, Sierpień16 - 43
- 2012, Lipiec16 - 88
- 2012, Czerwiec8 - 35
- 2012, Maj11 - 64
- 2012, Kwiecień13 - 61
- 2012, Marzec5 - 39
- 2012, Styczeń2 - 13
- 2011, Grudzień5 - 34
- 2011, Listopad9 - 59
- 2011, Październik7 - 27
- 2011, Wrzesień12 - 41
- 2011, Sierpień17 - 60
- 2011, Lipiec17 - 50
- 2011, Czerwiec14 - 101
- 2011, Maj16 - 115
- 2011, Kwiecień14 - 118
- 2011, Marzec15 - 97
- 2011, Luty7 - 47
- 2011, Styczeń9 - 37
- 2010, Grudzień4 - 29
- 2010, Listopad7 - 31
- 2010, Październik14 - 71
- 2010, Wrzesień24 - 71
- 2010, Sierpień21 - 103
- 2010, Lipiec23 - 98
- 2010, Czerwiec18 - 52
- 2010, Maj9 - 72
- 2010, Kwiecień21 - 140
- 2010, Marzec14 - 117
- 2010, Luty5 - 27
- 2010, Styczeń4 - 30
- 2009, Grudzień10 - 80
- 2009, Listopad7 - 45
- 2009, Październik2 - 13
- 2009, Wrzesień9 - 27
- 2009, Sierpień11 - 29
- 2009, Lipiec11 - 22
- 2009, Czerwiec14 - 9
- 2009, Maj12 - 6
- 2009, Kwiecień9 - 0
- 2009, Styczeń2 - 0
- 2008, Listopad1 - 0
- 2008, Październik2 - 0
- 2008, Wrzesień3 - 0
- 2008, Sierpień9 - 0
- 2008, Lipiec15 - 0
- 2008, Czerwiec20 - 0
- 2008, Maj15 - 0
- 2008, Kwiecień5 - 0
- 2008, Marzec2 - 0
- 2008, Luty1 - 0
- 2008, Styczeń1 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień7 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec1 - 0
- 2007, Maj4 - 2
- 2007, Kwiecień2 - 0
- 2006, Październik1 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień1 - 0
- 2006, Lipiec6 - 0
- 2006, Czerwiec1 - 0
- 2006, Maj3 - 0
- 2006, Kwiecień5 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień14 - 0
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec8 - 0
- 2005, Czerwiec6 - 0
- 2005, Maj3 - 0
- 2005, Kwiecień7 - 0
- 2005, Marzec1 - 0
- 2004, Wrzesień4 - 0
- 2004, Sierpień5 - 0
- 2004, Lipiec12 - 0
- 2004, Czerwiec8 - 0
- 2004, Maj2 - 0
- 2003, Sierpień5 - 0
- 2003, Lipiec7 - 0
- 2003, Czerwiec14 - 0
- 2003, Maj8 - 0
- DST 34.61km
- Teren 1.40km
- Czas 02:01
- VAVG 17.16km/h
- VMAX 49.90km/h
- Temperatura 4.0°C
- HRmax 173 ( 86%)
- HRavg 134 ( 67%)
- Kalorie 2712kcal
- Sprzęt Merida Kalahari 510
- Aktywność Jazda na rowerze
miastowo wokół miasta i "ścigany"
Czwartek, 10 lutego 2011 · dodano: 10.02.2011 | Komentarze 11
Na ten wyjazd po prawie tygodniu przerwy cieszyłem się jak dziecko na porcję lodów.Rano słońce piekło przez szyby więc wyprawiwszy moją pociechę do swojej "podstawowej uczelni" dosiadłem mojego czarnego rumaka i popędziłem przed siebie.Było kilka nazbieranych zaległych spraw w mieście a że większość w Centrum to rower będzie najlepszym środkiem transportu.Najpierw pojechałem do Szombierek z krótką "finansową" wizytą do mamy.Zanim jednak dotarłem mijałem zapomnianą prze Boga i PKP stację Botom Bobrek,pomyśleć że nie tak dawno były tu kasy poczekalnia kilkanaście pociągów na dobę czyli życie.Ba był nawet naczelnik stacji w mundurze kolejowym.
Pojechałem wokół hali "Na Skarpie" a tutaj nawet na wybiegu dla psów obowiązują twarde i sztywne zasady.
W mieście najpierw reklamowałem uszkodzoną baterię telefony od listopada z tym jeździłem :( Baterię mam do odbioru jutro więc nie czekając pojechałem załatwiać swoje.Najpierw pojechałem do teścia z krótką wizytą.....to już dwa lata minęło [*] Jadąc sobie spokojnie zauważyłem starą nieużywaną bramę starej części jednego z cmentarzy.
To prawie peryferia miasta więc niedaleko w jedno z moich bardziej lubianych miejsc czyli stawów przy ulicy Kędzierzyńskiej.Na miejscu nikogusieńko wszystko jeszcze zimowo uspane.
Powrót do Centrum przez Rozbark i Łagiewniki.Na drodze rowerowej w oczekiwaniu na mycie stało kilka ciężarówek zaopatrujących Biedronkę ale chodnik na tyle szeroki że minąłem ich bokiem,nie miałem siły będąc w dobrym humorze na utarczki słowne.Nie wiedziałem że to co najlepsze tego dnia jeszcze przede mną.
Jadąc placem Kościuszki od strony Sądu zauważyłem wyjeżdżającego dostawczego Forda z ulicy Katowickiej.Wolna jazda to nie była i coś czułem że będą kłopoty ale nie myślałem że aż takie.Kierowca Forda nie spojrzał nawet na moment w lewo,patrzył cały czas w prawo szukając wolnego miejsca na zaparkowanie.Zacząłem zjeżdżać asekuracyjnie na lewo,kiedy Ford zaczął niebezpiecznie się do mnie zbliżać salwowałem się ucieczką na krawężnik dalej nie było gdzie bo drogę zastawiały ławki drzewka i cała ta miastowa infrastruktura.Na szczęście samochód zahamował a ja chcąc nie chcąc musiałem barkiem odbić się od burty auta czego kierujący nie był łaskaw zauważyć. Podjechałem zagrzmociłem w szybę i starym zwyczajem zapytałem.
- Czy Pan mnie nie widział ?
- A po co miałem patrzeć a tak swoją drogą gdzie synku masz lusterka ? w nowych przepisach rower musi mieć lusterka !!!!
lekko zszokowany odpowiedziałem zanim zebrałem myśli upłynęło kilka sekund.
- Nie znam takiego przepisu to Pan wyjechał z ulicy Katowickiej i to Pan miał spojrzeć nie dość że w lewo to zmieniając pas ruchu spojrzeć w lusterko czy coś nie jedzie lub czy ktoś nie idzie !
- ........................(tutaj wypowiedź ocenzurowałem z uwagi na godzinę i fakt że mogą czytać to nieletni)
Poradziłem kierowcy aby przed snem poczytał PoRD bo to fajna lektura,ten zamykając szybę "pozdrowił" mnie.Nie byłem dłużny i też przesłałem swoje "pozdrowienie"
To rozsierdziło naszego kierowcę,twarz mu poczerwieniała a w oczy naszło krwi.Odjechałem bo dyskusja ani przekomarzanie się nie miało najmniejszego sensu.Kiedy odjeżdżałem w kierunku ulicy Dzieci Lwowskich usłyszałem ryk silnika około 6000 obr/min.Usłyszałem pierwszy raz w życiu jak piszczą opony na kostce brukowej i kątem oka zauważyłem że ten gość zaczyna mnie gonić swoim Fordem.Na najbliższym skrzyżowaniu z gracją zawróciłem on też.Na następnym skrzyżowaniu ja w lewo on za mną.W ciasnych uliczkach trzeba zawracać na 3 albo nawet 4,mnie zajęło to jednak mniej czasu :) dojechaliśmy do barierek których nie mógł już pokonać.Wyskoczył z kabiny krzycząc coś czego już nie słyszałem.Cóż oklasków na ulicy nie dostał.
Kategoria Samotnie
Komentarze
Adi70 | 09:30 wtorek, 15 lutego 2011 | linkuj
Co do tego szofera z Forda to sie go już sie nie wyleczy żodną ogólnodostępną terapią .Jedynie musi trefic na tako władza co szmaty mu zebierą ale to u nos to tak jak w KAIRZE hahaha
Goofy601 | 15:44 piątek, 11 lutego 2011 | linkuj
Ładne miejsca są w Bytomiu :) Słyszałem że furia drogowa jest ostatnio trendy, a le żeby rowerzystów ganiać po ulicy? Ten "pan" z pewnością ma jakiś głębszy problem ze sobą...
djk71 | 05:43 piątek, 11 lutego 2011 | linkuj
Widzę, że byłeś w dobrym nastroju (co się dziwić, znowu na rowerze) skoro gość cały odjechał :-)
Swoją drogą to nie dało się go wyprowadzić wprost na posterunek?
Swoją drogą to nie dało się go wyprowadzić wprost na posterunek?
surf-removed | 23:57 czwartek, 10 lutego 2011 | linkuj
Ładny ten budynek stacyjny. Znałem kuriera rowerowego, który miał zawsze w kieszeni kilka nakrętek fi 12...
Roadrunner1984 | 23:19 czwartek, 10 lutego 2011 | linkuj
Fajny wypadzik z opisem włącznie :D:D:D następnym razem do bramy zabierz WD-40 :D:D:D Pozdrawiam
kkkrajek18-remov | 20:52 czwartek, 10 lutego 2011 | linkuj
Ja na szczęście nie miałem nigdy takich "przygód" :)
Brama ma klimat :)
Brama ma klimat :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!