Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 18.62km
  • Teren 1.41km
  • Czas 00:56
  • VAVG 19.95km/h
  • VMAX 43.40km/h
  • Temperatura 12.9°C
  • HRavg 126 ( 63%)
  • Kalorie 808kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lekka jazda rowerowa

Poniedziałek, 2 maja 2011 · dodano: 02.05.2011 | Komentarze 6

Na dworze chłód jakby miał spaść śnieg. Niemniej rano doprowadzam rower do stanu używalności po ostatniej jeździe. Zafundowałem mu mycie z aktywną pianą podwójne woskowanie i polerowanie. Napęd został gruntownie wyczyszczony i nasmarowany :) Trwało to niemała dwie godziny. Zrobiła się 13 z minutami i zadzwonił Marcin z propozycją wspólnej jazdy do służby. A że takim propozycjom nie odmawiam to umawiamy się "za chwilę" obok znajomej Biedronki. Pakuję plecak wyjeżdżam z domu do piekarni i na umówione miejsce. Wykorzystuję obecność kolegi do pilnowania rowerów i w "sklepie dla biednych" robię małe zakupy. Kiedy wychodzę z marketu na zegarku widzę godzinę 13.40 a to czas kiedy powinienem już od paru minut być w pracy i przekazywać sobie służbę. Naciskam mocniej na pedały i pięć minut później meldujemy się na miejscu. Moja poprzednika patrzy na mnie "spod łba" ale rozładowuję sytuację uśmiechem numer 6 ;)
Po 22 ubrany w to co nie przepuszcza zimnego powietrza jadę objechać najbliższe okolice Śródmieścia miasta. Zaglądam do Parku Miejskiego gdzie Marcin zabezpiecza imprezę harcerską z okazji "Święta Flagi" Runda po mieście i zawijam do domku. Tutaj czekają na mnie dwie przesyłki. O ile pierwszej się spodziewałem i oczekiwałem a był to zestaw smyczy do mojej kolekcji za które dziękuję Krzyśkowi



o tyle druga wprawiła mnie najpierw w osłupienie a potem nie gasnącego z gęby banana. Kiedy przeczytałem na stemplu napis Gdynia już czułem co się święci. Kiedy Iza mówi mi "uważaj bo w środku coś się przesypuje" mam absolutną pewność co zawiera koperta :D Otwieram kopertę a w środku znajduje to:



Już nie pamiętam kiedy od kogoś dostałem pocztówkę, teraz z urlopów lub wyjazdów przysyła się sms-y i maile, szkoda bo pocztówka jest miłą pamiątką. Pamiętam że kiedyś takie się zbierało. Kartkę i pachnący morzem piasek zawdzięczam Jarkowi. Za co po stokroć dziękuję zresztą po raz kolejny Krzyśkowi też. Jesteście wspaniali.


HZ 0:26:38 44%
FZ 0:22:18 37%
PZ 0:09:00 15%


Komentarze
MKTB
| 21:26 środa, 4 maja 2011 | linkuj Nie ma za co :).
Smyczki z Night of Jumps i z mistrzostw w nartach wodnych są ... no powiedzmy rarytasami.
pozdrawiam
niradhara
| 13:34 wtorek, 3 maja 2011 | linkuj Piasek i muszelki po prostu bezcenne :)
grigor86
| 09:08 wtorek, 3 maja 2011 | linkuj Zbierasz smycze? Fajnie jest coś kolekcjonować :-)
Kajman
| 07:10 wtorek, 3 maja 2011 | linkuj Dobrze, że przypomniałeś o smyczach. gdzieś zachomikowałem coś dla Ciebie i czeka na spotkanie:)
Roadrunner1984
| 06:08 wtorek, 3 maja 2011 | linkuj Hehehe super wpis Jacek, Obiecałem i słowa dotrzymałem. Nie chcąc być egoistą chciałem choć troszkę podzielić się tym czego miałem tam pod dostatkiem :D POZDROWIONKA
k4r3l
| 05:52 wtorek, 3 maja 2011 | linkuj ja tam ciągle jestem zwolennikiem pocztówek! w pierwszy dzień zawsze idzie się na miasto i wybiera, potem adresuje, w końcu zapełnia treścią, wysyła, by potem, w poczuciu spełnionego obiwązku oddać się totalnemu chilloutowaniu :)))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!