Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 21.00km
  • Teren 2.56km
  • Czas 01:32
  • VAVG 13.70km/h
  • VMAX 29.90km/h
  • Temperatura 9.2°C
  • HRmax 146 ( 73%)
  • HRavg 113 ( 56%)
  • Kalorie 1686kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

pół rodzinnie

Sobota, 22 października 2011 · dodano: 22.10.2011 | Komentarze 4

KZKM i Majka zostały w domu. Pierwsza bo jeszcze po operacji co najmniej do końca października musi spauzować z rowerem a druga bo po prostu "nieeee" jak wykrzyczała. Zabrałem więc Martynę Do plecaka termos kanapki saperka i pojechaliśmy przez las nad Bradkę;



później DdR wzdłóż ulicy Celnej dojechaliśmy do Karbia konkretnie do opuszczonych przez mieszkańców domów przy ulicach Pocztowej i Technicznej. widok co nieco smutny i przygnębiający. Ta cisza mogła zabić. Nawet plac zabaw jeden z większych w okolicy zdemontowano.





Jedziemy dalej, na chwilę na stację dopompować koła, na kolejna chwilę do pracy i do miasta. Jedziemy przez piękny jesienny Park Miejski;



Pojechaliśmy na cmentarze uporządkować groby, trochę nam to zabrało czasu. Właściwie wszystko zrobiła Martyna ja tylko asystowałem i wynosiłem śmieci. Po robocie do Śródmieścia na Rynek i WC gdzie od znajomej Pani Eli dostaliśmy słodycze na drogę.





Po takiej wycieczce połączonej z pożyteczna pracą należy na się porządna porcja frytek. Pojechaliśmy na plac Wolskiego do Chico Mexicano na duże frytki, widzieć uradowana twarz córki bezcenne :)



Powrót przez Park Miejski Karb gdzie jesteśmy świadkami jak dwa Volkswageny jadą obok siebie dojeżdżają do świateł na których już od dawna pali się czerwona żarówka. Golf notabene najlepszy do tj pory model czyli "dwójka" hamuje natomiast czerwony Passat przejeżdża skrzyżowanie. Zdziwił się nieco jak za nim pojechał na sygnale radiowóz, oj będzie to go kosztowało kilkaset złotych i kilka punktów do kartoteki. My jedziemy w kierunku Miechowic. Ulica Warszawska zawsze pięknie wygląda jesienią;

Kategoria Z Martyną



Komentarze
benasek
| 18:22 środa, 2 listopada 2011 | linkuj Tez mi sie ta drewniana konstrukcja ze stojakami na bicykle skojarzyla...
rowerzystka
| 22:54 wtorek, 1 listopada 2011 | linkuj Nic tak nie raduje rodzica, jak uśmiech dziecka na twarzy :)
Piękne jesienny kolory :)
grigor86
| 17:44 poniedziałek, 24 października 2011 | linkuj Ale wielki stojak na rowery na 3 zdjęciu! ;-)
Nefre
| 08:56 niedziela, 23 października 2011 | linkuj Obydwoje uśmiechnięci:))))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!