Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 65.18km
  • Czas 03:08
  • VAVG 20.80km/h
  • VMAX 50.10km/h
  • Temperatura 21.3°C
  • HRavg 125 ( 62%)
  • Kalorie 2388kcal
  • Podjazdy 214m
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zalana kopalnia

Poniedziałek, 24 września 2012 · dodano: 25.09.2012 | Komentarze 4

Ten wyjazd rodził się w okropnych bólach. Otóż zawsze komuś głównie nie pasowały wyjazdy. W końcu udało się skompletować ekipę sześciu wspaniałych...i mało co aby się to wszystko rozpadło w cholerę. Otóż wymyśliłem wyjazd do zalanej kopalni w Bibieli. Pomysł podłapał Jarek fan tego typu wypraw. Dołączył Marcin oraz Mariusz a także niezrzeszeni w BS Leszek i Sebastian.
Ugadane wszystko czas i miejsce spotkania, ale nic nie może być normalnie :P Mariusz dzwoni i przekładamy wyjazd o 30 minut. Wszyscy powiadomieni oprócz Jarka który zostawia rozładowany telefon. No pięknie on czeka na BP a my kilka kilometrów dalej zbieramy się dopiero do kupy. Zostawiam więc chłopaków w Miechowicach i gnam na Stroszek przez las. po pierwsze nie wiedziałem że po szutrze można tak zapingalać i pod takim kątem wchodzić w zakręty mające 90*. Przyjeżdżam na umówione spotkanie i Jarka "ni ma" trudno się dziwić po 25 minutach sam bym odjechał. Na szczęście wrócił do domu włączył telefon i dogadaliśmy się że dosłownie za chwilę spotkamy się na parkingu Lidl-a. No i nareszcie po kilku miesiącach jesteśmy wszyscy razem :D Male zakupy batonów i w drogę. Od początku wesoło ale tak że mnie łapie kolka :P Przez Radzinków i Orzech docieramy nad Chechło. Pierwszy postój i lacha ze wszystkiego :D:D:D:D:D







Jedziemy dalej, objeżdżamy jezioro i wjeżdżamy do lasu. Mamy się poruszać żółtym szlakiem aby w miarę sprawnie dostać się do celu, szlak jest, GPS Jarka też jest ale i tak błądzimy i to kilka razy. Internet z Play-a nie działa w lesie. Jeździmy to tu to tam, znów jakaś dróżka i powrót. W końcu dojeżdżamy do jeziorka. Jesteśmy prawie u celu. Tutaj mieliśmy dopiero jazdy, wzięła nas taka głupawka że dalej nie pojechaliśmy. Zrobiliśmy sobie zawody kto przerzuci kamieniem na drugi brzeg... wygrał Mariusz :P Na dalszą eksplorację nie było czasu, robiło się ciemno a my a raczej ja nie bardzo wiedzieliśmy gdzie jesteśmy. Odbyła się nawet narada sztabowa...która niektórych pogięła ;)





Po tym wszystkim "sztabowcy" orzekli że wracamy do żółtego szlaku. Pojechaliśmy sobie po piaskach, ci co mieli cienkie opony się wywracali :D i dojechaliśmy do drogi nr. 908. Następnie do Nakła drogą 78 i do Radzionkowa drogą 911. Przez Radzionków tylko przelecieliśmy robiąc wiatr na mieści i pod górę do Bytomia. Odprowadzamy Jarka "prawie" do domu i przez las do Miechowic. Tutaj zakupy Frugo w Biedronce i do domu. Było świetnie, dzięki Panowie i oby szybko do następnego wspólnego wypadu.





Komentarze
amiga
| 07:39 środa, 26 września 2012 | linkuj Piękne miejsce, byłem tam jakiś miesiąc temu...
rowerzystka
| 20:47 wtorek, 25 września 2012 | linkuj Takie wyjazdy ze zgraną grupą są wspaniałe:))
akacja68
| 18:01 wtorek, 25 września 2012 | linkuj No widać silna grupa pod wezwaniem:)
Roadrunner1984
| 15:56 wtorek, 25 września 2012 | linkuj Dobra beka była . Super że udało się nam spotkać w takim składzie i po takim czasie:):):)
Faktycznie na jednym ze zdjęć każdego pogięło do reszty hueauhuhaeuhaeuheauhae
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!