Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2018

Dystans całkowity:399.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:23:59
Średnia prędkość:16.67 km/h
Maksymalna prędkość:49.85 km/h
Suma kalorii:18844 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:24.99 km i 1h 29m
Więcej statystyk
  • DST 5.85km
  • Czas 00:19
  • VAVG 18.47km/h
  • VMAX 38.66km/h
  • Kalorie 297kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy

Czwartek, 13 września 2018 · dodano: 09.03.2019 | Komentarze 0

Nic nadzwyczajnego, zwykła klasyczna droga do pracy.

  • DST 38.91km
  • Czas 02:17
  • VAVG 17.04km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Kalorie 1873kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Środa, 12 września 2018 · dodano: 13.09.2018 | Komentarze 0

Klasycznie najkrótszą drogą do pracy. Później już po godzinie 18 w ulubione miejsca.



  • DST 9.82km
  • Czas 00:36
  • VAVG 16.37km/h
  • VMAX 45.20km/h
  • Temperatura 22.6°C
  • Kalorie 426kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Niedziela, 9 września 2018 · dodano: 13.09.2018 | Komentarze 1

Do pracy, do domu...





  • DST 29.47km
  • Czas 01:45
  • VAVG 16.84km/h
  • VMAX 45.60km/h
  • Temperatura 24.4°C
  • Kalorie 1333kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czasami trzeba zwolnić

Środa, 5 września 2018 · dodano: 09.09.2018 | Komentarze 2

Niekiedy trzeba pojechać gdzieś wolno. Spokojnie, usiąść i podumać nad tym wszystkim. Zresetować się.

Zachód słońca nad stawem Barbara w Bytomiu
Zachód słońca nad stawem Barbara w Bytomiu © Dynio



  • DST 30.31km
  • Czas 01:34
  • VAVG 19.35km/h
  • VMAX 39.30km/h
  • Temperatura 24.3°C
  • Kalorie 1365kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie tak miała wyglądać ta niedziela....

Niedziela, 2 września 2018 · dodano: 04.09.2018 | Komentarze 3

Na fejsbukowym profilu "Rowerem po Śląsku" pewna Pani dodała post o wyjeździe z Tarnowskich Gór do Toszka, tak na 65 kilometrów. Spodobał mi się ten pomysł tym bardziej że tego roku jeszcze tam nie byłem. Niedziela, budzik dzwoni o 8 rano. Śniadanie i golenie bo jak mówi pewna Katarzyna "facet to ma wyglądać jak facet, a nie jak jaskiniowiec" Jadę też do ludzi których dopiero poznam więc wypada wyglądać. Około 9:30 ruszam na ulicę Legionów na parking marketu gdzie ma mieć miejsce zbiórka. Jestem o wiele wcześniej niż ustalona godzina 10:30. Czekam, czekam, czekam. Autorka wycieczki pisała że chce wyjechać przed godziną 11. Nie doczekałem się nikogo i pięć minut później odjeżdżam. Kręcę się po wąskich uliczkach Tarnowskich Gór, chłonąc ich niepowtarzalny klimat. Zaglądam jeszcze o 11:15 na parking ale tam dalej nikogo. Cóż. Mogło komuś coś wypaść, tak bywa. Toszek to w końcu nie koniec świata więc jadę sam. Ujechałem może 2 kilometry i zaczęło kropić. Skręciłem w kierunku osiedla gdzie trafiłem na otwartą cukiernię "Perełka" Moją złość może ukoić tylko kawa. Ta okazuje się pyszna. Dalej kropi ale mocniej. Kończę kawę i jadę dalej. Na granicy miasta zaczyna już padać. Nie moją bajką jest jazda w deszczu więc skręcam w kierunku domu. Pada co raz mocniej. W Górnikach (dzielnica Bytomia) to już ulewa. Chronię się na przystanku, ubieram kurtkę przeciwdeszczową. Niestety nawet moja dobra kurtka przy takiej ścianie wody nie pomaga. Ściana deszczu robi swoje. Do domu przyjeżdżam przemoczony.
Kiedy się ogarnąłem usiadłem do komputera szukając na wpisie wytłumaczenia dlaczego wycieczka się nie odbyła. Po moim poście odezwała się "organizatorka" która napisała że miałem swój udział potwierdzić na priv, czego ja już nie doczytałem. Pani też napisała że nie chciało się jej jechać 3 kilometry aby sprawdzić czy ktoś przyjechał. Myślałem że spadnę z krzesła. Skrajna amatorszczyzna. Może się mylę, ale jak się coś organizuje to trzeba być na miejscu, choćby dla jednej osoby. Tak oto minęła niedziela która nie tak miała wyglądać.

Dobra kawa :D
Dobra kawa :D © Dynio

Dzwonnica Gwarków
Dzwonnica Gwarków © Dynio

Pozostałość po tarnogórkiej synagodze
Pozostałość po tarnogórkiej synagodze © Dynio

Rzeźba na rondzie
Rzeźba na rondzie © Dynio




  • DST 49.64km
  • Czas 02:42
  • VAVG 18.39km/h
  • VMAX 41.03km/h
  • Temperatura 25.1°C
  • Kalorie 2203kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wokół komina

Sobota, 1 września 2018 · dodano: 04.09.2018 | Komentarze 1

Niekiedy trzeba i tak. Po prostu po swoim mieście. Postanowiłem że przejadę Bytom najbliżej jego granic. Jak blisko się da. Na koniec trafiłem na Żabie Doły. Trwa tutaj inwestycja pod nazwą

"Uporządkowanie ruchu turystycznego na terenie Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego Żabie Doły celem ochrony przyrody i bioróżnorodności oraz przystosowanie obszaru na cele edukacyjne i rekreacyjno-wypoczynkowe"
 

Pod tą oficjalną nawą kryje się po bytomskiej stronie duży zakres prac. Wybudowano kilkusetmetrowy ciąg pieszy który i tak będzie służył rowerzystom, jest szeroki. Pomieszczą się wszyscy. Powstało też kilka punktów obserwacji przyrody. Wszystko wykonane z drewna aby komponowało się z przyrodą. Powstała też wiata głównie drewniana i miejsce na ognisko, nawet drewno jest. Wszystko wykonane porządnie. O ile wandale tego nie zniszczą będzie to cieszyć przez wiele lat. Na sam koniec u granic Rudy Sląskiej i Bytomia odwiedziłem staw który kilkanaście lat temu został odkopany spod góry śmieci. Urządzono alejki, ławki i nawet pomost po którym chodziło się "po wodzie" Niestety pomost zamknięto, brakuje większości desek. Prowadzący do niego linowy most ocalał. No ale nie można nim dalej przejść. Staw też bardzo zarósł roślinnością. Miasto musi to naprawić. Trafiłem jeszcze na ulicy Kochanowskiego na nowy szeroki chodni. Posłuży i pieszym i rowerzystom. Powstał na miejscu zlikwidowanej linii GKW. Prowadzi od stawów przy ulicy Kędzierzyńskiej. Tam też wysypano drogę szlaką ale mocno wywalcowaną. Szkoda że ten chodnik nie zostanie pociągnięty w kierunku Żabich Dołów bo zlikwidowano wiadukt nad ulicą Siemianowicką.

Chodnik wzdłuż najdłuższego murala w Polsce
Chodnik wzdłuż najdłuższego murala w Polsce © Dynio

Tablica informacyjna

Tablica informacyjna © Dynio

Droga przez Rezerwat Żabie Doły

Droga przez Rezerwat Żabie Doły © Dynio

Rezerwat Żabie Doły
Rezerwat Żabie Doły © Dynio

Stanowisko do obserwacji przyrody Rezerwat Żabie Doły w Chorzowie
Stanowisko do obserwacji przyrody Rezerwat Żabie Doły w Chorzowie © Dynio

Wiata na terenie rezerwatu Żabie Doły
Wiata na terenie rezerwatu Żabie Doły © Dynio

Miejsce na ognisko na terenie rezerwatu Żabie Doły.
Miejsce na ognisko na terenie rezerwatu Żabie Doły. © Dynio

Miejsce na ognisko na terenie rezerwatu Żabie Doły.
Miejsce na ognisko na terenie rezerwatu Żabie Doły. © Dynio

Most na linach w Szombierkach (Bytom)
Most na linach w Szombierkach (Bytom) © Dynio