Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 49.25km
  • Czas 02:49
  • VAVG 17.49km/h
  • VMAX 42.20km/h
  • Temperatura 17.2°C
  • Kalorie 2253kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

A miało być inaczej....

Sobota, 7 kwietnia 2018 · dodano: 08.04.2018 | Komentarze 1

Czekałem na telefon, nie doczekałem się więc jadę. Bez celu, bez pomysłu. By nie bić się z myślami, nie kombinować. Kolejny raz Katowice, chciałem Nikiszowiec i tamtejsza kawiarnia ale sił starczyło tylko do Centrum. Nawrót i spokojnym tempem do domu. Szkoda że tak....nie wyszło.

Zamek w Miechowicach (Bytom)
Zamek w Miechowicach (Bytom) © Dynio

Plac Oddziałów Młodzieży Powstańczej
Plac Oddziałów Młodzieży Powstańczej © Dynio




  • DST 47.82km
  • Czas 02:37
  • VAVG 18.28km/h
  • VMAX 53.70km/h
  • Temperatura 18.6°C
  • Kalorie 2155kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy, później mały reset

Czwartek, 5 kwietnia 2018 · dodano: 08.04.2018 | Komentarze 1

Rano z pieśnią na ustach i radością w sercu popędziłem do pracy by ofiarnie służyć lokalnej społeczności. Dzień upłynął w miarę spokojnie. Nie było źle. Po pracy w taką pogodę grzechem byłoby wrócić do domu. Postanowiłem pokręcić trochę "wokół komina" 
Kierunek stolica województwa ale nie klasycznie a lekko dookoła. Przez peryferia Chorzowa i Siemianowic Śląskich. W samych Katowicach krótko bo i tłumy i zmęczenie daje dać o sobie. Pierwsze miasto uruchomiło swoje fontanny. Lubię je.

Wieża telewizyjna
Wieża telewizyjna © Dynio

Spode, DOKP i Altus
Spodek, DOKP i Altus © Dynio

Fontanna Rondo w Katowicach.
Fontanna Rondo w Katowicach. © Dynio

Zachód słońca w Miechowicach
Zachód słońca w Miechowicach © Dynio




  • DST 37.54km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:04
  • VAVG 18.16km/h
  • VMAX 17.80km/h
  • Temperatura 52.0°C
  • Kalorie 1575kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gdzieś

Środa, 4 kwietnia 2018 · dodano: 04.04.2018 | Komentarze 3

Nie można marnować dobrej pogody, trzeba jeździć. Niestety dzisiaj słoneczko w deficycie. Kolejny raz bez konkretnego celu. Stara trasa, stare miejsca. Mój rower dorobił się stopki przed którą kiedyś wzbraniałem się i rękami i nogami. Cóż latka lecą a potrzeby się zmieniają. Z wiekiem spada też popyt na zysk a wzrasta na święty spokój. Tego mi trzeba.

Autostrada A1
Autostrada A1 © Dynio

Stopka
Stopka © Dynio






  • DST 43.53km
  • Czas 02:22
  • VAVG 18.39km/h
  • VMAX 36.50km/h
  • Temperatura 18.2°C
  • Kalorie 1826kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poświąteczny początek wiosny

Wtorek, 3 kwietnia 2018 · dodano: 04.04.2018 | Komentarze 3

Święta uczciwie przepracowałem. Na własną prośbę. Może to i lepiej bo pogoda kiepska. Wynagrodził mi to pierwszy dzień po świętach. Od samego rana ciepło by nie rzec bardzo ciepło. Nie jestem fanem przeskoku temperatur z 2 na 16 stopni. Ale "taki mamy klimat" Nie spałem długo, miliony myśli kłębiących się w głowie nie pozwalają...ech.
Ogarnąłem się szybko i wskoczyłem na rower. Cóż zimowa kurtka to nie był najlepszy z pomysłów. Bez pomysłu na jazdę, odwiedzam stare znane wizytowane dziesiątki razy miejsca. Byle tylko nie siedzieć w domu i nie myśleć. Niestety jak szybko bym nie jechał przed myślami nie ucieknę. 


Symbol Miechowic
Symbol Miechowic © Dynio

Było sobie źródło
Było sobie źródło © Dynio

#Maciej
#Maciej © Dynio




  • DST 48.50km
  • Czas 02:59
  • VAVG 16.26km/h
  • VMAX 45.90km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 2457kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

105 Bytomska Masa Krytyczna

Piątek, 30 marca 2018 · dodano: 31.03.2018 | Komentarze 5

I minęło kolejne 5 tygodni od ostatniego "masowego" spotkania. Dzisiaj zebrało się nas 55 osób. Fajnie było zobaczyć znajome a dawno nie widziane twarze. Fajnie że przyjechali stali nasi goście. Fajnie że przyjechali do nas koledzy z Sosnowca. Wszystko fajnie. Powrót do "domu" dookoła....

105 Bytomska Masa Krytyczna
105 Bytomska Masa Krytyczna © Dynio

105 Bytomska Masa Krytyczna
105 Bytomska Masa Krytyczna © Dynio

105 Bytomska Masa Krytyczna
105 Bytomska Masa Krytyczna © Dynio


  • DST 76.05km
  • Czas 04:24
  • VAVG 17.28km/h
  • VMAX 54.70km/h
  • Temperatura 9.1°C
  • Kalorie 3343kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Słodka niedziela

Niedziela, 25 marca 2018 · dodano: 26.03.2018 | Komentarze 3

Pierwsza niedziela wiosny. Słońce świeci tak mocno że trzeba mrużyć oczy. Tak, to będzie rowerowa niedziela. Pod naszą siedzibą zjawiło się 40 osób z rowerami + jeden mały Tadio który załapał się na wożenie w foteliku. Taki to ma szczęście ;) Kilka minut po 10:00 ruszamy. Wolno kręcimy sobie w kierunku lotnisko w Pyrzowicach i tamtejsza wieża kontroli lotów. Dla porządku jest to najwyższy tego typu obiekt w Polsce. Ma 47 metrów wysokości. Poziom operacyjny czyli tam gdzie pracują kontrolerzy lotów jest na wysokości 41 metrów. Tutaj zaliczamy kilkuminutowy postój. Plener fotograficzny i popas i popita. Krąży też plotka niby uwieczniona na kliszy czyjegoś aparatu że ktoś przed kimś klęczy i takie tam... Dalej kierunek na Dąbie Chrobakowe i cukiernia Mariusza. Pysznie było, nie pierwsza to wizyta i zawsze odkrywam nowy smak. Jeżeli dodam do tego cudowne towarzystwo ludzi wśród których znikają wszystkie troski, to nie trzeba już więcej słów.
Po tym popasie czas wracać do domu. Kręcimy wolno, dopadają małe skurcze nóg. Jak zaczęliśmy pod naszą siedzibą tak pod nią kończymy. Krótko mówiąc to był dobry rowerowy dzień. Po wycieczce....TOP SECRET.


Rowerowa niedziela z SRB

Rowerowa niedziela z SRB © Dynio

Rowerowa niedziela z SRB.
Rowerowa niedziela z SRB. © Dynio

Ciasto porzeczkowe
Ciasto porzeczkowe © Dynio




  • DST 11.48km
  • Czas 00:36
  • VAVG 19.13km/h
  • VMAX 44.50km/h
  • Temperatura 8.3°C
  • Kalorie 527kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Sobota, 24 marca 2018 · dodano: 24.03.2018 | Komentarze 0

To nie był dobry dzień od samego początku. Najpierw wyszedłem z domu bez kasku. Zorientowałem się w piekarni, bez kasku nie ma jazdy. Wracam do domu. Skutkuje to tym że w pracy jestem o 5:59. W pracy jakoś było znośnie. Do czasu kiedy dostałem nie najlepszą wiadomość. Cóż trzeba się zmierzyć z demonami. Dobrze że ten dzień się skończył. Jutro będzie lepiej...chyba.




  • DST 26.22km
  • Czas 01:20
  • VAVG 19.66km/h
  • VMAX 48.50km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1253kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kurierka

Wtorek, 13 marca 2018 · dodano: 13.03.2018 | Komentarze 3

Gotować powinno się dla kogoś kogo się kocha. Tak było dzisiaj, z dostawą.




  • DST 59.57km
  • Czas 03:03
  • VAVG 19.53km/h
  • VMAX 50.50km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 2815kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rowerowy poniedziałek

Poniedziałek, 12 marca 2018 · dodano: 12.03.2018 | Komentarze 1

Cóż wczoraj nie wyszło. Trochę z lenistwa a trochę ze zmęczenia. Jednak jednak bardziej z potrzeby bicia się z myślami. Kiedy mi się zachciało to już reszta była daleko. Trudno. Co się odwlecze to wiadomo...
W samo południe a właściwie o 13 wyjechałem. Pogoda świetna tylko ten wiatr, ale daję radę. Najpierw Ruda Śląska i sklep z żywnością. Jechałem do niego ze dwa lata ale opłaciło się, pyszne rzeczy robią. Po drodze pozostałości po koksowni jaka działała w tym miejscu do 1976 roku.



Po zakupach kierunek Świętochłowice. Jadę nową drogą rowerową wzdłuż ulicy Chrobrego. Na ulicy znajduje się przedszkole. Wzdłuż przedszkola biegnie wspomniana już droga rowerowa. Oznakowana i takie tam. Nie przeszkadzało to tatusiowi zaparkować właśnie na niej. Po drugiej stronie dość wąskiej ulicy znajduje się parkin właśnie dla rodziców...Polska.



Dalej już klasyka. Starą drogą do Katowic. Nic się nie dzieje a jedzie się świetnie pomimo tak długiej przerwy. Katowice to już inna bajka. Korki i koreczki. Zatory, mniejsze i większe ale głownie te większe. Uciekam na Muchowiec. Tutaj cisza i spokój. Mija mnie raptem jeden jedyny rowerzysta. Wracam do Centrum. Wpadam znowu w korki. Na szczęście jest kilka dróg rowerowych. Nimi dojeżdżam do parku w Chorzowie.



Nie darowałbym sobie gdybym nie odwiedził Iwonki. Ale droga to był najgorszy kawałek. Bardzo silny "w morde wind" Kawa i gadanie o tym i owym ale głównie wspominki z wyjazdu do Szaflar. Wracam do domu, tą samą drogą.





  • DST 28.48km
  • Czas 02:02
  • VAVG 14.01km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura -2.8°C
  • Kalorie 1329kcal
  • Sprzęt Merida Kalahari 510
  • Aktywność Jazda na rowerze

104 Bytomska Masa Krytyczna

Piątek, 23 lutego 2018 · dodano: 23.02.2018 | Komentarze 1

Nie było nas dzisiaj dużo. Raptem kilkanaście osób. Było super mimo mrozu. Można z nim jeździć ;) Dla mnie ważne że w stowarzyszeniu się "zbroimy" Dzisiaj dotarły kaski Starvos. Są zaje..... i tyle w temacie.
Nowy kask, nowy Jacek ;)
Nowy kask, nowy Jacek ;) © Dynio

Nowy kask, nowy Jacek ;)
Nowy kask, nowy Jacek ;) © Dynio

A to moje najaktualniejsze marzenie....
https://youtu.be/kqjAXx7VUVM