Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 31.31km
  • Czas 01:45
  • VAVG 17.89km/h
  • VMAX 44.11km/h
  • Temperatura 10.2°C
  • HRavg 128 ( 64%)
  • Kalorie 1984kcal
  • Sprzęt Trek X-Caliber 7
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

W duecie

Niedziela, 9 lutego 2014 · dodano: 09.02.2014 | Komentarze 8

Wczoraj ustawiamy się na dziś z Jarkiem. Dziś roano potwierdzenie, umawiamy się pod kościołem w Stolarzowicach. Przyjeżdżam o dziwo pierwszy i obszedłem parafię i najbliższą okolicę. Jak się okazuje w są lokalni patrioci. Zanim po chwili nadjechał mój towarzysz, minęło mnie kilkunastu rowerzystów. Można było dziś odnieść wrażenie że wszyscy wyjechali na rowery :P





Nie mieliśmy na celu jakiś powalający dystans. Chcieliśmy się spotkać i to się udało. Od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie zobaczenie, przynajmniej z zewnątrz Zabytkowej Kopalni Srebra. Wstyd się przyznać ale mieszkam w pobliżu i nie widziałem. Ale żeby do niej się dostać trzeba jechać ruchliwymi i niebezpiecznymi drogami numer 11 albo 78. Jest nas dwóch i jedziemy 78, kilkaset metrów i skręcamy w prawo. Podjeżdżamy do informacji kopalni. Dowiedziałem się że można przyjechać na rowerze i możemy je schować w bezpiecznym zamykanym pomieszczeniu :) To dobrze, może nie dziś ale trzeba się zjawić większą grupą rowerową. Przejrzeliśmy zawartość skansenu w ktorym można zobaczyć od koła rowerowego po dźwig kolejowy wąskotorowy. 



Ten młot pasuje do części herbu Katowic.



















Pora się zbierać w kierunku domu ale jedziemy przez Radzionków. W Bobrownikach spotykamy Romka i Jurka po treningu. Kolejny raz spotkam go na Stroszku ;) Chwilę gadamy, kolejne opuszczenie sztycy w moim rowerze i pamiątkowa fotka.



Przez Radzionków wracamy na Sucha Górę, odprowadzam jarka pod sam dom. Już sam wracam "11" w kierunku domu. To był dobry rowerowy dzień.







Komentarze
Roadrunner1984
| 19:10 sobota, 15 lutego 2014 | linkuj Super było Jacek, dystans niema znaczenia, a przed ostatnia fota jest dobra," dwie maszyny , jeden Maszynista" :D:D:D:D POZDRO
szczypiorizka
| 12:06 wtorek, 11 lutego 2014 | linkuj Zapraszam do Kopalni Srebra :D
Co do rowerów, po przyjściu do biura gdzie się kupuje bilety należy poinformować, że ma się rower i chce się go schować. Wtedy któryś z pracowników (albo przewodnik ^^) wskazuje miejsce gdzie można je bezpiecznie schować. To korytarz na zapleczu naszym. Zawsze tam jak coś wstawiamy (pracownicy, przewodnicy) se rowery swoje.
Minimum 4 osoby na wejście muszą być, jeśli mniej osób jest to trzeba wykupić tak by było za 4 bilety. http://www.kopalniasrebra.pl/kopalnia/cennik.htm
Warto z dziećmi wpaść, odnowione muzeum 2 lata temu.
Dynio
| 10:10 poniedziałek, 10 lutego 2014 | linkuj amiga mnie też ona kusi :)
amiga
| 10:07 poniedziałek, 10 lutego 2014 | linkuj Chyba mnie namówiłeś na odwiedziny kopalni w TG :)
Dynio
| 09:54 poniedziałek, 10 lutego 2014 | linkuj biber Błota w lesie miejscami po kostki, dosłownie, widziałem buty żony po bieganiu.
Darek to był rekonesans, nie chodzi tu o grzeczność ze strony kopalni. Tam przyjeżdżają całe wycieczki rowerowe i to według pana z informacji stała sie konieczność zabezpieczenia rowerów gościom.
biber
| 09:44 poniedziałek, 10 lutego 2014 | linkuj DK11 i DK78? Ja mam traumę jak mam poruszać się drogą z oznaczeniem DK. Używam ich jak tylko jak mnie porządnie przyciśnie albo nie ma innego wyjścia. Spróbuj zrobić tę trasę przez las z Miechowic masz przecież prawie sam las aż do kopalni. Ale to jak będzie sucho.
Wiatru w plecy!
djk71
| 07:18 poniedziałek, 10 lutego 2014 | linkuj Dobrze wiedzieć o tym zamkniętym pomieszczeniu. Rozumiem, że to nie jakiś dedykowany parking tylko grzecznościowo użyczono Wam jakiegoś pomieszczenia?
grigor86
| 22:53 niedziela, 9 lutego 2014 | linkuj Fajne spotkanko rowerowe.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!