Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dynio.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 5.77km
  • Teren 5.77km
  • Czas 00:34
  • VAVG 10.18km/h
  • VMAX 40.30km/h
  • Temperatura 24.2°C
  • HRavg 106 ( 53%)
  • Kalorie 367kcal
  • Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
  • Aktywność Jazda na rowerze

I po balu.....

Czwartek, 23 czerwca 2011 · dodano: 23.06.2011 | Komentarze 10

Miała być fajna wycieczka po mleko prosto od krowy. Zaczęło się zupełnie przyjemnie. O 17 przyjeżdża Magik i spokojnym tempem przez Park Miechowicki jedziemy w kierunku Segiet-u dojeżdżamy do budowy A1. Podjeżdżam pod nasyp i w tylnym koe słyszę metaliczny brzdęk. Pomyślałem że może jakiś patyk stuknął o szprychę. Na budowie autostrady zastanawiam się że jakby to było wspaniale gdyby to nam budowano takie asfaltowe DdR-y ;)



Jedziemy dalej i jakoś dziwnie zarzuca mi tyłem, schodzę sprawdzam tył i widzę winowajcę a może winowajczynie.



Zatrzymuje się inny rowerzysta oferujący pomoc ale nie ma szprychy ani klucza. Nie ryzykując dalszej deformacji koła prowadzę rower do domu. I to by było na tyle, dziękuje dobranoc ;)


HZ 0:32:56 83%
FZ 0:01:16 3%
PZ 0:00:00 0%


Komentarze
Roadrunner1984
| 21:35 piątek, 24 czerwca 2011 | linkuj Musi być ten pierwszy raz :D:D w nowym rowerze zaleca się dociągnięcie szprych po przejechaniu pierwszych 60 km. Nie wiem czy miałeś serwis już czy nie ale trochę dziwne by na asfalcie pękła szprycha. :)
DaDasik
| 12:36 piątek, 24 czerwca 2011 | linkuj Wygląda jakby się odkręciła... Ale to może złudzenie.
Paula jeździła 2 miechy bez 3 szprych :D. Hamulce sie poluzowało, naciągło sie drugimi i był git.... Do spotkania z wysokim krawężnikiem :P
uluru
| 05:50 piątek, 24 czerwca 2011 | linkuj Szkoda wycieczki, ale za to już wiadomo, że bez szprychy można jeździć..człowiek uczy się całe życie :)
Nefre
| 22:39 czwartek, 23 czerwca 2011 | linkuj Czasami tak bywa:((
grigor86
| 21:12 czwartek, 23 czerwca 2011 | linkuj Ale przypadek no? Obecnie nie przytrafiło mi się coś takiego, ale z dzieciństwa pamiętam, że jeździłem rowerem bez pary szprych i nic się nie działo :-) Ale do pewności lepiej to czym prędzej naprawić trzeba.
Dynio
| 19:19 czwartek, 23 czerwca 2011 | linkuj Panowie dla mnie utrata szprychy to jak cios w serce ;) ale dzięki za rady na przyszłość będę wiedział. Nie sądziłem że z pękniętą a nawet brakiem kilku można jeździć. Znów czegoś się nauczyłem.
sargath
| 19:09 czwartek, 23 czerwca 2011 | linkuj jednej to można wogóle nie wymieniać, masz 32 w obręczy więc nawet 8 jak by walnęlo to da się jechać, no pod warunkiem, że nie walnie osiem obok siebie :))

pozdrawiam
k4r3l
| 18:41 czwartek, 23 czerwca 2011 | linkuj jedna to chyba nie tragedia, daleko od domu to zawijasz wokół innej i jakoś wracasz, ale w sumie po tylu kaemach nie ma to sensu... no trudno - jutro tez jest dzień a i weekend blisko :)
Pidzej
| 18:38 czwartek, 23 czerwca 2011 | linkuj Prowadziłeś rower bo szprycha pękła? To MTB, nic mu nie będzie, najwyżej poluzować hamulce jak ociera :)
ficus
| 18:24 czwartek, 23 czerwca 2011 | linkuj Ja miałem podobnie w przednim kole na Silesia Cup MTB, ale wtedy raczej szprycha poszła ze względu na kontakt z innym rowerem niż samoczynnie. ;))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!