Info
Ten blog rowerowy prowadzi Dynio z miasteczka Bytom (Kleinfeld). Mam przejechane 54296.81 kilometrów Jeżdżę z prędkością średnią 16.71 km/h.Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2023, Sierpień14 - 1
- 2023, Lipiec24 - 0
- 2023, Czerwiec26 - 7
- 2023, Maj27 - 2
- 2023, Kwiecień22 - 5
- 2023, Marzec10 - 2
- 2023, Luty1 - 1
- 2023, Styczeń9 - 4
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad5 - 1
- 2022, Październik18 - 0
- 2022, Wrzesień24 - 1
- 2022, Sierpień13 - 0
- 2022, Lipiec9 - 0
- 2022, Czerwiec22 - 0
- 2022, Maj16 - 2
- 2022, Kwiecień10 - 3
- 2022, Marzec11 - 5
- 2022, Luty6 - 6
- 2021, Październik4 - 0
- 2021, Wrzesień16 - 0
- 2021, Sierpień14 - 0
- 2021, Lipiec9 - 1
- 2021, Czerwiec11 - 0
- 2021, Maj11 - 3
- 2021, Kwiecień3 - 2
- 2021, Marzec1 - 0
- 2021, Luty1 - 0
- 2020, Grudzień1 - 0
- 2020, Październik1 - 0
- 2020, Wrzesień6 - 0
- 2020, Sierpień12 - 1
- 2020, Lipiec14 - 0
- 2020, Czerwiec8 - 4
- 2020, Maj6 - 3
- 2020, Kwiecień16 - 29
- 2020, Marzec6 - 8
- 2020, Luty1 - 1
- 2020, Styczeń2 - 2
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik2 - 3
- 2019, Wrzesień7 - 0
- 2019, Sierpień17 - 2
- 2019, Lipiec13 - 0
- 2019, Czerwiec26 - 2
- 2019, Maj3 - 2
- 2019, Kwiecień5 - 5
- 2019, Marzec7 - 11
- 2019, Luty3 - 0
- 2018, Listopad3 - 0
- 2018, Październik5 - 0
- 2018, Wrzesień16 - 7
- 2018, Sierpień12 - 4
- 2018, Lipiec9 - 0
- 2018, Czerwiec14 - 0
- 2018, Maj12 - 7
- 2018, Kwiecień15 - 26
- 2018, Marzec5 - 12
- 2018, Luty3 - 3
- 2018, Styczeń1 - 2
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Listopad5 - 0
- 2017, Październik5 - 0
- 2017, Wrzesień11 - 0
- 2017, Sierpień15 - 5
- 2017, Lipiec8 - 3
- 2017, Czerwiec14 - 4
- 2017, Maj12 - 9
- 2017, Kwiecień11 - 14
- 2017, Marzec4 - 2
- 2017, Luty3 - 1
- 2017, Styczeń1 - 1
- 2016, Grudzień1 - 0
- 2016, Listopad3 - 0
- 2016, Październik5 - 6
- 2016, Wrzesień6 - 4
- 2016, Sierpień14 - 4
- 2016, Lipiec13 - 2
- 2016, Czerwiec12 - 10
- 2016, Maj10 - 6
- 2016, Kwiecień12 - 9
- 2016, Marzec7 - 4
- 2016, Luty2 - 2
- 2016, Styczeń4 - 2
- 2015, Grudzień2 - 3
- 2015, Listopad3 - 4
- 2015, Październik5 - 9
- 2015, Wrzesień8 - 12
- 2015, Sierpień11 - 3
- 2015, Lipiec15 - 16
- 2015, Czerwiec13 - 14
- 2015, Maj9 - 7
- 2015, Kwiecień6 - 6
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty5 - 3
- 2015, Styczeń5 - 5
- 2014, Grudzień1 - 1
- 2014, Listopad5 - 5
- 2014, Październik4 - 6
- 2014, Wrzesień11 - 9
- 2014, Sierpień10 - 10
- 2014, Lipiec17 - 24
- 2014, Czerwiec16 - 16
- 2014, Maj10 - 14
- 2014, Kwiecień17 - 30
- 2014, Marzec5 - 8
- 2014, Luty9 - 28
- 2014, Styczeń6 - 20
- 2013, Grudzień5 - 6
- 2013, Listopad5 - 12
- 2013, Październik11 - 17
- 2013, Wrzesień18 - 27
- 2013, Sierpień17 - 21
- 2013, Lipiec20 - 54
- 2013, Czerwiec2 - 11
- 2013, Maj15 - 53
- 2013, Kwiecień12 - 48
- 2013, Marzec5 - 29
- 2013, Luty4 - 14
- 2013, Styczeń7 - 18
- 2012, Listopad6 - 21
- 2012, Październik6 - 8
- 2012, Wrzesień12 - 45
- 2012, Sierpień16 - 43
- 2012, Lipiec16 - 88
- 2012, Czerwiec8 - 35
- 2012, Maj11 - 64
- 2012, Kwiecień13 - 61
- 2012, Marzec5 - 39
- 2012, Styczeń2 - 13
- 2011, Grudzień5 - 34
- 2011, Listopad9 - 59
- 2011, Październik7 - 27
- 2011, Wrzesień12 - 41
- 2011, Sierpień17 - 60
- 2011, Lipiec17 - 50
- 2011, Czerwiec14 - 101
- 2011, Maj16 - 115
- 2011, Kwiecień14 - 118
- 2011, Marzec15 - 97
- 2011, Luty7 - 47
- 2011, Styczeń9 - 37
- 2010, Grudzień4 - 29
- 2010, Listopad7 - 31
- 2010, Październik14 - 71
- 2010, Wrzesień24 - 71
- 2010, Sierpień21 - 103
- 2010, Lipiec23 - 98
- 2010, Czerwiec18 - 52
- 2010, Maj9 - 72
- 2010, Kwiecień21 - 140
- 2010, Marzec14 - 117
- 2010, Luty5 - 27
- 2010, Styczeń4 - 30
- 2009, Grudzień10 - 80
- 2009, Listopad7 - 45
- 2009, Październik2 - 13
- 2009, Wrzesień9 - 27
- 2009, Sierpień11 - 29
- 2009, Lipiec11 - 22
- 2009, Czerwiec14 - 9
- 2009, Maj12 - 6
- 2009, Kwiecień9 - 0
- 2009, Styczeń2 - 0
- 2008, Listopad1 - 0
- 2008, Październik2 - 0
- 2008, Wrzesień3 - 0
- 2008, Sierpień9 - 0
- 2008, Lipiec15 - 0
- 2008, Czerwiec20 - 0
- 2008, Maj15 - 0
- 2008, Kwiecień5 - 0
- 2008, Marzec2 - 0
- 2008, Luty1 - 0
- 2008, Styczeń1 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień7 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec1 - 0
- 2007, Maj4 - 2
- 2007, Kwiecień2 - 0
- 2006, Październik1 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień1 - 0
- 2006, Lipiec6 - 0
- 2006, Czerwiec1 - 0
- 2006, Maj3 - 0
- 2006, Kwiecień5 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień14 - 0
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec8 - 0
- 2005, Czerwiec6 - 0
- 2005, Maj3 - 0
- 2005, Kwiecień7 - 0
- 2005, Marzec1 - 0
- 2004, Wrzesień4 - 0
- 2004, Sierpień5 - 0
- 2004, Lipiec12 - 0
- 2004, Czerwiec8 - 0
- 2004, Maj2 - 0
- 2003, Sierpień5 - 0
- 2003, Lipiec7 - 0
- 2003, Czerwiec14 - 0
- 2003, Maj8 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
Masa Krytyczna
Dystans całkowity: | 5710.77 km (w terenie 152.53 km; 2.67%) |
Czas w ruchu: | 373:35 |
Średnia prędkość: | 15.29 km/h |
Maksymalna prędkość: | 65.30 km/h |
Suma podjazdów: | 3227 m |
Maks. tętno maksymalne: | 235 (108 %) |
Maks. tętno średnie: | 177 (88 %) |
Suma kalorii: | 272443 kcal |
Liczba aktywności: | 159 |
Średnio na aktywność: | 35.92 km i 2h 20m |
Więcej statystyk |
- DST 24.97km
- Czas 01:50
- VAVG 13.62km/h
- VMAX 39.00km/h
- Temperatura 17.0°C
- HRavg 105 ( 52%)
- Kalorie 1190kcal
- Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
- Aktywność Jazda na rowerze
XXIII Bytomska Rowerowa Masa Krytyczna
Piątek, 27 maja 2011 · dodano: 27.05.2011 | Komentarze 4
Równiutko 250 rowerzystów zjechało zewsząd do Bytomia na kolejna XXIII Bytomska Rowerową Masę Krytyczną. Przyjechali na czym mogli i jak umieli. O 18 wyruszyliśmy z Rynku filmowani przez TVS. Trochę zmodyfikowana trasa w porównaniu z miesiącami poprzednimi. Jedzie się super pogaduch ploteczki i takie tam ;) Zawitała do nas po małej przerwie ekipa z Zabrza ale koledzy z Gliwic chyba na dobre o nas zapomnieli bo dawno nie odwiedzili mojego miasta. 90% trasy przejeżdżam z Raptorem a "gadka" dotyczy jutrzejszego maratonu 700 kilometrów w 24 godziny. Mimo fajnej jazdy zaczyna padać a deszcz jest zimny i temperatura spada do 13* Namawiam Raptora do powrotu do domu i sam wraz z rodzina przemoczony i zmarznięty odbijam na ulicy Łużyckiej do domu. Mimo że nie przejechałem wszystkiego uważam że to była kolejna wspaniała impreza. Do zobaczenia za miesiąc a właściwie nie cały bo spotykamy się 24 czerwca o godzinie 18 na bytomskim Rynku obok lwa.HZ 1:35:02 61%
FZ 0:10:12 7%
PZ 0:01:45 1%
Kategoria Masa Krytyczna, Rodzinnie, Z Martyną, Z przyjaciółmi,choć z jednym ;)
- DST 42.09km
- Teren 2.57km
- Czas 02:38
- VAVG 15.98km/h
- VMAX 47.90km/h
- Temperatura 16.5°C
- HRavg 121 ( 60%)
- Kalorie 2073kcal
- Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
- Aktywność Jazda na rowerze
piątek trzynastego czyli...
Piątek, 13 maja 2011 · dodano: 14.05.2011 | Komentarze 7
...czyli X Zabrzańska Masa Krytyczna czyli według wszelkich znaków na niebie i ziemi nie powinienem na nią dojechać co byłoby tradycją ;) O mały włos do tego by doszło albowiem ledwo wyjechałem z domu z podporządkowanej ulicy wyjechał Volkswagen Passat którego "kierowca" nawet nie zauważył że wymusił pierwszeństwo mimo ze posiadał tablice SY. Kiedy pokazałem mu znak o urzędowym symbolu A-7 spojrzał na mnie jak komornik na szafę i najzwyczajniej pojechał dalej. Kilkaset metrów dalej jadący przede mną srebrny Daewoo Lanos włącza prawy kierunkowskaz i zatrzymuje się po prawej stronie jezdni. Dojeżdżam do niego chcę ominąć z lewej i ni stąd ni zowąd z włączonym prawym kierunkowskazem samochód skręca w lewo na jedno jedyne wolne miejsce parkingowe pod "Biedronką" Ostre hamowanie mała stójka na przednim kole i jadę dalej. Nie mam siły na kolejna utarczkę i tłumaczenie swoich racji. Jadę trochę przez las i wyjeżdżam w Zabrzu. Jeszcze kilka kilometrów i jestem na placu Wolności wraz z 75 innymi rowerzystami. Eskortowani przez radiowozy i motocykle "drogówki" przejeżdżamy trasę Masy. Humory co nie dziwne dopisują a całą trasę przegaduję z Mario i Daro. Ponadto imprezę zaszczycili inni zacni z BS;art75
Goofy601
yoasia
kubush
Adi70
Serafin
indi
roweroholik
siwyz
czyli całkiem całkiem pokaźna ekipa.
HZ 1:31:45 53%
FZ 0:42:52 25%
PZ 0:23:50 14%
Kategoria Masa Krytyczna, Samotnie
- DST 60.11km
- Czas 02:59
- VAVG 20.15km/h
- VMAX 49.20km/h
- Temperatura 16.0°C
- HRavg 129 ( 64%)
- Kalorie 3244kcal
- Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
- Aktywność Jazda na rowerze
26 Gliwicka Masa Krytyczna
Piątek, 6 maja 2011 · dodano: 06.05.2011 | Komentarze 2
To chyba pierwszy wyjazd tak licznej ekipy z Bytomia. Początkowo umawiam się z Magikiem ale siedząc przed komputerem zagaduje mnie Łukasz i też jedzie. Dzwoni Magik że jego kolega Mateusz też jedzie i na koniec telefoniczna rozmowa z Mario który obwieszcza że w umówionym miejscu bezie czekał z Leszkiem. Nadążacie !?Koniec końców po małym tradycyjnym spóźnieniu wszyscy szczęśliwie spotykamy się w Karbiu. Jedziemy przez Zabrze do Gliwic. Jazda to mało powiedziane to była jakby szaleńcza pogoń i jazda na czas. Chłopaki zadali takie tempo że ledwo nadążyłem. Zresztą nogi dziś nie specjalnie chciały kręcić ;)
Dojeżdżamy po kilku minutach do Gliwic gdzie czeka na nas łącznie 130 podobnych do nas rowerzystów. Po miesiącu albo nawet dłużej niewidzenia się naturalną rzeczą jest choć krótka rozmowa z każdym. Z Rychem o jego półtoramiesięcznym siostrzeńcu który nie chce wypowiedzieć słowa "rower" :D i choćby z Joanną o przeszczepie a właściwie zamianie włosów prostych na kręcone :) broń Boże nie ze mną. Przejazd spokojny sympatycznie wręcz piknikowo. Cały przejazd zabezpieczają 4 radiowozy po dwa z Policji oraz Straży Miejskiej pełna profeska. powrót na plac Krakowski i tutaj otrzymuję....a może to było przed wyjazdem swoja pierwszą "szprychówkę" kiedy inni wtykają ją we wiadome miejsce ja swoją jako pamiątkę chowam do kieszeni ;) Na koniec krótka wymiana dwóch zdań z Przemysławem. Powrót do domu znów szaleńczym tempem z ekipą bytomsko-chorzowską. W Zabrzu Chorzów jedzie do siebie a Bytom do siebie juz wolniej bo ileż można jechać 35 km/h.
Na koniec kilka słów uznania dla Łukasza. Trzeba być nie lada twardzielem aby w sumie na nie nowym rowerze bez amortyzatora w dodatku siostry z oświetleniem na dynamo wybrać się w taką w sumie daleką wycieczkę. Dodatkowo ten sam Łukasz na tym samym rowerze pojechał kilka dni temu do Dąbrowy Górniczej i wrócił do Bytomia. Po drodze nie jęczy nie marudzi itp. Wielki szacunek.
HZ 1:43:40 45%
FZ 0:58:57 26%
PZ 1:03:00 27%
Kategoria Masa Krytyczna, Z przyjaciółmi,choć z jednym ;)
- DST 100.65km
- Czas 05:08
- VAVG 19.61km/h
- VMAX 52.20km/h
- Temperatura 19.9°C
- HRavg 124 ( 62%)
- Kalorie 4680kcal
- Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
- Aktywność Jazda na rowerze
4 Zagłębiowska Masa Krytyczna
Sobota, 30 kwietnia 2011 · dodano: 30.04.2011 | Komentarze 14
Dzisiejszy dzień od rana do wieczora na rowerze. Na początek dnia o godzinie 10 z minutami umówiony jestem pod jego domem z Marcinem. Jedziemy w kierunku Centrum, jeszcze w Miechowicach spotykamy znajomych którzy jadą na Jurę. My jednak nie dołączamy do nich bo jak gonić samochód ;) W Centrum spotykamy znajomych a jakże wszyscy z pracy :) krótkie pogawędki i jedziemy dalej przez Żabie Doły Chorzów, WPKiW do Katowic na Załęże do kościoła na IX Doroczną Mszę Rowerową. W porównaniu z zeszłymi latami rowerzystów niewielu. Kiedy jechaliśmy do kościoła było słonecznie a nawet upalnie kiedy po niespełna godzinie wychodziliśmy z kościoła grzmiało wiało i zrobiło się chłodno. Oczywiście objazd parafii i tradycyjne błogosławieństwo i święcenie nas i rowerów. Jedziemy do Centrum Katowic na Rynek gdzie o 13.30 ma wyruszyć kolumna rowerzystów do Sosnowca. Oprócz nas 5 osób z Bytomia oraz Andrzeja i indi-ego nikt nie zjawia się z ekipy Górnośląskiej Masy Krytycznej. Jedynie honor Gliwic ratuje McAron. Po powitaniach ruszamy w kierunku Sosnowca i wychodzi na to że chyba tylko ja znam kierunek gdzie mamy jechać. Jedziemy i zaczyna kropić. Po kilku kilometrach orientuję się że na ławce na Rynku zostawiłem okulary. Dobrze że kosztowały 6.50 zł. bo gdyby były droższe to bym pękł ze złości. Dojeżdżamy do Sosnowca i "meldujemy się" organizatorom, uściski rąk i dostajemy kamizelki odblaskowe. Każda ma swój numer. Mój to 409 :) Tutaj "dobija" do nas Mario. Tutaj też spotykam innych bikestatowiczów;Darka
Dariusza
Ewę
Michała
Oprócz żrzeszonych w BS kilku innych znajomych zarówno z Bytomia jak i innych miast choćby Dąbrowy Górniczej. Punktualnie o 15 ruszamy w kierunku Będzina oraz Dąbrowy Górniczej. Kiedy ruszamy widać wyraźnie że w kierunku w którym jedziemy padało pada lub będzie padać. Po kilku kilometrach okazuje się że "będzie padać" a konkretnie zaczyna w Będzinie obok zamku. Tempo jak na Masę o wiele za duże peleton się rwie a w nas wjeżdżają samochody a nawet jeden miejski autobus. Brak nawet jednego policjanta który by strzegł porządku daje sie wyraźnie odczuć. Dojeżdżamy do placu przed Pałacem Kultury Zagłebia leje coraz bardziej przygrywa muzyka a my możemy posilić się zalewajką a właściwie żurkiem z jajkiem a właściwie jego połówka i bułką. Czekamy jak każdy na losowanie rowerów. Podobnie jak w zeszłym roku są 3 rowery do wygrania. Pierwszy los i wygrywa kolega z Bytomia. Kiedy przedstawia się na scenie że reprezentuje Bytom zamiast oklasków rozlega się buczenie. Myślałem do dziś że różnice dzielące nas na Śląsk i Zagłębie się zatarły. Śmiesz jest to w serialu "Święta wojna" w realnym życiu niestety nie. Niemniej rower fajny i z tego jego nowy właściciel bardzo się cieszył :) Kiedy rozlosowany zostaje ostatni rower plac pustoszeje. My zostajemy zaproszeni przez dziadków Mariusza na gorącą herbatę. Jedziemy kilka kilometrów w okolice Pogorii i zostajemy ugoszczeni pysznymi kanapkami i gorącą herbatą z cytryną. Możemy też nieco osuszyć ubrania. Po około półtorej godzinie ruszamy w kierunku domów, ale nie DK94 po pewna śmierć ale bokami przez Będzin Wojkowice fragment gminy Bobrowniki Piekary Śląskie i wreszcie Bytom. Po drodze prawie sucho a w niektórych miejscach wygląda jakby wcale nie padało. W Bytomiu żegnamy się z Mariuszem Agatą i Tomkiem i jedziemy w kierunku Miechowic. W Karbiu żegnamy McAron-a i jedziemy do swoich domów. Ja jeszcze jeżdżę trochę po osiedlu i na moim liczniku pojawia się magiczna liczba 100 kilometrów. Teraz czas na atak 200 km. ;)
HZ 2:58:44 50%
FZ 2:15:22 38%
PZ 0:33:20 9%
Kategoria Z przyjaciółmi,choć z jednym ;), Masa Krytyczna
- DST 38.43km
- Teren 1.75km
- Czas 02:56
- VAVG 13.10km/h
- VMAX 43.80km/h
- Temperatura 22.3°C
- HRavg 116 ( 58%)
- Kalorie 2607kcal
- Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
- Aktywność Jazda na rowerze
XXII Bytomska Rowerowa Masa Krytyczna
Piątek, 29 kwietnia 2011 · dodano: 29.04.2011 | Komentarze 10
Ten dzień zaczął się nadzwyczajnej na świecie. 4.30 pobudka po 5 wyjazd piekarnia ble,ble,ble i już mam wracać po służbie do domu kiedy to odbieram maila z IMGW w Krakowie z ostrzeżeniem meteorologicznym tej treści:Nazwa biura: Centralne Biuro Prognoz Meteorologicznych IMGW PIB Oddział w Krakowie
OSTRZEŻENIE Nr 24
Zjawisko: Burze
Stopień zagrożenia: 1
Ważność: od godz. 13:00 dnia 29.04.2011 do godz. 19:00 dnia 29.04.2011
Obszar: Województwo śląskie
Przebieg: Przewiduje się wystąpienie burz, podczas których opady deszczu wyniosą od 1 do 5 mm, lokalnie około 15 mm, a wiatr osiągnie w porywach około 55 km/h.
Skutki: Zakłócenia w pracy urządzeń elektrycznych, zagrożenie pożarowe, zagrożenie życia od uderzenia piorunów; łamanie gałęzi, utrudnienia na terenach zurbanizowanych;
Uwagi: Brak.
Ta informacja trochę mnie podłamała tym bardziej że liczyłem na duzo rowerzystów w trakcie dzisiejszej Masy W Bytomiu. To co działo się za oknem też nie pozwalało patrzeć optymistycznie w przyszłość. Zaczęły się zbierać ciemne chmury i wiał silny wiatr więc z planowanego ogniska raczej nici. Pal licho ognicho ale deszczu nie chciałem. Wróciłem do domu zmagając się z porywami wiatru i czekałem wypatrując z balkonu rozwoju sytuacji pogodowej. Zbliżała się godzina 17 i jakby wszystko ucichło, wiatr się uspokoił a chmury rozproszyły na tyle że wyszło słońce i ryzyko jakiegokolwiek opadu przestało nam zagrażać. Wyjechaliśmy w kierunku Rynku. Będąc coraz bliżej centralnego placu miasta gęstniał tłum rowerzystów a to co zobaczyłem na placu przeszło moje wszelkie oczekiwania. Po ruszeniu i przeliczeniu uczestników okazało się że jest nas dokładnie 306 rowerzystów czyli wielki rekord jeśli chodzi o frekwencję. Impreza zabezpieczona wzorowo przez motocyklistów z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji, a jeśli zabezpieczać imprezę to tylko z policjantami takimi jak na zdjęciu. Pełna profeska i szacun :)
Jak wyglądał przejazd niech opowiedzą fotografie;
Po przejeździe after też rekordowy na 306 osób na terenie kąpieliska w Parku Miejskim. Dzisiejsza Masa była połączona z cykliczna imprezą "Polska na rowery" i każdy uczestnik dostał pamiątkowy certyfikat uczestnictwa. Było ognisko kiełbaski grochówka i mnóstwo ale to mnóstwo pozytywnej energii za co wszystkim dziękuję. Więcej nie piszę bo się rozpłaczę ;)
Kategoria Do służby i ze służby, Masa Krytyczna, Rodzinnie, Samotnie, Z Martyną, Z przyjaciółmi,choć z jednym ;)
- DST 43.27km
- Teren 1.58km
- Czas 02:29
- VAVG 17.42km/h
- Temperatura 10.5°C
- HRavg 131 ( 65%)
- Kalorie 2572kcal
- Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
- Aktywność Jazda na rowerze
IX Zabrzańska Masa Krytyczna
Piątek, 8 kwietnia 2011 · dodano: 08.04.2011 | Komentarze 7
Cały dzisiejszy dzień to było patrzenie w okno i wypatrywanie poprawy pogody. Powód taki że dziś odbywa się Zabrzańska Masa Krytyczna i starym śląskim zwyczajem nie powinno być pogody. Po wczorajszych 21 stopniach nie pozostał ślad a poranek przywitał nas 5 stopniami aby w trakcie imprezy słupek rtęci oscylował w szaleńczych 10*. Wiatr jak wiał tak wieje nadal ale tutaj następuje właściwie cud bo tak to można określić im bliżej imprezy tym wiatr słabnie i nie słychać go w trakcie i aby wzmóc się po jej zakończeniu. Jestem ustawiony z chłopakami na 17 pod domem. Wyjazd to sprawa dla mnie honorowa bo ileż razy może nie wyjść. Dokładnie o 17 wychodzę z domu czeka już na mnie Marcin stoimy gadamy i czekamy jeszcze na Jarka i Mariusza którzy po chwili docierają.Zanim jednak ruszamy Marcin orientuje się że jego tylne koło jest dziwnie miękkie, dotknięcie opony i szybki pit-stop wymiana dętki w expresowym tempie bo czas upływa. O 17 z minutami ruszamy obierając kierunek na Zabrze. Tniemy przez las wjeżdżamy do Rokitnicy aby na światłach spotkać się z Piotrkiem który dołącza do nas gubi się kilka chwil później i odnajduje się w innej dzielnicy i jedzie przed nami, chyba się teleportował ;)
Kilkanaście minut później docieramy na plac Wolności gdzie czeka 69 rowerzystów. Mnie udaje się wreszcie poznać uroczą Joannę oraz bliżej zapoznać się z jej nowym "Renegatem"
Są też przyjaciele z Zabrza,Gliwic i Katowic. Kilka chwil powitania krótkie rozmowy i pod eskortą funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji ruszamy w trasę. Trasa zupełnie inna od tej którą znałem wiodła prawie w całości przez zupełnie nowe miejsca wcześniej mi nie znane. Bardzo przypadła mi do gustu chyba nie tylko mnie. Powrót na plac startowy i rozjeżdżamy się do domów ale nie bez przygód. Marcin ma znów miękkie koło czyli kolejna dziurę. Kolejny pit-stop i okazuje się że od wewnętrznej strony opony tkwi szkło, zanim upora się z wymianą my posilamy się w McDonald's ja biorę Colę reszta zimnawe kanapki :D Ruszamy w kierunku Bytomia ale przez Biskupice i ZOR w kompletnych ciemnościach dotrzeć do naszych Miechowic.Najpierw żegnamy Marcina i chwilę później żegnam się z Jarkiem i Mariuszem i przez piekarnią po świeży chleb dla mamy mijając stado zaprzyjaźnionych dzików które do mnie machają wracam do domu.
Na koniec coś o wietrze u nas to małe podmuchy są ;)
&feature=player_embedded
Dane z pulsometru cokolwiek oznaczają ;
HZ 1.12.34 41%
FZ 0.48.11 27%
PZ 0.50.21 29%
Kategoria Masa Krytyczna, Z przyjaciółmi,choć z jednym ;)
- DST 30.07km
- Czas 02:18
- VAVG 13.07km/h
- VMAX 36.50km/h
- Temperatura 10.1°C
- HRmax 163 ( 81%)
- HRavg 117 ( 58%)
- Kalorie 2141kcal
- Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
- Aktywność Jazda na rowerze
XXI Bytomska Rowerowa Masa Krytyczna
Piątek, 25 marca 2011 · dodano: 25.03.2011 | Komentarze 4
Dzień nie zaczął się jakoś specjalnie.Na godzinę 10 musiałem stawić się do Sądu, tam byłem maglowany prawie 2 (dwie) !!! godziny.Oskarżeni czepiali się kropek i przecinków.Po pracy powrót do domu i tutaj zaczyna się pojawiać to co najpozytywniejsze :D Dziś odbywa się Bytomska Rowerowa Masa Krytyczna a konkretnie jej XXI odsłona.Kiedy mocno spóźnieni z Martyną wjeżdżając na Rynek aż mrugam oczami z niedowierzania.Było kolorowo od kamizelek i mrugających lampek.Myślałem że frekwencja marcowa to będzie maksymalnie 30 osób a po przeliczeniu okazało się że z głównego placu miasta wyjechało 92 rowerzystów.Nie zawiodła niezawodna jak zawsze ekipa z Gliwic a wśród nich;gary miło się było znów pościskać :)
pablow "coś" wygrał o czym dowiedział się cały Rynek a SY ;)
rychu przegadaliśmy właściwie cały przejazd chichrając się ze wszystkiego :)
Darth oj dawno się nie widzieliśmy oj dawno :)
Przejazd jak wspomniałem prawie cały przegadałem z Rychem nabierając przekonania że "full" to nie piwo które będę pił a następny rower jaki będę miał w swojej stajence.Finał przejazdu na herbatce w Biurze Promocji Bytomia.Tam od Mario dostałem w prezencie kamizelkę na plecach której napisane że wiadomo kto i wiadoma skąd :)
Podziękowania za pomoc w zabezpieczeniu imprezy dla Straży Miejskiej,Policji oraz zespołu ambulansu firmy "ProMed"
Kilka zdjęć z dzisiejszej imprezy tutaj.
Jeszcze raz wielkie dzięki za dziś i widzimy się za miesiąc 29 kwietnia jak zwykle o 18 jak zawsze na Rynku w Bytomiu.
Kategoria Masa Krytyczna, Z Martyną, Z przyjaciółmi,choć z jednym ;)
- DST 18.74km
- Czas 01:27
- VAVG 12.92km/h
- VMAX 41.40km/h
- Temperatura 2.0°C
- HRmax 119 ( 59%)
- HRavg 57 ( 28%)
- Kalorie 881kcal
- Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
- Aktywność Jazda na rowerze
XXIV Gliwicka Masa Krytyczna
Piątek, 4 marca 2011 · dodano: 04.03.2011 | Komentarze 2
Ostatni dojazd na Masę samochodem Mario.Trzeba skończyć z lenistwem i zacząć jeździć rowerem ale to od przyszłego miesiąca-obiecuję.Dziś jeszcze z braku czasu a raczej lenistwa jedziemy autem.Lekko spóźnieni wyciągamy rowery i na placu Krakowskim meldujemy się o 17.55,witamy się i ruszamy.Dziś od samego początku towarzyszy nam Policja.Zasada jest taka.Przestrzegamy przepisów i jeśli część ekipy która nie zdąży na jednym cyklu świateł to zostaje a reszta czeka za skrzyżowaniem.W ten oto sposób przejechaliśmy chyba ze cztery skrzyżowania bez parkingu pod Forum co mnie osobiście dobiło bo lubię oglądać te miny zdezorientowanych kierowców.Trwało to w nieskończoność bo żadnego ze skrzyżowań nie przejechaliśmy w całości,tym tempem to Masa zakończy się dziś o 23 ale zasad trza przestrzegać :) bo po to one są ;) Trochę dalej do naszej kolumny dołącza kolejny radiowóz Policji i Straży Miejskiej.Wszystko wraca do normy i jedziemy tak jak przystało na pilotowaną kolumnę rowerzystów.Blokowanie skrzyżowań na syrenach i kogutach i to My dziś mamy pierwszeństwo i to My dziś jesteśmy najważniejsi choć przez te dwie godzinki ;)Przejazd jak zawsze sympatyczny rozmowy śmiechy i wyznanie miłości jednej z pań ze sklepu przy ulicy Piwnej bezcenne :D
Moja kolekcja masowych gadżetów wzbogaciła się o kolejny element;
Kategoria Z przyjaciółmi,choć z jednym ;), Masa Krytyczna
- DST 34.77km
- Teren 2.51km
- Czas 02:14
- VAVG 15.57km/h
- VMAX 43.30km/h
- Temperatura -6.0°C
- HRmax 156 ( 78%)
- HRavg 107 ( 53%)
- Kalorie 2554kcal
- Sprzęt Scott Aspect 10 (20)
- Aktywność Jazda na rowerze
XX Jubileuszowa Bytomska Rowerowa Masa Krytyczna czyli dwie uroczystości ;)
Piątek, 25 lutego 2011 · dodano: 25.02.2011 | Komentarze 7
Tak tak to już 20 miesięcy kiedy jeździmy po naszym pięknym Bytomiu i chcemy coś udowodnić pokazać i zmusić do pewnych zachowań.Nie lubię podsumowań w stylu co się nam udało a co nie.Niech robią to inni.Dziś jak co miesiąca trzeba mimo ujemnej temperatury pojechać do miasta.Jak zwykle w kierunku Centrum jadę razem z Magikiem z którym ustawiam się obok znajomej Biedronki i o dziwo to ja jestem dziś pierwszy.Ubrani w jednakowe Masowe kamizelki jedziemy przez Karb.Na szerokim chodniku mijamy dziewczynę która bierze nas za policjantów.Przecież po naszych sympatycznych facjatach od razu widać że my City Guard ;) dziwne że można tak się pomylić.No nic jedziemy dalej.Do Rynku dojeżdżamy bez przygód.Na miejscu czeka na nas już kilka osób z liczną ekipą BS.Naszą imprezę odwiedzili;raptor
Roman dzisiejszy solenizant :)
codeisred
pablow
jerrybike
roweroholik dzięki za smyczki :)
stepART kurier z buta :D
Całkiem zacna ekipa oczywiście było jeszcze wiele innych rowerzystów niekoniecznie prowadzących swoje blogi rowerowe ale dzielnie pedałujących.Czyli ćwierć setki.Krótko po 18 ruszamy,oczywiście runda lanserska po Rynku.Tras trochę dłuższa niż miesiąc temu z finałem w restauracji "Baccara" gdzie czekają na nas zziębniętych herbata i pączki od "Klimzy" naprawdę wyborne ale ograniczyłem się do 1 (jednego) żeby nie było ;) Pączki to prezent od solenizanta Romana któremu pyknęło ....lat.STO LAT !!! na rowerze :D Siedzimy przy stolikach gadamy o tym i owym głównie tematy rowerowe.Gada się fajnie ale czas powrotów,żegnamy się i ustawiamy oczywiście na przyszły piątek na Gliwice.Przed nami jeszcze jedno zadanie odstawić bezpiecznie Daniela w miarę blisko Rokitnicy czyli domu.Jedziemy standardową trasą do Miechowic.Aby uniknąć niebezpiecznego leśnego odcinka ulicy Frenzla jedziemy BTR-ami.Na pewnym odcinku przed rowerami przelatują nam dwa sporej wielkości dziki.Na granicy z Zabrzem żegnamy Daniela i wracamy do swoich domów.
Zdjęcia na galerii BRMK oraz relacja na bytomonline oraz stronie Urzędu Miejskiego
Kategoria Masa Krytyczna, Z przyjaciółmi,choć z jednym ;)
- DST 13.24km
- Czas 01:04
- VAVG 12.41km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 3.0°C
- HRmax 147 ( 73%)
- HRavg 108 ( 54%)
- Kalorie 1275kcal
- Sprzęt Merida Kalahari 510
- Aktywność Jazda na rowerze
XXIII Gliwicka Masa Krytyczna
Piątek, 4 lutego 2011 · dodano: 04.02.2011 | Komentarze 4
Jak prawie każdego piątku w naszym regionie odbywa się Masa Krytyczna.Tym razem Gliwice.Było nas dzisiaj 37 osób i wiatr 45 km/h.Jak zwykle w dobrych humorach przejechaliśmy trochę krótszą zimową trasę.Dziś nie popisali się kierowcy.Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej na skrzyżowaniu czy łuku ulicy to była dziś norma.Jeden z "kierowców" na ulicy Świętojańskiej kończył wyprzedzanie na krzyżowaniu na grubość lakieru i o włos :(Dziś też odebrałem kubeczki cegiełki :)
Kategoria Masa Krytyczna, Z przyjaciółmi,choć z jednym ;)